Z Franiem jest chyba coś nie tak

Jakoś inaczej się zachowuje.Najpierw myślałam, że to może kwestia żwirku, bo zmieniłam na inny.Potem, że to przez upały.
Ale teraz mi się wydaje, że chory jest.Pól dnia za kanapę się chował, mniej się bawi.Antybiotyk brał tydzień, skończył w poniedziałek.Może kk wrócił-cholerstwo wstrętne.
Jutro z rana chyba do weta jedziemy.