Kitek - powrót do natury, czyli usiłowanie BARFowania

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 12, 2007 19:51

A co też jest ciągle głodny? Igora trzeba pilnować bo zjada wszystko i każdemu, ostatnio nawet jadł ze mną ogórka zielonego.

mysza_7

 
Posty: 1039
Od: Wto lip 18, 2006 17:35
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Wto cze 12, 2007 19:53

On będzie chyba głodny zawsze ;) Wszystko co jest do zjedzenia należy zjeść i nie tylko (ostatnio odgryzł mi 'sznurki' znajdujące się przy zamku od torebki... z gardła mu je wyciągałam :evil:)
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2490
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 12, 2007 19:54

:lol: :lol: :lol: :lol:

mysza_7

 
Posty: 1039
Od: Wto lip 18, 2006 17:35
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Wto cze 12, 2007 19:56

Nie no takich problemów nie miewamy, ale jeśli coś jest jadalne to już tego nie ma. Ostatnio sprawdzał czy Nutka nasz kotka też jest jadalna i omal mi domu nie roznieśli :roll:

mysza_7

 
Posty: 1039
Od: Wto lip 18, 2006 17:35
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Wto cze 12, 2007 19:59

Kitek z braku kocich towarzyszy sprawdza dość często czy ludzie są jadalni... więc bardzo często jest obecne takie pytanie skierowane do niego: Ja ciebie nie gryze, to czemu ty odrazu zaczynasz?
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2490
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 12, 2007 20:05

Widzę że gryzienie, zwłaszcza po rękach też mają w genach. Dla Igora to najlepsza zabawa...

mysza_7

 
Posty: 1039
Od: Wto lip 18, 2006 17:35
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Wto cze 12, 2007 20:31

Gorzej jak ten kogo zaczyna gryźć ma nad nim przewagę ;) Wtedy ucieka do drugiego pokoju, a za chwilę idzie z miną typu "ja nic nie zrobiłem" :lol:
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2490
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 13, 2007 11:29

Moje kociska mimo iż mają do gryzienia siebie nawzajem często atakują nasze rece i nogi
tylko żółwia Franka jakoś się boją i nawet kradzieże jedzenia już im tak nie idą jak kiedyś :lol:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro cze 13, 2007 11:50

Już odebrałam dzięki :lol: Co do kradzieży to Dymek jest chyba najlepszy,
potrafił wyjąć z garnka kilku kilogramową(ok.2 kg) gotowaną wieprzową pachwinę i rozlać przy tym kilka litrów niemal wrzącego bardzo tłustego rosołu na całą kuchnię, a nawet bułką tartą która pachniała kotletami nie pogardził, a Rilla lubi pomidory :lol:
ObrazekObrazek
Rilla,Dalma i Dymeczek kochania moje szukaj super domków!

Rilla&Vivat

 
Posty: 162
Od: Czw mar 15, 2007 20:45
Lokalizacja: Radom okolice i Warszawa

Post » Śro cze 13, 2007 12:04

odnośnie kradzieży opisywałam kiedyś jak kilogramowy kot ciągnął mi przez mieszkanie 2 kg kurczaka :lol: :lol:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro cze 13, 2007 17:13

czarna.wdowa pisze:odnośnie kradzieży opisywałam kiedyś jak kilogramowy kot ciągnął mi przez mieszkanie 2 kg kurczaka :lol: :lol:

o kurcze 8O
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2490
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 13, 2007 18:56

Dymek wyciągnął kiedyś z szafki blachę z karpatką Mama ja zdołała złapać tuż nad ziemią, nakryłam go też jak zdjąwszy pokrywkę łapą wyławiał klopsy z garnka(psom sie trochę dostało-to co na ziemie spadło)
Jka był mały z braćmi wyjedli mi tuńczyka z sałatki tak,że w miseczce samo jajko zostało :lol: :lol:
ObrazekObrazek
Rilla,Dalma i Dymeczek kochania moje szukaj super domków!

Rilla&Vivat

 
Posty: 162
Od: Czw mar 15, 2007 20:45
Lokalizacja: Radom okolice i Warszawa

Post » Śro cze 13, 2007 20:16

Rilla&Vivat pisze:Dymek wyciągnął kiedyś z szafki blachę z karpatką Mama ja zdołała złapać tuż nad ziemią, nakryłam go też jak zdjąwszy pokrywkę łapą wyławiał klopsy z garnka(psom sie trochę dostało-to co na ziemie spadło)
Jka był mały z braćmi wyjedli mi tuńczyka z sałatki tak,że w miseczce samo jajko zostało :lol: :lol:

Nie ma to jak pomysłowe koty :lol:
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2490
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 13, 2007 22:32

Ale żaden kot nie przebił jeszcze, bodajże Georga, który zjadł jajko na twardo obierając uprzednio ze skorupki 8O

Czytając Wasze historie dochodzę do wniosku, że jednak Otis nie jest taki najgorszy...prażone migdały i pożerane gumki recepturki to małe Miki przy kradzieży mięsa z rosołu 8O 8O 8O

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw cze 14, 2007 7:36

Rilla&Vivat pisze:Dymek wyciągnął kiedyś z szafki blachę z karpatką Mama ja zdołała złapać tuż nad ziemią, nakryłam go też jak zdjąwszy pokrywkę łapą wyławiał klopsy z garnka(psom sie trochę dostało-to co na ziemie spadło)
Jka był mały z braćmi wyjedli mi tuńczyka z sałatki tak,że w miseczce samo jajko zostało :lol: :lol:


No widzisz - dobrze ze jajko zostawił :lol:
Ja mam jajko i sałatożerców więc w misce nie zostałoby absolutnie nic :twisted:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości