Modjeska pisze:Wetka twierdziła, że test na FIP jest mało diagnostyczny i nie warto wydawać pieniędzy.![]()
tu ma racje, zwyczajowy test na FIPa stwierdza jedynie, ze kot mial kontakt z koronawirusami - niekoniecznie tymi groznymi - a szacuje sie, ze okolo 80% populacji wszystkich kotow mialo z nimi jakos kontakt
Modjeska pisze:Sama nie wiem, co robić. Czekać jeszcze z diagnozą u innego weta do końca podawania orinpuralu, czy jechać na cito?
jechac na cito
ale nie zaprzestac ostatniego podania ornipuralu
moze nowy wet swiezym okiem spojrzy na wyniki?
moze powiedz obecnej wetce, ze chcialabys skonsultowac i zeby Ci opisala historie choroby wraz z leczeniem? moja wetka tak zawsze robi, kiedy wysyla mnie gdzies na konsultacje...
jesli to niemozliwe, to wez ze soba wszystkie badania, ktore masz i wszystkie notatki dot. leczenia i samopoczucia/zdrowia kota
dr Marcinski jest swietnym specjalista USG
ale w tym wypadku pojechalabym do dr Czubek