Szylkretki Majeczka zdrowa ,Bajeczka za TM:(

» Śro cze 20, 2007 14:30

novena pisze:
dorcia44 pisze:zapomniałam że syn ma dzis koniec roku

To pięknie,takie wydarzenie
Ale już dziś?

Hmmm, mój Mały Duży dopiero w piątek ... :roll:

Może Dorciowy jakiś "specjalny", np. gimnazjum kończy czy jak :?:

Uff, jak lepiej to i mnie lepiej

Dawaj nr konta. A. i nie marudź, że nie chcesz. Wiele nie mam, ale się podzielę jak tylko kasa przyjdzie.

» Śro cze 20, 2007 15:01

zapraszam na bazarek. przyda sie kazdy grosz a czytajacy za niewielka sume podbuduje siebie i stanie sie ...moze bogatszy ?

» Śro cze 20, 2007 15:33

no Gadzina gimnazjum konczy :wink:

» Śro cze 20, 2007 17:01

wczoraj do Nadi takiej zasiusianej ,smierdzącej poszła Pola( nie wiem jak ja ją oddam :cry:

)wtulila sie w jej futerko i tak we dwie spały

» Śro cze 20, 2007 17:10

A ty ją wogóle oddasz :?:

Chyba nie wiesz co piszesz :?:

Teraz już wiem o co pójdzie nasz zakład,jeśli ja mam rację Pola zostaję (to chyba i tak będzie mało bolesna przegrana)

» Śro cze 20, 2007 17:54

nio ty babo..ty mnie Polą bierzesz :evil:

no ok. stoi..ale reszta domowników może oknem ja wystawic.. :twisted:

a jak sie miewa to cudenko? :wink:

» Śro cze 20, 2007 18:17

Dorciu ja bym Poli nikomu nie oddała ale to już Ci chyba pisałam, słodka jest.I zyczę Ci aby psiur szybciutko wyzdrowiał.

» Śro cze 20, 2007 19:12

Jeju czy jak coś jest dobrze to musi być zaraz żle... przed chwilą kolega z pracy dostał telefon że na klatce jego kolega znalazł maleńkiego kociaka (twierdzi że bardzo młodziutki) który ma zaklejone oczko ropą. Ma być u mnie pod pracą około 21:00, powiedziałam żeby pojechali z kociakiem do weta. Więcej narazie nic nie wiem :cry:

» Śro cze 20, 2007 19:12

ja tez mowie ze dorota poli nie odda
za bardzo ją kocha a pola za bardzo kocha dorote

dorcia wiesz ze jesli ją oddasz zabijesz w niej radosc i chec do brykania
zateskni sie za toba i zameczy

nie mozesz jej oddac bo to ją zabije

» Śro cze 20, 2007 19:16

pytalam cie czy napewno chcesz ja oddac
robilam wszystkozebys nie wybrala tego drugiego domu
potem przekladalam moment wziecia poli
az do teraz
bo teraz moge to glosni powiedziec (napisac)
to bylo celowe
zebys jej nie oddala
mowilam ze zrobisz krzywde i sobie i jej
po prostu ci nie wolno....

a teraz mnie bluzgaj albo kochaj
uknuta intryga nie pojdzie w krzaki a jeslii masz ja ooddac
to daj mi
ja cie nie zabije jak po tygodniu przyjdziesz zalana lzami i powiesz zeby ja ci oddac :twisted:

» Śro cze 20, 2007 19:31

łoj ale mi sie dostało

Pola to moja niunia ale 7 widzicie że nie ogłaszam ,nie szukam ale wiem że zle robie..wiem..7 kot ..koszmar.. :cry:

ech nie wiem..sama nie wiem.. :cry:

Tusinka u ciebie też się ciągle cos dzieje :cry:

zunia Pola jest ..no mniam mniam :wink:

» Śro cze 20, 2007 19:39

czasem się zastanawiam jak to jest że los stawia przed nami te wszystkie bidy, ja swojego urbanka tez znalazłam przez przypadek. Był chyba listopad, kolega miał mi podrzucić notatki o 5 rano ale zadzwonił żebym zeszła bo samochód mu ciężko pali i nie chce go gasić. No i wyszłam zaspana i taka mała kulka z zaropiałymi oczami wdrapała mi się po spodniach - i w ten sposób mam urbanka.