bez44 pisze:Trzymam kciuki za Zorra i jego nowy domek. Domyslam się co czujesz, bo u mnie jest drugi miesiąc CKGwiazdeczka i już się do niej przywiązałam (mimo, że cholernica czasami z niej okrutna). Również bardzo chcę Domku dla niej, ale już teraz wiem, że będzie mi smutno jak jej u nas nie będzie.
Trzymaj się mocno i pomysl, jaki Zorro jest szczęśliwy - a w dużej częsci dzięki Tobie :)
Tego mialas nie mowic...znow becze
mialam wlasnie telefon od Opiekunow Zorra

podobno pierwsze co zrobil po wyjsciu z transporterka to wszedl do lozka, wyciagnal sie i lezy

Oglada ze SWOIMI Ludzmi Jamesa Bonda i pieknie mruczy do uszu

ah jak mi tego brakuje... ale teraz, po rozmowie telefonicznej i tym bardziej po rozmowie w 4 oczy (a wlasciwie w 6 oczu

) jestem pewna, ze ma sie swietnie

wiem ze trafil w najlepsze rece jakie mogl i jestem mocno przekonana ze bedzie mial sie tak dobrze, jak tylko na to zasluguje
Ludzie okazali sie bardzo odpowiedzialni i mieli podejscie do Zorra

W sumie Zorro sam sobie wybral Opiekuna

wskoczyl Mu na kolana i lizal reke, mruczal i tulil sie mocno

w sumie to troche bylam zazdrosna
a moja Nowina(sunia) tez mnie zaskoczyla...Facet cos mial takiego w sobie ze Nowina jakby miala taka mozliwosc pojechalaby z Nim...az sie przerazilam jak sobie to wyobrazilam

dobra, zjechalam z tematu

dodam ze Zorro bedzie mial do towarzystwa kolezanke
ciesze sie ogromnie z jego i jego opiekunow szczescia

i dziekuje im BARDZO ze daja mu dobry domek. Wstawie fotki jak tylko dostane
