Szylkretki Majeczka zdrowa ,Bajeczka za TM:(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto cze 19, 2007 8:55

no niestetywszystkie moje kociaki traktuja mnie jak DRAPAK tak tez wyglądam :wink: sito totalne i ranka na rance ale i prawdziwe rany też były ,bo jak takie małe gówienko skoczyło na mnie i łapunie się obslizgneły to tylko trzask pękającej skóry było słychac.. :lol:
ale duże też tak potrafią,np. Kropcia uwielbia wskakiwac na nas,w szczególnosci na mnie..nieraz jej sie nie uda...to bandazy brak.. :evil: :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 19, 2007 9:24

Fakturki poszły 12.06


wyniki takie że siedze i wyje...leukocyty 46tyś.o ile nic nie pokręciłam ,OB równiez w takiej sytuacji bardzo wysokie.mocznik przekroczony prawie dwukrotnie...ASPAT i ALAT ok ale to trzecie wątrobowe podwyższone ..cos dzieje się złego :cry: czekam na tel. jeżeli ściągną jeszcze dziś wetke co robi USG to robimy..ja nie mam auta nie doniose jej nigdzie a i nigdzie nie zrobia mi na kreche tylko tu...a jak nie bedziemy prawdopodobnie otwierać w ciemno ,jeszcze tylko konsultacja z wetka Basią...i Jastrzębskim...,podejrzenia są różne ale to na zasadz\ie spekulowania.. :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 19, 2007 10:03

w ciemno otwierac nie chcą... bo może się sunia niepotrzebnie jeszcze nacierpi...umówiona jestem na 14.30 na prześwietlenie..a jeżeli będą cienie i powiększenia wtedy będś wiedziały co robić,chyba Nadie zcewnikują.... lub jeżeli będzie konieczność otworzą....acha usg może być jutro ..chyba że pojade taksówką....myśle intensywnie...i chyba pierw tu rentgen..a wrazie wątpliwości usg...

leży w przedpokoju ...wciąż otępiała apatyczna...Nadia ma problemy z kręgosłupem , była już foczką :cry: już nie dawali jej nadzieji a jednak...może i teraz się uda..w sumie ona ma tylko 11lat..
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 19, 2007 10:06

dorcia44 pisze:w ciemno otwierac nie chcą... bo może się sunia niepotrzebnie jeszcze nacierpi...umówiona jestem na 14.30 na prześwietlenie..a jeżeli będą cienie i powiększenia wtedy będś wiedziały co robić,chyba Nadie zcewnikują.... lub jeżeli będzie konieczność otworzą....acha usg może być jutro ..chyba że pojade taksówką....myśle intensywnie...i chyba pierw tu rentgen..a wrazie wątpliwości usg...

leży w przedpokoju ...wciąż otępiała apatyczna...Nadia ma problemy z kręgosłupem , była już foczką :cry: już nie dawali jej nadzieji a jednak...może i teraz się uda..w sumie ona ma tylko 11lat..



rób wszystkie niezbędne badania odrazu, jak tylko będziesz w stanie. najważniejsze to szybka diagnoza.
Trzymam mocno kciuki i pisz na bieżąco, jak tylko czegoś się dowiesz
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto cze 19, 2007 10:15 sunia

Dorcia, tak bardzo Ci współczuję, bo nic nie mogę pomóc ,
Biedna, cudna sunieczka :cry:

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Wto cze 19, 2007 11:37

Dorciu dopiero doczytałam, biedna psinka.
Z całego serca zyczę aby wyzdrowiała, trzymam kciuki.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Wto cze 19, 2007 13:01

zaraz wychodzimy....trudno mi napisac co czuje...prosze o kciuki..mocne
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 19, 2007 13:05

masz moje kciuki bardzo mocne, zaciśnięte do białości
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto cze 19, 2007 14:06

:ok: :ok:
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Wto cze 19, 2007 14:24

ja też mocno trzymam kciuki :!:

Tusinka

 
Posty: 1420
Od: Pon cze 04, 2007 15:43
Lokalizacja: Mszczonów

Post » Wto cze 19, 2007 18:46

u weta byliśmy do 17.30. kroplówki dożylnie ,podskornie i prześwietlenia dwa...są złogi w pęcherzu...ale to nie jest przyczyna jej stanu...złapałam mocz ,jutro rano wyniki ..może byc coś złego... nadal Nadia nie je.nie pije... tylko biedna leży...znów wymiotowała


okropnie sie boje...jutro pewnie zapadnie decyzja..mówią że trzeba operować..ale boją się żeby przetrzymała ,acha wyszło serce bardzo powiększone... :cry:

tak czy tak wyniki sa bardzo złe...mozliwe że po otworzeniu sie okarze :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 19, 2007 18:50

dorcia trzymam mocne kciuki za twoją sunię.

Tusinka

 
Posty: 1420
Od: Pon cze 04, 2007 15:43
Lokalizacja: Mszczonów

Post » Wto cze 19, 2007 18:58

dzięki Tusinka ,dzieki dziewczyny....
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 20, 2007 9:36

na pierwszą!

moka1

 
Posty: 1903
Od: Nie lut 25, 2007 15:48
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro cze 20, 2007 9:46

wklejam tu e maila jakiego dostałam od nowej panci Majeczki..dla takich chwil warto robic to co robimy,.... :D
Witam serdecznie!
Przepraszam za długie milczenie, ale szybko postaram się nadrobić
zaległości:
... TeDe ("ten drugi" po prostu, gdyż pojawił się u nas gdy rządził
jeszcze ten pierwszy) po okazaniu swojej dezaprobaty na wszelkie znane mu
sposoby (prychanie, furczenie, odwracanie się tylną częścią ciała do
rozmówców, ostentacyjne spanie w "nie swoim" miejscu itd. itp.) przez 3 dni
patrzył spode łba na młodsze pokolenie z miną pt. "odbiło wam???", po czym jak
gdyby nigdy nic okazał się troskliwą mamusią (tatusiem?), wylizując
Nikitę od stóp do głów i cierpliwie znosząc jej ataki na swój ogon;
...Marlon - początkowo nieśmiało, po 2 dniach WIĘCEJ niż ŚMIAŁO,
szukał w Nikicie kumpla do szaleńczych gonitw po domu; dziś już nie bardzo
wiadomo kto kogo goni, ale jedno wiadomo napewno: wielki Marlon uciekający
przed maleńką Nikitą (a raczej jej wielkim temperamentem) jest żywym obrazem
stwierdzenia "pogoniła mu kota"!;
obaj panowie sromotnie przegrali walkę o władzę w naszym domu, ciekawe
czy to ze względu na niezaprzeczalny urok osobisty Niki, czy też jej ognisty
temperament, ustępują jej miejsca przy swoich miskach, na swoich
posłaniach i ... na naszych poduszkach...
...Nikita... no cóż, długo by można pisać - jest prawdziwą "kobietą z
pazurem"! Pierwszego wieczoru całkiem śmiało opanowała topografię
naszego M-3 na tyle dobrze, ażeby kolejnego wieczoru udoskonalić ją z
prędkością formuły 1... W zabawach jest niedościgniona, w robieniu min i
wyginaniu się przed lustrem nie ma sobie równych, jej reakcje na nowe rzeczy (np.
dyskusja z włączoną pralką) są nie do opisania. Niestety te chwile są
ulotne i trudno je zarejestrować aparatem. Z całą stanowczością jest 8
cudem świata! Przewróciła nasz dom do góry nogami - wszystko kręci się
wokół niej, ale pomimo, że chłopcy prześcigają się w okazywaniu jej
swojej miłości, śpi tylko ze mną! KOBIETY GÓRĄ! Nadal nie lubi brania na
ręce, ale pracujemy nad tym. No, w końcu jest kobietą z charakterem!

Do gorących pozdrowień załączam niewielki procent kociego pamiętnika,
który zdążyłam zarejestrować,


teraz to już całkiem zaryczana jestem..są oczywiście zdjęcia ..ale to pozniej..
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości