hmmm, dzisiaj dostałam mejla w sprawie Dixi - zobaczymy, na razie tylko zapytanie.
co do Domino - to ma takie piękne aksamitne futerko
co prawda na jednym boku ma jeszcze malutki resztki gojących się ran, ale jest naprawdę taka mięciutka i miła w dotyku.
myślę, że za tydzień będzie sterylka, więc trzymajcie kciuki
Monika, daj mi znać ile poszło ze skarpety na leczenie Dixi.