Ziutka-Bidunia & Dranie, czyli Wielbłąd i koty ;)

[behemocia]

może możesz pocieszyć: ile Ci przysłać ? i które sobie życzysz ? zaznaczam, że Bolusia, Ropek i Norcia nie są w ofercie, resztę możesz otrzymać nawet w pełnym zestawie

i Ty byś oddała swoje ukochane futerka?

A następnego dnia miałabyś mnie i koty z powrotem + moje koty i dzici

[Wielbłądzio]

oddałabym futerka
dziś w nocy rozniosły po umytej podłodze ugotowaną fasolkę szparagową, która została w garnku na kuchni stawiam na Julka, Maciusia i Dunkę, reszta jest względnie normalna
Bidunia je na potęgę, a obłazi jeszcze gorzej (więcej) niż je...

[Wielbłądzio]

hop Bidusiu!

[behemocia]

Bidulka Może te upały tak na nią działają, że zdejmuje futerko?
Poważnie- czy wet nic na to nie poradzi? Przecież latamy w kosmos, to chyba i Koteckom możemy pomóc- a to łatwiejsze
Wielbłądziu- ucałowania w nosio dla Ziuteńki ode mnie
I za Twoje Futerka

[BAJKA-BB]

Bidunia je na potęgę, a obłazi jeszcze gorzej (więcej) niż je...

Trzyma wagę - sadełka przybywa, futerka ubywa
Hopsamy po domek...

[Wielbłądzio]

czasami chce mi się płakać, nie mam już siły...
co najmniej dwa razy dziennie kałuże, zadeptana podłoga w całym pokoju wiem, że ona nie robi tego umyślnie, więc nawet nie mogę się na nią o to obrazić, nakrzyczeć... ale dziś np. wróciłam do domu nad ranem i to, co zastałam w sypialni, przeszło moje wszelkie oczekiwania kupa też była rozniesiona po pokoju, do kałuży wrzucone gazety zwalone z biurka (to już dzieło Bolki, Bida nigdzie przecież nie dałaby rady wskoczyć:()... w połączeniu z tym, co zrobiły Dranie w dużym pokoju - czarna rozpacz, sprzątałam do siódmej rano
co się stało, co się jej pogorszyło - przecież od dłuższego czasu jakoś łapała równowagę, trafiała... i chodziła w miarę normalnie: a teraz ledwo że trzyma się na nogach
na dniach muszę kupić oridermyl, niedługo duże opakowanie karmy hypoallergenic - no i za moment skończą się pieniądze z 'kasy' Ziutki miałam coś powystawiać, ale słowo daję nie mam czasu, dopiero po 27. ... wszystko wskazuje na to, że Bidzia zostanie - no bo powiedzcie, kto ją weźmie z tym wszystkim ...?
nie ukrywam, bardzo przydałby się nam stały sponsor dla Ziutki brałam ją na tymczas, już osiem moich to o połowę za dużo jak na moje możliwości... a przy tym Bidunia nie jest kotem tanim w utrzymaniu: ciągłe leczenie, lecznicza karma...
przepraszam, że to piszę , ale za moment będę miała nóż na gardle - w wakacje nie mam żadnej pracy i możliwości jej szukania, muszę wreszcie wziąć się za naukę
może by tak zmienić tytuł wątku - że Ziutka chyba zostaje i że szukamy sponsora ?

[BAJKA-BB]

Zaraz napiszę do Viktorii z prośbą o zmianę tytułu. Głupio mi, ale naprawdę nie mogę teraz nic pomóc Właśnie dzisiaj zobowiązałam się do wsparcia DT dla Irenki, a to też dopiero w przyszłym miesiącu
Cioteczki, prosimy...

[Wielbłądzio]

przecież wiem, że my tu prawie wszystkie biedne jak myszy kościelne, taka już specyfika kocio-psich towarzystw ja tylko stwierdzam fakt: czuję, że w wakacje NIE DAM SOBIE RADY FINANSOWO z tą bandą, a i potem pewnie też nie:( a nuż trafi się ktoś ciut ciut mniej zakocony i z dobrym serduchem, kto zechce pomóc Bidzi choć w ten sposób...
marnie ona u mnie ma... mieszka w jednym malutkim pokoiku, konkretnie rzecz biorąc: właściwie niewiele wychodzi spod łóżka:( mogę jej poświęcić (oprócz sprzątania, ale to się nie liczy) maksymalnie ze 20 minut dziennie, a to jest stanowczo za mało dla takiego łaknącego miłości kota:( pewnie powinnam zatroszczyć się też o jakiś zestaw ćwiczeń rehabilitacyjnych dla niej, ostatnio z chodzeniem jest naprawdę marnie - ale nie dam rady tego zrobić (iść do jakiegoś specjalisty znaczy się) przed końcem czerwca, a potem... potem mam nadzieję, że będzie już sponsor, bo oprócz aspektu czasowego jest też finansowy niestety
ona jest taka kochana, tak rozpaczliwie próbuje wzbudzać zainteresowanie sobą... gdyby ktoś zechciał, pokochał ją... taką, jaka jest i z tymi wszystkimi felerami... Bidusia naprawdę potrafi się odwdzięczać...
może jednak ktoś...
przecież kota nie kocha się tylko za to, że przepięknie się prezentuje...

[Wielbłądzio]

Bidusia przypomina o sobie...

[BAJKA-BB]

Jak tu pusto, nikt nawet nie zajrzy do Bidzi
Cioteczki, gdzie jesteście...

[behemocia]

I w górę!
Ziutka taka kochana - ach!

[migotka33]

Kiciulińko wskakuj na samą góre po domeczek

[Lotta]

Wrzuciłam parę groszy do Ziutkowej skarbonki (nr konta miałam jeszcze od dzidzi).
Ziutunia rozczula mnie przeogromnie, żałuję, że nie mogę bardziej pomóc.
Ale wierzę, że wszystko będzie dobrze i sobie poradzicie.

Jesteście bardzo dzielne dziewczyny, obie!
I Wielbłądziu - jak znajdziesz chwilkę , to koniecznie wytarmoś ode mnie to słodkie, czarne, liniejące futerko!

[Wielbłądzio]

dziękujemy wszystkim Ciociom

niestety, wieści znów nie są dobre, a konkretnie rzecz biorąc: bardzo się boję kiedy wzięłam dziś Bidzię na kolana do czyszczenia uszu, zobaczyłam na jej pyszczku coś strasznego: ma pod bródką (wyżej niż na szyi) ogromnego twardego guza nie wiem, czy ma go od dziś, być może wczoraj czy przedwczoraj też już był, tylko nie zauważyłam albo to jakiś robal, albo odezwało się coś po wyrywanych zębach (???), albo...
jestem już umówiona z wetem, bo co mam robić
i kiedy ja cholera mam się uczyć do tego najtrudniejszego egzaminu na moich studiach

[BAJKA-BB]

Ziuteczko, mocno trzymam To na pewno nic strasznego, musi być dobrze...