Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 02, 2007 17:56

A co trzeba zrobić? Może by tak Dieselka?
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro maja 02, 2007 18:00

Jano ja chetnie pokazałbym w Kocie historię Cleo , tylko ja nie potrafię wzruszająco pisać .

10 wrzesień ( dwa dni wczesniej do mnie trafiła )

ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek

18 wrzesień

ObrazekObrazek


10 październik ( u mnie po miesiącu)
ObrazekObrazek


29 październik

ObrazekObrazekObrazek



z dropsem 7 grudzień
ObrazekObrazekObrazek

Świeta
Obrazek

styczeń


Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek


Obrazek

Ale papu całkiem dobre dałaś
Obrazek

No ale jak tu jej nie kochać?
Obrazek



najnowsze


Obrazek

Obrazek

Obrazek

i jedno trochę straszne.... :wink:
Obrazek


ciut erotycznie ;)



Obrazek Obrazek

No i po co było uciekać wujkowi Dropsikowi?!
Obrazek Obrazek

I co się gapisz? Moja kochanica!
Obrazek Obrazek

Cleo bardzo długo chorowała , moja wetka po miesiącu powiedziała mi ze po pierwszym badaniu dawała jej góra tydzień życia, ale cleofas się nie poddała.Pomimo kiepskiej wagi 83 deko (4 miesięczne kocie) , za niskiej temperatury , wielkich zielonych glutów w nosie , trudności w oddychaniu które zostało jej do dziś, nauczyła sie pić , jeść , korzystać z kuwety , myc się i bawić. Od września do marca była na różnych antybiotykach i lekach wspomagających , aż dziw ze taki mały robal zniósł tyle chemii. Wyniki krwi ma dobre.

To koteczka której wyadoptowanie będę opłakiwać do końca życia , choć ta mała żmijka jak ja ostatnio odwiedziłam nawet do mnie nie podeszła ;)
Jednak cudownie jest widzieć ją szczęśliwą i słyszec ze zyje bez leków i rozrabia na całego
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Śro maja 02, 2007 19:31

marinello, napisz jak umiesz :wink: i wyślij mi historię Cleo :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw maja 03, 2007 13:19

Jana pisze:marinello, napisz jak umiesz :wink: i wyślij mi historię Cleo :D

postaram sie do konca "łikendu" cos naskrobać
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Wto cze 05, 2007 22:31

I ja coś wstawie do tak pięknego wątku.

Nasz kocurek Cola

6 tygodni temu z kocim katarem, zapaleniem płuc, i okiem sklejonym (jeden weterynarz chciał juz usuwac oczko !!!!!!)) No i ogólnie szkieletor

Obrazek


:cry: :cry: :cry: :cry:



Obrazek

a tu po 6 tygodnich leczenia: Jeszcze oczka sie leczą ale to końcówka choroby


Obrazek

Obrazek

czikita7887

 
Posty: 23
Od: Pon mar 19, 2007 13:41
Lokalizacja: mielec

Post » Wto cze 05, 2007 23:19

Ja się czaję do tego wątku z Otylią...
Jeszcze trochę za wczesnie ale przyjdzie pora.... 8)
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Śro cze 06, 2007 9:45

Czaj się, czaj :D

A Cola już wypiękniał :love:
czikita, wstaw później jeszcze zdjęcia po całkoitym wyleczeniu, oczywiście z tymi początkowymi :)
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon cze 18, 2007 19:01

łyska
Obrazek

dziś
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


nasza fundacyjna podopieczna
miałą uczulenie na pchły - dlatego była łysa i jej poprzedni własciciele zagłodzili : wazyła 2,5 kg

teraz już piekna i zdrowa :)
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Wto cze 19, 2007 22:32

też nie mam zdjęć jak wyglądał na samym początku - to był sam szkielet ze skórą. I cała hodowla, zarówno w uszach jak i na skórze.
Tutaj już po pierwszym miesiącu - ciałko się ładnie zaokrągliło, sierść wyczesana wyładniała, tylko ciągle widać hodowlę w uszach - z tym był największy problem, bo kilka kolejnych leków nie działało. A czyszczenie - oj to było - po godzinie od czyszczenia uszy wyglądały tak samo.
Obrazek
a teraz to kocisko wygląda tak
Obrazek
i chociaż żre za trzech to chude ciągle - niektórzy pytają czemu nie daję mu więcej jedzenia. A on zjadłby wołu z kopytami gdyby mu dać i nie byłoby po nim widać. :lol:

YBenni

 
Posty: 1667
Od: Nie maja 20, 2007 22:04

Post » Śro cze 20, 2007 7:57

Oto "kundelkowe" zdjęcie Biedronki:

Obrazek

A tak wygląda po pół roku u nas :D :

Obrazek

Obrazek

:D :D :D
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 30, 2007 10:15

Kupiłam lipcowo-sierpniowego KOTA..
ariel, Jana gratuluję tekstu o Zosi..

I jak zwykle - historię znam z forum, czytam wątek Zosi na bieżąco, a przy KOCIM artykule poryczałam się jak dziecko.. :oops:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob cze 30, 2007 10:50

Grzywka nie został niestety kotem domowym, nie będzie Łabędziem, ale udało mu się trochę pomóc... :D
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=60620
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob cze 30, 2007 10:56

Witaj Grzywko, dziki łabędziu :D :lol:

pixie - dałoby mu się zrobić dobre zdjęcie? Myślę, że warto byłoby o nim w KOCIE napisać 8)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob cze 30, 2007 11:21

Jana pisze:Witaj Grzywko, dziki łabędziu :D :lol:

pixie - dałoby mu się zrobić dobre zdjęcie? Myślę, że warto byłoby o nim w KOCIE napisać 8)

Jana...TERAZ jeszcze trudniej zrobić mu dobre zdjęcie. To ostatnie , w krzaczorach - jest wczorajsze. "Intuicja" mi podpowiedziała, że Grzywka czai się w pobliżu :D Ale on zwykle tylko gdzieś mi przemyka, co mnie w gruncie rzeczy cieszy i modlę się wręcz, żeby nie miał potrzeby przychodzić do mnie tak jak wtedy...(w sensie - po pomoc, bo na miskę - zawsze może).
Tak się składa, że teraz chodzę z aparatem i jak się uda - to na pewno zrobię i pokażę, bo jak się okazało Grzywka znalazł na forum tabuny wielbicielek... :roll: :lol:
Dziki Łabędziu.... :roll: Jana...Ciebie też wzięło :wink: :?:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob cze 30, 2007 11:44

Toż ja byłam jedną z pierwszych wielbicielek, zajrzyj do wątku :wink: :lol:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, Marmotka i 102 gości