minęło kilka godzin, a przez ten czas Drań zdążył wskoczyć na szafki i sprowokować dzikie awantury już trzy razy

jedno i drugie wrzeszczy, lecą kłęby futra, lecą spod sufitu miski z wodą i chrupkami

doszło do tego, że Plamcia boi się już i Norci: kiedy widzi ją po drugiej stronie (tam, gdzie ma kuwety i musi do nich przeskoczyć, bo między szafkami jest przerwa), rozpaczliwie miauczy i nie ma odwagi iść załatwić się tam, gdzie trzeba
w efekcie mam malowniczo obsikaną - i nie do odmycia - jedną z kuchennych ścian
proszę, obie prosimy: może ktoś - do łazienki, kuchni, gdziekolwiek...? postaram się wyposażyć Plamistą w jedzenie, żwirku właściwie nie potrzeba, bo załatwia się do PUSTYCH kuwet, mogę ją - w razie choroby - sama transportować do weta...
ten kot tu oszaleje do końca, jeśli jeszcze nie oszalał
co to za życie: cały dzień spać skulona w kłebku, przemieszczać się po parę metrów w tę i z powrotem... i drżeć z przerażenia na widok jakiegokolwiek kota, który pojawi się na górze

Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie

Nunku[`] krowinko najpiękniejsza

Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]