Rudy, odszedł od nas...miesiąc temu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 07, 2007 18:50

Słuchajcie, Wy macie magie w sobie :!: :!:
Rudzina rano wstał jak by nie było tej nocy i dnia, w nocy zjadł wszysto 8O co zostawiłam w miseczkach, jest wesoły, bystry i próbuje ucieczki na mieszkanie (teraz mieszka z najstarszym snem w pokoju, a my z nim).

Bo i co ja mam z tym Rudzinkiem...

Doruniad

 
Posty: 672
Od: Wto mar 27, 2007 18:59

Post » Czw cze 07, 2007 19:03

wielka radość :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw cze 07, 2007 20:54

:D :D :D. Hurrrra!!! Pisz mi tak częściej!!!
Marcelibu
 

Post » Czw cze 07, 2007 21:02

moze to jednak nie FIP?
tylko bialaczka - a te daje sie wyleczyc, jak widzielismy na forum...

:ok: :ok: :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw cze 07, 2007 21:03

Rudzina dziś je nawet suche....nie jadł od 3 tygodni, a dziś wcina jak nie wiem. Starszak szczęśliwy bo Rudzina śpi z nim, razem siedza na parapecie i podziwiaja zachód słońca, syn jest dzieckim niesłyszacym i bardzo ostrożnym do zwierzat, głaszcze Rudzinke (a ma nadwrażliwość dotykową, Zosię głskał może kilka razy, Rudzinka włazi na syna na miziaki, syn poddaje się wpełni Rudemu. Rudzinka ma w tym pokoju jak w sanatorim, zero krzyków, muzyki głośnej itp Jedynie brak mu tam Zosi, a Zosia tęskni za Rudzinką, jak idziemy do Rudego ona się pcha między nogami.

Doruniad

 
Posty: 672
Od: Wto mar 27, 2007 18:59

Post » Czw cze 07, 2007 21:06

Beata pisze:moze to jednak nie FIP?
tylko bialaczka - a te daje sie wyleczyc, jak widzielismy na forum...

:ok: :ok: :ok:


Mam w związku z tym pytanie bo ostatnio cieżko u mnie z myśleniem, jaki jest przebirg FIP u kociny?? Jak szybko pojawia się ponownie płyn, jak szybko pogarsza się stan zdrowia?? Wiem że na forum znajdę odpowiedź, ale dziś jestem kontuzjowana, poszłam odreagować do ogrodu i ciachnełam sobie palucha podkaszarką akumulatorową i mam kuku szyte i wielkachny opatrunek z którym ciężko się szuka, pisze tak wolno..... :oops:

Doruniad

 
Posty: 672
Od: Wto mar 27, 2007 18:59

Post » Czw cze 07, 2007 21:21

Doruniad pisze:
Beata pisze:moze to jednak nie FIP?
tylko bialaczka - a te daje sie wyleczyc, jak widzielismy na forum...

:ok: :ok: :ok:


Mam w związku z tym pytanie bo ostatnio cieżko u mnie z myśleniem, jaki jest przebirg FIP u kociny?? Jak szyb


FIP wysiekowy (czyli taki z plynem) to kilka tygodni, w zaleznosci od kota :(
to naprawde zalezy od sytuacji - moj Krzys umarl w 2 dniu od 100% diagnozy ( a pewne efekty typu podatnosc na infekcje byla widoczna juz wiele miesiecy wczesniej)
jesli FIP wysiekowy, to mysle ze kilka tygodni maks

BTW mowi sie (wsrod wetow rowniez) ze jesli kot przezyl FIPa, to nie byl FIP jednak...
dlatego tak wazne jest robienie innych badan - czasem udaje sie znalezc inna przyczyne wodobrzusza....
no i wiele jest kotow na forum, u ktorych weci podejrzewali FIPa, a okazywalo sie, ze to cos innego

Twoja wetka jest "forumowo zaufana" wiec tu nie ma takiego przeklamania...

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt cze 08, 2007 7:32

Kciuki za Rudzinka caly czas sa :ok:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 08, 2007 8:10

Cho...... dziś znowu źle.....nie je, nie pije, nie wstaje, nie myje się, a nadokładkę nieby trafia do kuwety, ale mam poście u syna do zmiany :?
Dziś ledwie oczka otwiera, nie reaguje na nas.... :cry:

Doruniad

 
Posty: 672
Od: Wto mar 27, 2007 18:59

Post » Pt cze 08, 2007 8:13

:( , bardzo to wszystko trudne. Przytulam Was mocno.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pt cze 08, 2007 8:42

Każdy z nas ma swojego ducha opiekuńczego, w katolicyzmie nazwananego Aniołem Stróżem. Mają go także zwierzęta. Zatem pomęczcie Go troszkę, jako najbliźsi Ogonka, niech negocjuje z Górą dobre zakończenie tej choroby, i myślę tu o tym, aby Kocina pobyła jeszcze trochę tutaj :)
Mocne kciuki.
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 08, 2007 8:51

Mąż pojchał z Rudzinką dziś do dr. Ewy (ja niebardzo daję rdę z jedną ręką prowadzić auto), dostał kujaki i czekamy na kolejne USG, od niego wiele zależy.... :cry:

Doruniad

 
Posty: 672
Od: Wto mar 27, 2007 18:59

Post » Pt cze 08, 2007 9:04

współczuje ....
ściskam .....
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Pt cze 08, 2007 9:13

ściskam mocno

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt cze 08, 2007 14:09

Pozytywne wiadomości poproszę!!! A podawaliście Rudziachowi Convalescence Support Royala?
Ostatnio edytowano Pt cze 08, 2007 14:19 przez martha23, łącznie edytowano 1 raz

martha23

 
Posty: 60
Od: Śro kwi 11, 2007 19:26
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: askaaa88, Hana, label3, puszatek i 110 gości