puss pisze:dziewczyny, ja wiele rzeczy rozumiem, ale naprawdę - nie zostawia się takiej kotki na ulicy.
ja mieszkam w wynajmowanym mieszkaniu, jestem niedługo po studiach, zarabiam niewiele, mam niewidomego kota rezydenta i 2 inne własne, a przygarnęłam 3 dorosłe koty na tymczas, bo wiedziałam, że muszę pomóc.
dlaczego jej nikt nie pomoże?
Witajcie nie miałam dostepu do internetu ale juz jestem
Puss , ja w tej chwili mam u siebie dwie du ze suki na tymczasie ( jedna ze złamaną noga) , dwa połdzikie koty na ogródku , dwa maluchy na bultece , dwie własne suki , trzy własne koty i dziecko 2,5 letnie. I naprawde chocizbym nie wiem ile chciała nie dam rady tej kici statad zabrac,
Poprostu jestem świadoma swoich mozliwosci i możliwości mojej rodziny.
A domek na kwarantannie odpada. zupełnie.
I gdyby kicie mógł wziasc na tymczas ktoś zanjomy alb ja sama nie pisałabym w ogóle na forum tak jak to miało miejsce przy inny kocikach które były u mnie na tymczasach i zostały szczesliwie wyadoptowane.
A ponieważ jestem świadoma ze temu koty TRZEBA pomóc a przekracza to moje mozliwośc zwracam sie z prosba do forumowiczów.
Napewno nie z lenistwa.
Kocinko szukaj szybko domu.
Pani która się nia opiekuje mówi ze w piwnicy, której jedyne okienko wychodzi na ruchliwa ulice z centrum Katowic ( tam te z jest Balbina) jest 6 kociąt. Zaniedługo beda wychodzić.
Poporstu załamka:cry: