MALWINKA od czerwca 2007 do października 2010 trwał cud [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 17, 2007 23:37

Tez mam taką zagłodzona kotkę. Jak trafiła do mnie to ważyła kilogram i była to waga chyba samego futra kości, więc nie wyobrażam sobie, jak może ważyć mniej.
Kotka nigdy nie była głodzona-była kotka domową,prawdopodobnie fatalny stan zębów i dziąseł sprawiał, że niedługo umarłaby z głodu nad miską pełna chrupek-bo ich zupełnie nie jadła, a tylko je dostawała. Z tego samego źródła była identycznie chuda kotka ze zdrowymi zębami-już znalazłą dom, ale nie wiadomo, dlaczego tak wyglądała Więc może niekoniecznie Malwinka była głodzona. Z drugej strony, może faktycznie gdzieś utknęła, a czerwony tusz pochodzi np z pieczątki w akimś biurze. Nawet okrucieńsrwo powinno kierować sie jakąś logiką (choćby chorą)-tu jej nie widzę (a może jak zwykle szukam mniej drastycznego wyjaśnenia). Jak się tylko da zróbce jej badania krwi. Może mieć uszkodzone nerki i wątrobę.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 18, 2007 8:18

Witam wszystkich cieplutko, szczególnie nowych Gości. Za 40 minutek jedziemy do Dużej w zielonym i zobaczymy, co nam powie.
Dam znać.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon cze 18, 2007 8:54

Czekamy na wieści i tzrymamy kciuki za kitkę :)

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 18, 2007 10:02

jesteśmy po wizycie u Dużej w zielonym. Malwinka zdrowieje :D Od wczoraj zrobione dwa śliczne twarde qupale :D . Wetka pochwaliła, że Malwinka wygląda lepiej, boczki już nie takie wpadnięte, zaczynamy nabierać ciałka :D Apetyt cały czas po prostu wilczy :D
Wczoraj nawet Malwinka upolowała wielką ćmę :D
Dzisiaj jeszcze troszkę temperaturki, ale już znacznie mniejsza, 39 stopni.
Już nawet nie musimy codziennie jeździć do wetki :D Wystarczy podawanie antybiotyku w tabletkach i na kontrolę dopiero w poniedziałek :D No chyba że coś niepokojącego zauważymy, to wetdy natychmiast. Ale wetka nie przewiduje :D

Malwinka nabiera też sił. Teraz gryzie nas już całkiem mocno, a ślady zostawia głębokie jak studnia :D

Jesoooo, jak się cieszę :dance: :dance2: :dance:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon cze 18, 2007 10:13

Czyli wieści dobre :) Bardzo się cieszę

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 18, 2007 10:18

no właśnie. U Malwinki takie wieści po pięciu dniach, a znaleziona została w skrajnego wyczerpania. Alicja jest 3 tygodnie poza schronem, biegunka nie opanowana... chyba przestaję rozumieć...
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon cze 18, 2007 10:25

Femka, jesteś wielka :oops: :D

I to podwórko, gdzie pracujesz, i ludzie, którzy pomagają zwierzakom, a nie przynoszą do uśpienia ... oby takich było więcej :roll:
Nawiasem, z czystej ciekawości, to na Pietrynie jest ? Bo aż nie wierzę ... tam albo speluny albo bon-ton na maxa ...
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pon cze 18, 2007 10:29

Myszeńk@ pisze:Femka, jesteś wielka :oops: :D

I to podwórko, gdzie pracujesz, i ludzie, którzy pomagają zwierzakom, a nie przynoszą do uśpienia ... oby takich było więcej :roll:
Nawiasem, z czystej ciekawości, to na Pietrynie jest ? Bo aż nie wierzę ... tam albo speluny albo bon-ton na maxa ...



Myszeńk@, to nie ja jestem wielka, to Pani Jadzia. Ja tylko pomagam. A podwórko jest na Piotrkowskiej w okolicach Zielonej :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon cze 18, 2007 10:32

Myszeńk@ pisze: Nawiasem, z czystej ciekawości, to na Pietrynie jest ? Bo aż nie wierzę ... tam albo speluny albo bon-ton na maxa ...


no bardzo dziękuję, Myszeńk@, po prostu bardzo :twisted: :wink:
podpisano:
mieszkanka ulicy Piotrkowskiej, przy Hortexie :wink: :lol:


a o tych "ludziach" się nie wypowiem :twisted:

EDIT: literówki
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 18, 2007 10:45

Georg-inia pisze:
Myszeńk@ pisze: Nawiasem, z czystej ciekawości, to na Pietrynie jest ? Bo aż nie wierzę ... tam albo speluny albo bon-ton na maxa ...

no bardzo dziękuję, Myszeńk@, po prostu bardzo :twisted: :wink:
podpisano:
mieszkanka ulicy Piotrkowskiej, przy Hortexie :wink: :lol:


:oops: ... no wiesz, osszzzywiście są wyjątki :mrgreen:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pon cze 18, 2007 10:52

Całe szczęście, że oprócz bestii są też normalni ludzie, którzy mają serce.

Isiak

Avatar użytkownika
 
Posty: 398
Od: Pon cze 11, 2007 23:02
Lokalizacja: Pszczyna

Post » Pon cze 18, 2007 10:57

Myszeńk@ pisze:
Georg-inia pisze:
Myszeńk@ pisze: Nawiasem, z czystej ciekawości, to na Pietrynie jest ? Bo aż nie wierzę ... tam albo speluny albo bon-ton na maxa ...

no bardzo dziękuję, Myszeńk@, po prostu bardzo :twisted: :wink:
podpisano:
mieszkanka ulicy Piotrkowskiej, przy Hortexie :wink: :lol:


:oops: ... no wiesz, osszzzywiście są wyjątki :mrgreen:



hyhy :lol:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 18, 2007 11:06

:ryk: :ryk: :ryk:

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 18, 2007 11:28

a w warszawaie w centrum miasta dzieciaki pchały kociaka patykiem
kiciuś nie miał mordki tylko jedną wielką kulę zielonej ropy... i jakoś też nikt tego nie widział. 8O
kicius ma się juz dobrze choć wyżarło mu kawałek górnej wargi

Malwinko zdrowiej i nie gryź dobrych Dużych
Alicjo --weź się dziewczyno w garść

Dla dziewczyn i dla Was :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
czekam na same dobre wieści
Obrazek Obrazek

felid-ali

 
Posty: 99
Od: Nie cze 10, 2007 10:47
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon cze 18, 2007 11:31

felid-ali pisze:a w warszawaie w centrum miasta dzieciaki pchały kociaka patykiem
kiciuś nie miał mordki tylko jedną wielką kulę zielonej ropy... i jakoś też nikt tego nie widział. 8O
kicius ma się juz dobrze choć wyżarło mu kawałek górnej wargi

Malwinko zdrowiej i nie gryź dobrych Dużych
Alicjo --weź się dziewczyno w garść

Dla dziewczyn i dla Was :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
czekam na same dobre wieści



niestety, perswazja do Malwinki nie trafia, przynajmniej w kwestii wbijania w nas swoich kłów :ryk: :ryk: :ryk:
chyba powiększamy grono naiwniaków,którzy ratują, a potem są obgryzani :ryk: :ryk: :ryk:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pvpm i 69 gości