Tweety pisze:widzę, że kociuch lepiej trafić nie mógł

Gem, a może jeszcze jakiegoś mojego kociego goowniarza dla równowagi wiekowej?

Tobie, bez mrugnięcia okiem, oddam cała szóstkę nawet, bo u Ciebie kociuchy mają prawie jak w kocim raju

Oj, nie będę odbierał Ci radości patrzenia na nie
Dexter został przeniesiony do drugiego pokoju. Wyraźnie mu się to nie spodobało, więc nawarczał na mnie. Dobrze, że nie do końca zrozumiałem, bo chyba nie były to pochlebne uwagi
Zdjęcia właśnie się robią, za jakąś godzinę powiny być.
Mam do Was serdeczną prośbę: dajcie spokój Dominice. Zrobiła dla Dextera tyle, ile mogła. Decyzja o rozstaniu z nim była dla niej bardzo trudna i podyktowana tylko stanem zdrowia córki. Kot żyje, ma się dobrze, więc szukajmy mu domu i nie wracajmy do tego wszystkiego.
Kot dostał wyprawkę i 50 zł kieszonkowego. Ma swoje miseczki, swój kocyk, swoją karmę. Dominika przekazała również jego historię choroby. Jutro pójdziemy do weta, więc to się bardzo przyda.
Na razie Dexter pozostanie w izolacji. Chciałbym przyzwyczajać go do nowych warunków powoli i stopniowo. Jest w pokoju córki, będziemy co jakiś czas tam zaglądać, by oswoił się z nami. Potem zaczniemy oswajać go z resztą zwierzyńca.
Kciuki i dobre myśli są bardzo potrzebne. Roztrząsanie bolesnych spraw nie pomoże Dexterowi. Proszę, skupmy się na szukaniu mu domu - a to nie będzie przecież łatwe zadanie.