dziewczyny, jesteście kochane! wróciłam teraz z pracy i oczom nie wierze. DZIĘKUJĘ!
Nesca naprawdę jest uroczym stworzeniem. Teraz, po tej sterylce coś jej się pomieszało w małej główce. Zachowuje się jak przewrażliwiona młoda mama, widać że najchętniej to by wszystkie maluchy uwięziła gdzieś przy sobie ale one jej się rozłażą i brykają radośnie po mieszkaniu. Ona je zagania do pokoju i wszystko co stanie na jej drodze traktuje jak wroga. Najbardziej cierpi mała ślepa sunia, mimo naszej czujności jest bardzo poorana pazurkami Neski. W nocy Neska rozwaliła jej sutek

Ale rzuciła się już też na owczarka, groźnie było bo się zdenerwował. Pogoniła też naszą kotkę Asię, na szczęście ta nie podjęła walki, bo nie wiem jak by się to skończyło. W dzień zamykam kotkę w pokoju razem z kilkoma malcami. Drze się wtedy okrutnie, ale w dzień niech się drze. W nocy nie mogę na to pozwolić, bo nie chcę zagrywać z sąsiadami, więc pozwalam jej chodzić po mieszkaniu. A ona wtedy patroluje teren jak straż miejska nasze parkingi i tylko czeka żeby coś jej w pazury wpadło.
Przedtem była przyjaźnie nastawiona do wszystkich zwierzaków. Mam nadzieję, że to wróci, żę kotka się wyciszy i znów będzie słodkim kociakiem
Wasza pomoc jest nieoceniona! Mam od jakiegoś czasu problem z komputerem i niewiele mogę sama zrobić.
jestem już zmęczona