To jest okropne, miałam podobną sytuację tylko że z psem. Moja mama czekała u weta bo moje suki były sterylizowane i przyszła starsza babcia z psem do uśpienia (5 miesięczna suka- mastif neapolitański). Wet poprosił o 2-3 dni aby jej nie usypiała. Oczywiście usłyszała to moja mama - tel do mnie żebym coś znalazła i znalazłam - koleżanka z pracy wzięła jeszcze tego samego dnia (psica miała alergię i jakiegoś wirusa - czekały ją częste wizyty u weta ale teraz jest już wszystko ok) Fakt to był pies rasowy więc szybko znalazłam chętnego - ale nie rozumiem po co babci 70 letniej taki pies, no i ta chęć uśpienia..... szkoda gadać.
Trzymam kciuki za kiciusia!