[pilne] Chory kot - atonia jelit

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 18, 2007 22:21 [pilne] Chory kot - atonia jelit

Witajcie!
Kochani, ja już nie mam pomysłów, może Wy pomożecie...



Kot mojego brata, Witek, jest chory. Ma atonię jelit, czyli zanik ruchu perystaltycznego. Miał bodaj tydzień temu operację, wet otworzył jamę brzuszną bo podejrzewał że jest ciało obce w jelitach, ale niczego nie było, więc nawet ich nie rozcinał. Jelita po oblaniu ciepłym płynem nie reagowały. Wszystkie inne organy są w porządku.

Nie reaguje na leczenie, tyle co był karmiony od operacji, to wszystko leży w żołądku, jelita są puste. Na razie leci na kroplówkach z glukozy i lekach, m.in. rozkurczowych i na przeczyszczenie, nic nie pomaga. Oprócz tego ma masowany brzuch, ale to też zdaje się nie pomagać.

Dwa dni temu (wtedy widziałem go pierwszy raz od dawna) była apatyczny, sprawiał wrażenie jakby się wybudzał z narkozy - słabo reagował na otoczenie, nie chodził praktycznie wcale. Teraz mu się poprawiło, trochę chodzi, reaguje na głos, patrzy w oczy, leży coraz częściej na łapach a nie na boku, interesuje się otoczeniem.

Leczenie prowadzi dr Sieczko z wrocławskiej kliniki Ekovet na Metalowców. Generalnie klinika fantastyczna, o wecie się trochę dowiadywałem, jest bardzo dobry. Z tego co z nim rozmawiałem, to on nie wie dlaczego kot jest w takim stanie, co mu się mogło stać - może czymś się struł, nie wiadomo. Co do leczenie, też się pomysły kończą, zaczyna się rozmowa że "nie ma sensu go tak w nieskończoność trzymać na kroplówkach i lekach", bo to wszystko już trwa jakieś 2 tygodnie.

Jeszcze jedna informacja - kot był jakiś miesiąc temu w domku letniskowym na opolszczyźnie, nad jeziorem, las iglasty na piaskach, sporo roślin ogrodowych - ponoć strasznie tam żarł trawę i potem dużo nią wymiotował. Nie wiadomo, czy to mogło być przyczyną, czy już pierwszym objawem.



Nie wiem jak byście mogli pomóc - wymyślcie coś...

Może ktoś z Was spotkał się z czymś podobnym, może to jakiś cholernie rzadki przypadek...

Jak ktoś z Was ma namiary na wybitnego weta z dużym doświadczeniem - gdziekolwiek, nie musi być nawet w Polsce - to byłbym wdzięczny, chciałbym to skonsultować z kim tylko się da, choćby tylko pogadać.

Jutro postaram się dowiedzieć jak najwięcej o jego leczeniu, może nawet wezmę kopię dokumentacji, będę szukał weta który się z czymś takim spotkał...



Będę dawał znać co się dzieje...
Z góry dziękuję za każdą pomoc...

misiu369

 
Posty: 24
Od: Pon wrz 19, 2005 17:17
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 19, 2007 12:06

Podbijam na pierwszą stronę, żeby nikt nie przegapił...

misiu369

 
Posty: 24
Od: Pon wrz 19, 2005 17:17
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 19, 2007 12:12

Nie potrafię pomóc :(
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto cze 19, 2007 12:37

sa tez leki wspomagajace prace jelit chyba, o ile dobrze pamietam
tutaj jest ciut na ten temat:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=18 ... it#1850239

no i chyba jakis kot z atonia jelit sie przewinal u nas, zaraz bede szukac odpowiedniego watku

tylko tutaj nie ma informacji, czym kot byl leczony (oprocz wzmianki o sterydach), musialbys napisac pw do tej osoby:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=22 ... ia#2229301


w tym watku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=19 ... ia#1996631
Blue pisze:Sluchaj - a kocurek ma wogole perystaltyke jelit?
Jak mu przylozysz ucho do brzuszka slyszysz jakies bulgoty, prace jelit?
Wogole ktokolwiek to sprawdzal?

Bardzo czesto powiklaniem operacji na jelitach jest pooperacyjna atonia jelit, zupelne lub bardzo silne ustanie ich pracy, zanikaja ruchy robaczkowe.
Po takich operacjach jesli wystapia jakiekolwiek problemy - brak kalu, brak apetytu, wymioty - koniecznie nalezy to sprawdzic i jak najszybciej zastosowac wlasciwe leczenie.

To mogloby tlumaczyc duza ilosc klakow w zoladku - polykane nie szly dalej - oraz niemoznosc jedzenia choc reakcja na pokarm jest.

Wycinek guza poszedl na badania?





warto napisac pw do Blue i Beliowen, moze one cos wiecej podpowiedza

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto cze 19, 2007 12:59

Wysłałam Ci pw.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 19, 2007 13:32

Ekovet? Mam bardzo niemiłe doświadczenia...I nie ja jedyna. Moi znajomi również. Moją kotkę doprowadzili do śmierci (miała coś z przewodem pokarmowym, jednak do dzisiaj nie wiemy co), przez swoje niekompetencje. Kota koleżanki również. Nie polecam tej kliniki w żadnym wypadku.
A sprawa poważna, więc radzę udać się do innej kliniki. Polecam Akademię Rolniczą.

aoife

 
Posty: 250
Od: Czw sty 11, 2007 16:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 19, 2007 14:05

czyli nie zostala ustalona przyczyna takiego stanu...
nie wiem jakie leki zostaly podane, w zaleznosci od przyczyny podaje sie metoclopramid, czasem sa wskazania do zastosowania nivalinu, jednak decyzje podejmuje lekarz prowadzacy
kot powinien miec wykonane kompleksowe badania krwi, bez tego bedzie leczony w ciemno

Atonia jelit występuje zazwyczaj jako wyraz zaburzeń układu nerwowego autonomicznego przy przewadze pobudzenia nerwów współczulnych, natomiast zaparcie spastyczne powstaje przy przewadze układu nerwowego przywspółczulnego.


trudno cos sugerowac, ale moge ci podpowiedziec srodki, stosowane
pomocniczo przy okazji takich schorzen, jednak zadecydowac o tym, czy mozna je kotu podawac musi wet !! wiedz jednak, ze nie sa to cudowne srodki zastepujace leczenie
jednym z nich jest sok z jarmuzu, nastepnym ziolowy preparat Claenseen, wkleje sklad i zastosowanie, moze komus sie przyda :

Wskazania i zastosowanie:

* Dyskineza dróg żółciowych, skurcze dróg żółciowych
* Marskość i zapalenie wątroby
* Choroby naczyń krwionośnych (żylaki, hemoroidy)
* Cukrzyca
* Nadwaga, jako profilaktyka zaparć przy otyłości
* Choroby przewodu pokarmowego (nieżyt żołądka, wrzody, zapalenia błon śluzowych)
* Atonia jelit
* Usuwanie z organizmu toksyn i szlamów
* Oczyszczanie przewodu pokarmowego
* Bóle brzucha, kolki

Główne składniki:
Mięta pieprzowa, anyż, koper włoski, figi, sproszkowany ekstrakt z owoców tamaryndowca indyjskiego, sproszkowany ekstrakt ze śliwy tarniny, korzeń rabarbaru, daktyle, kompleks bioorganomineralny.
Składnik otoczki: hydroksypropylometyloceluloza.


Cleanseen stosowalam przy atonii jelit u mojej Tiny, po operacjii ropomacicza

tig_ra

 
Posty: 823
Od: Śro maja 24, 2006 16:03

Post » Śro cze 20, 2007 8:49

Wybaczcie, że nie odpisałem wczoraj, ale nie dałem rady...

Dokumentację odbieram dzisiaj, bo wczoraj był tylko jakiś młody wet na dyżurze, nie mógł sam wydać dokumentacji - przynajmniej tak zrozumiałem. Nie kłóciłem się, bo wcześniej dowiedziałem się, że dopiero dzisiaj będzie przyjmował wet, ponoć najlepszy we Wrocławiu, dr Kanzawa. Jadę do niego z kocurem i papierami, potem pewnie jeszcze do Rita-Vet, ale już tylko z papierami, żeby kota nie wozić w kółko.

Dam znać wieczorem co się dzieje. Jeśli będzie trzeba, przepiszę dokumentację i gdzieś wrzucę na sieć.

misiu369

 
Posty: 24
Od: Pon wrz 19, 2005 17:17
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 20, 2007 17:04

Mój poprzedni kot miał atonię przewodu pokarmowego, tręść żołądkowa nie przechodziła do dwubnastnicy.
Prawdopodobnie było to spowodowane stanem zapalnym wątroby i uciskiem na odźwiernik (przejście z żołądka do dwunastnicy).
Kot przestał jeść po rutynowym zabiegu czyszczenia kamienia nazębnego i usunięcia kilku zębów, nie był już młody, ale w całkiem dobrej kondycji - do zabiegu.
Potem była klęska, prawie 2 miesiące leczenia, kot nie jadł sam wogóle.
Atonia prawdopodobnie została spowodowana "zmęczeniem" mięśni żołądka. Kot po zabiegu nie gryzł, kawałki połykał w całości, były większe niż mogły przejść przez odźwiernik, no i się zaczęło.

misiu369 pisze:
kot był jakiś miesiąc temu w domku letniskowym na opolszczyźnie, nad jeziorem, las iglasty na piaskach, sporo roślin ogrodowych - ponoć strasznie tam żarł trawę i potem dużo nią wymiotował

Myślę, że u Twojego kotka coś (może jakaś igła z drzewa) stanęła w przewodzie pokarmowym " poprzecznie", kot próbował ją usunąć poprzez jedzenie trawy i wymioty. Może mu się to udało, a może nie, ale prawdopodobnie mięśnie przy tym bardzo osłabły.
Sprawdziłabym odźwiernik - czy nie ma zwężenia. Jęśli kotek jest silny - zwężenie usuwa się operacyjnie - poprzez nacięcie. Jeśli była tam "igła", mogło zostać jakieś uszkodzenie - rana, narośl itp.
Na pobudzenie ruchów perystatycznych mój kot dostawał jakieś tabletki - nie pamiętam nazwy, ale działały.

Pozdrawiam,
życzę zdrowia kotkowi

-Anula-

 
Posty: 1453
Od: Pt kwi 20, 2007 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 22, 2007 9:39

Co z kocinkiem????? Misiu, gdzie jesteś?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 07, 2012 21:01 Re: [pilne] Chory kot - atonia jelit

zapisze sobie. Mam Żuka z "leniwymi" jelitami.
Ale on cały w środku jest leniwy od urodzenia.Ma uszkodzony układ pokarmowy.
Dostaje ColonC(typowo na prace jelit) reanigast, gastrid, polprazol, olej lniany i duphalak.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56034
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 108 gości