Denis, Muff. Po remoncie!!!! Fotki- str. 69!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 16, 2007 21:29

No chłopie, zawalczyłeś, a Twoja uczelnia wypłaca stypendia najgorliwszym...jeśli tak, to pewnie się opłacało rpzysiąśc fałdy :lol:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon cze 18, 2007 11:17

Stypendium mi zbedna, sa inni potrzebujacy ;)

^%$^%$ od aparatu ciagle nie przyslali kuriera 8O :evil: . Firma krzak :roll: ? Jeszcze bedziemy kombinowali, ale cienko to widze :evil:

Wczoraj wpadlismy na chwile do Factory Outlet, a wyszlismy z kilkoma torbami pelnymi ciuchow. Buty warte 289 zł za 99 zl 8O :D i tym podobne promocje i przeceny :D. I o dziwo byl wobor, a zwykle nie ma i trzeba sie ostro naszukac ;)
Wieczorem zaczelo mi sie nudzic i stwierdzilem, ze wysprzatam ostatecznie gore szafy (farby, gipsy i inne badziewie po remoncie), wywale niepotrzebne ciuchy, kartony i chinski rowerek :D A teraz czysciutko, miejsca duzo, ciagle otwieram szafe i wzdycham :D

Kupki po Acanie juz sie unormowaly :balony: Chlopaki wcinaja az milo popatrzec! Co do Leonardo- to moim zdaniem jedna z najlepszych puszek jaka mialem w rece ;) 99% miesa, wszystko pieknie pachnie, az samemu chce sie skubnąć odrobinke ;)

Moje kochanie zrobilo mi niespodzianke i zamowilo basen na działke o wymiarach 3,9 m (koło) i wysokosci 1 metra. Oczywiscie razem z pompa, drabinka i plachta do przykrycia. Odkad rzeka jest koszmarnie zarosnieta, bardzo brakowalo mozliwosci odswiezenia sie, przekompania.. Teraz nawet taki malkontent jak ja z checia bedzie wyjezdzal na dzialke :D

Postaram sie dzisiaj zmusic moja "ukochana" stara cyfrowke i pomecze troche koty, bo cos dawno zadnych kocich kotek nie bylo ;)

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Pon cze 18, 2007 22:05

FreEp pisze:Postaram sie dzisiaj zmusic moja "ukochana" stara cyfrowke i pomecze troche koty, bo cos dawno zadnych kocich kotek nie bylo ;)


No właśnie... 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto cze 19, 2007 0:05

Dzisiaj zwariowany dzien, nauka, zbieranie wszelkich notatek, postaram sie pofocić jutro, tj. dzisiaj :D
Ilosc materialow odrobine mnie przeraza, ale mam nadzieje, ze jakos to bedzie :roll: :) "Co nas nie zabije, to nas wzmocni"- podobno :wink:
Pocieszam sie, ze po tej STRASZNEJ sobocie, nadejda w miare spokojne dni (do 21 lipca :strach: ). Pomiedzy raczej małe płotki typu "fizjologia człowieka"...

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Wto cze 19, 2007 12:06

Nie pamietam, ale wydaje mi sie, ze Wam kiedys o tym pisalem. Denisek ma swoje ukochane miejsce na naszym narożniku. Opiera sie, siedzi jak "czlowiek", obserwuje i od czasu do czasu podmywa brzuszek ;)

No i po co to wszystko? Aby sie ze mnie smiali?!
Obrazek

Prosze, droga wolna. Pstrykaj. :evil: Ja po prostu odpoczywam po ciezkiej nocy!
Obrazek

Moze byc wlaczyl telewizor, co? I piwko z lodowki mi podal?!
Obrazek


Muff, jak to Muff. Przeszukuje wszystkie dziury i szuka smieci. Do zabawy. Tym razem stara plastikowa kostka od halogenow :roll: :lol:

Mi fotek prosze nie robic! Nie jestem modelką! :twisted:
Obrazek

:evil:
Obrazek


A u Nas obecnie brzydko, szaro i leje. Ale sie cieszymy, bo upal ostatnio byl zbyt wielki :D Czeka mnie jeszcze podroz po ksiazke z turystyki na drugi koniec Warszawy... Ale chyba zalatwie to jutro, nie chce zmoknac :twisted:

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Wto cze 19, 2007 12:21

FreEp pisze:Moze byc wlaczyl telewizor, co? I piwko z lodowki mi podal?!
Obrazek


I mątwę w miseczce :twisted:

Sliczne!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto cze 19, 2007 12:27

:lol:

Matwe dostana, wszak to nie tylko moj ulubiony przysmak :)

Uwielbiam Denisa, zawsze pieknie pozuje do zdjec :D

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Wto cze 19, 2007 13:52

Denis piękny i tak cudownie wyluzowany - aż mu zazdroszczę :D
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto cze 19, 2007 14:06

czarna.wdowa pisze:Denis piękny i tak cudownie wyluzowany - aż mu zazdroszczę :D


Ale od tego ciaglego wyluzowania strasznie mu brzuszysko rosnie :twisted:
Ale ciesze sie, ze ma taka ladna siersc. Gdy do mnie trafil byl caly wymuskany, "pozlepiany" i z lupiezem. 8)

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Wto cze 19, 2007 14:25

Podoba mi się drugie zdjęcie Denisa :lol: Te tylne nóżki - do schrupania! :lol:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto cze 19, 2007 14:33

EwKo pisze:Podoba mi się drugie zdjęcie Denisa :lol: Te tylne nóżki - do schrupania! :lol:


Czyzby jakis fetysz? :mrgreen:

Ja tez uwielbiam kocie lapki, ale najbardziej... Cieplutkie futerko na kocim brzuszku :oops:

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Wto cze 19, 2007 14:39

Zaraz tam fetysz :)
Tak sobie jakoś niedbale te kopytka wyciągnął :lol: Cudo!

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto cze 19, 2007 22:58

Nie, no chlopak jest po prostu uroczy :love: Urodzony model :lol:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 20, 2007 14:02

Uroczy, lagodny i taki, hmmm, "misiowaty" :D
Wczesniej wredny gbur, łajdak, oszust i dewastator :roll:
Przed pojawieniem sie Muffa... To ja bylem jego zabawka. Gdy lezalem na lozku uwielbiam wskakiwac mi na tors i machnac w twarz lapka z ostrymi jak brzytwa pazurami. Uwielbial podbiegac, drapac mnie po nogach pazurami i uciekac (zapewne abym go gonil). Skurczybyk nauczyl sie otwierac nasza stara szafke na smieci i gdy spalismy... Rozwalac wszystko po calym duzym pokoju, gryzc, rozszarpywac. Rano udawal niewiniatko, ocieral sie o nogi, mruczal i gadal, zapewne "Co złego to nie ja!?".
Najlepsza zabawa byl tzw. (i tutaj niestety cenzura :P) pie**olec. Wygladalo no tak: Denis (Rozrabiaka :evil: ) grzecznie spal (np. po zabawie z myszka). Nagle podnosil glowe, wydajac blizej nieokreslony dzwiek (myyyy?) i dostawal furii biegajac po calym mieszkaniu, skaczac po wszystkim (lacznie ze scianami i zyrandolem na suficie!), zwalajac wszystko co bylo na półkach, szafkach.
Bardzo lubil tez byc zlosliwym i wrednym kocurem. Mielismy kiedys wiele babilotow na starej meblosciance. Denis dawal znak, najczesniej dziwne "miauł" i wskakiwal na mebel. Patrzac na mnie z wyrzutem (?) spychal cos lapka na ziemie, zeskakiwal i uciekal (pewnie zebys go znowu gonil).
Najsmiesznieje bylo to, ze bawilem sie z nim nonstop. Ciagle jakies myszy na patykach, piorka, pileczki, kuleczki, szeleszczace papierki. Nieraz zabawa trwala tak dlugo, ze dostawal zadyszki i sapal jak zmeczony pies. I oczywiscie dalej uprawial te swoje dziwne (i niezwykle bolące mnie) zabawy :evil:
Pojawil sie Muff, towarzysz zabaw i wszystko sie zmienilo 8O
Denis stal sie najpotulniejszym kotem na swiecie. Spokojnym, rozwaznym, szalejacym zadko i jedynie z Muffem, kocurem. Taki koci misiek, lagodny olbrzym, czesto altruista.
I tylko czasami, gdy jak za dawnych "lat" odpoczywam na lozku, patrzy na mnie z gornej szczesci mebloscianki, nabija sobie na pazur misia-maskotke i zrzuca go na ziemie... Ale juz nie ucieka przynajmniej, a ja nie musze go ganiac po calym mieszkaniu...
I te jego szalone spojrzenie, wielkie oczyska, uszy nachylone do przodu i lapka z pazurami przed moja twarza... Zapewne zawsze bedzie to mi sie snilo w najgorszych koszmarach :strach:

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Śro cze 20, 2007 17:48

Wyjezdzamy na dzialke :dance: Wracamy jutro wieczorem :D

Wszystkie notatki i ksiazki wziete, basen i drapinka takze ( :D ) i najwazniejsze- razem z kotami :D

Z racji, ze na wsi cisza i spokoj, beda warunki idealne do nauki ;)

Po tej okropnej sobocie (z czego umiem juz na blache ok. 1/2 materialu) kolejny wypad do poniedzialku/ wtorku.

Adios!

Akumulatorki sie laduja, fotek bedzie napewno sporo :)

Niestety nie zdazylem kupic szelek dla kotow, a wiec fotki kocie raczej tylko z naszego dzialkowego domku beda :)

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1, Silverblue, Talka i 17 gości