Radości i rozterki. GINGERS OD STR 99

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 01, 2007 21:45

07.05 operowana była moja kicia Sisi. Prawie 12 letnia kotka. Miała gruczolaka i ponieważ nie była po sterylce trzba było to też zrobić. W trakcie operacji okazało się, że w macicy też miała "coś" miała. Dałam to do badania, bo gruczolaka nie było sensu i tak 90 % jest złośliwych. Do dziś nie zadzwoniłam po wynik badania, bo boję się to usłyszeć. Ja wiem, że to głupie, bo przecież gruczolak ale jak widze jaka teraz jest rozbawiona i przechodzi kolejną młodość nie potrafię usłyszeć, że to już prawdopodobnie był przerzut. Na razie wszystko jest ok. ale to bardzo krótki okres. Udaję, że wszystko jest ok. i tak nam już pewnie zostanie - do następnego razu. Pozdrawiam

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pt cze 01, 2007 22:13

To bardzo, bardzo trudne i nie zawsze a może raczej -rzadko -się udaje, ale warto tak właśnie wykorzystać ten Czas, Który Jeszcze Pozostał. Nie na smutki, zadręczanie się ale czerpać z niego każdą dobrą chwilę i cieszyć się, że jest jeszcze jedna i kolejna i jeszcze...Wielu, bardzo wielu takich chwil Wam życzę :)
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob cze 02, 2007 11:12

Dzięki, że piszecie.Punieczka już trzy lata temu miała to wycinane i znowu to wylazło.Wtedy i teraz odżyła tylko wtedy nie wiedzieliśmy, że to złośliwe.Najbardziej martwi mnie to, że jak znowu wyjdzie to znowu będzie otwierana tego najbardziej się boje, chociaz teraz bardzo fajnie zniosła okres pooperacyjny mimo swoich 13 lat.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Nie cze 10, 2007 16:27

Dzisiaj byliśmy na wystawie w Krakowie i przywieżliśmy naszym kotka cztery śliczne podusie i różne piórka (piórka zapewne długo nie pożyją)

Punieczka czuje się super, tylko nadal ma brzydkie futerko. Dostaje i tran i witaminy a nadal jest coś nie tak.

natomiast czarnej Tosi bardzo przeszkadza upał i sypie się na potęge, najchętniej to by chciała się pozbyć całego futra :roll:

porobiliśmy trochę zdjęc naszym kotką teraz tylko musimy je odpowiedni przygotować.

jeszcze trochę, jeszcze trochę a będzie nas więcej
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Nie cze 10, 2007 16:36

Zuniu dopiero doczytałam :oops:
Będzie dobrze ona się czuje świetnie ,zabieg był w porę.
A co to za maleństwo do Was zawita :?:

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie cze 10, 2007 16:45

Niespodzianka, na którą jeszcze musimy poczekać dlatego narazie nic więcej nie napiszę 8) chociaz nie wiem czy dam radę milczeć.
Nie, nie mogę nic napisać bo nie chce zapeszyć.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Nie cze 10, 2007 17:06

rozumiem :wink: 8)
ale poprzez moją kocia intuicję mam swoją teorię :wink: 8)

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie cze 10, 2007 17:13

Nie potrafię zapomnieć o Tomiczku, to jego odejście spowodowało naszą decyzję, która będzie zapewne zaskoczeniem ale ja jestem zbyt słaba na ponowny strach a pózniej na łzy i niepewność czy kosztem czegoś robie coś.Ale namieszałam :oops:
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pon cze 11, 2007 21:25

Zunia, dopiero nadrabiam urlopowe zaległości...jakby nie było, daliście Punieczce odetchnąć, znów jest wesoła i ma Was...tego nikt jej nie zabierze...posyłam ciepłe myśli...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto cze 12, 2007 18:50

Tak Punieczka trochę odżyła po tej operacji i niestety wróciła do starych zwyczajów syczenia na Tosie jak tylko ta chce się zbliżyć.
Mam nadzieje, że kociak zmieni tą sytuację, ale to jeszcze tak długo :cry: no nie wytrzymuje i muszę o nim pisać :wink:
Na razie nasze przyszłe szczęście pije mleczko mamusi.
Nawet nie wiecie jakie to jest super uczucie czekać na kiciaka chociaz jest jeszcze w brzuszku mamusi a potem dowiadywać się czy już np. otwarł oczka.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Śro cze 13, 2007 9:24

OK, zdradziłaś, że już jest na świecie, to teraz - jakiej rasy? Bo rozumiem, że to z hodowli 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro cze 13, 2007 9:33

A to jeszcze nie zdradzę :twisted:
Będziecie zgadywać jak już będe mogła się nim cieszyć w domu tzn. jak już na 100% będzie nasz.I nic nie jest takie oczywiste jakby sie wydawało 8)
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Czw cze 14, 2007 18:43

Moje koty prawie cały dzień przesypiają i przez te upały wychodzą ze swojej sierści zostawiając ją na wykładzinie :evil:

Przeczytałam niedawno artykuł o raku gruczołu sutkowego (to co Puni wycieli) i żałuje, że go czytałam; nie nastroił mnie optymistycznie :cry:
Dobrze, że moj mąz jest optymistą i stwierdził, że Punieczka im te wszystkie statystyki podniesie.

A ogólnie to koty się czują dobrze o ile w taki upał można się czuć dobrze.
Może wieczorem wstawimy zdjęcia.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Czw cze 14, 2007 22:34

Już noc, a zdjęć nie widać :twisted:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt cze 15, 2007 8:06

Tak, zdjęcia będą ale wczoraj już bardzo poźno było :oops:
Mam je gdzieś w komputerze ale mój mąż musi dać mi lekcje zmniejszania i wszystkiego co jest potrzebne aby zdjęcia jak najlepiej się oglądało.A dopoki lekcji mi nie da to musi to sam zrobić.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 76 gości