Zbój vel Gacek- newsy od nowej pani

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 09, 2003 13:15

Mysza, cudnie piszesz o kociakach i kochana jesteś że je wzięłaś do siebie.
A przy okazji - ja czytam :lol:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Pon cze 09, 2003 13:16

Mysza :1luvu:
Jesteś cudowna!!!!
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pon cze 09, 2003 13:17

Ja tez czytam. :D
sekutnica & Myszka & Capri

sekutnica

 
Posty: 140
Od: Wto lut 25, 2003 11:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 09, 2003 14:58

No to wszystkie mają dom!!
Jak pisałam kocur jest zarezerwowany przez moją koleżankę i to wiem, że będzie bardzo dobry dom.
Natomiast dzisiaj dostałam dwie propozycje wzięcia szarej koteczki. Jedna to koleżanka mojego kolegi, młoda osóbka. Miała kiedyś psa, ale zdechł a mama na drugiego jej nie pozwoliła. Teraz zgodziła się na kota. Mieszka w bloku.
Drugim kandydatem jest pani, która do mnie zadzwoniła z ogłoszenia. Ma już kotkę i chce drugą, a moja mała jest taka jak jej dawna ukochana kotka. Mieszka koło Wilanowa w bloku, kotka jest nie wychodząca, nie rozmnażana. Jutro ma przyjechać obejrzeć małą.

Komu mam ją oddać??
Jak mi się jutro spodoba ta kobieta, to pewnie jej oddam Wini. Ma już kotkę, więc wie co to za obowiązek, a mała jest bardzo towarzyska i koleżanka do zabawy byłaby mile widziana.

Ciężko się rozstawać z maluchami.

A miałam taką cichą nadzieję, że któryś kociak nie znajdzie domu i będzie MUSIAŁ u mnie zostać. :(

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon cze 09, 2003 15:09

Co do imienia - możesz je pisać jakkolwiek. Imienia w agielskim to do siebie mają, ze prawidłowa jest przede wszysktim ta forma, której używa zainteresowany. Zaś jeśli myślałaś o Kubusiu Puchatku, to Winnie. Niemniej w tym przypadku nie jest to skrót od Winnifredy (jak sugerowala kiedyś tłumaczka drugiego polskiego przekładu), ale ksywka urobiona od nazwy pewnego regimentu z Winnipeg w Kanadzie.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 09, 2003 15:11

Mysza pisze:Ciężko się rozstawać z maluchami.

A miałam taką cichą nadzieję, że któryś kociak nie znajdzie domu i będzie MUSIAŁ u mnie zostać. :(


Mysza, wiesz, że znalezienie kociaka to nie problem :wink:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pon cze 09, 2003 15:18

Mysza pisze:A miałam taką cichą nadzieję, że któryś kociak nie znajdzie domu i będzie MUSIAŁ u mnie zostać. :(


No ja tez mialam cicha nadzieje, ze jak je wezme na przechowanie, to mama sie zakocha ...
sekutnica & Myszka & Capri

sekutnica

 
Posty: 140
Od: Wto lut 25, 2003 11:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 09, 2003 15:31

Wiem, wiem. Tyle, że chcę być odpowiedzialną opiekunką kota i moje dwa koty będę miała dopiero we własnym mieszkaniu -czyli gdzieś za rok. :cry: Tam będę mogła zabezpieczć balkon i okna, a w wynajmowanym nie mogę. Miałam w tym mieszkaniu kota, ale dwa razy mi zwiał z pierwszego piętra i obiecałam sobie, że więcej na to kota i siebie nie narażę. Maluchy na razie pilnuję, ale na dłuższą metę tak być nie może.

A teraz zwracam się do wszystkich warszawskich miłośników kotów. Chciałabym prosić kogoś z Was o zaopiekowanie się Zbójem w czasie długiego weekendu. Konkretnie od 18.06 wieczorem do 22.06 wieczorem. Wyjeżdżam i wolałabym oddać małego komuś z Was niż miałby siedzieć całe dnie sam w domu. Nawet jeśli moja znajoma przyjdzie go nakarmić, to i tak maluch będzie większość czasu sam, a on jest baardzo towarzyski. No i zdemoluje mi mieszkanie jak zostanie sam.
Mam też taką cichą nadzieję, że któryś z waszych kotów go trochę utemperuje :twisted: i przetrzepie skórę - bo maluch jest niemożliwy. Dobrze by mu zrobiło gdyby się pobił z kotem większym od siebie.

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon cze 09, 2003 15:34

Mysza pisze:A teraz zwracam się do wszystkich warszawskich miłośników kotów. Chciałabym prosić kogoś z Was o zaopiekowanie się Zbójem w czasie długiego weekendu. Konkretnie od 18.06 wieczorem do 22.06 wieczorem. Wyjeżdżam i wolałabym oddać małego komuś z Was niż miałby siedzieć całe dnie sam w domu.


No przeciez juz pisalam, ze moge :)
sekutnica & Myszka & Capri

sekutnica

 
Posty: 140
Od: Wto lut 25, 2003 11:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 09, 2003 15:38

sekutnica pisze:No przeciez juz pisalam, ze moge :)


I Capri mu przetrzepie skórę? No, to prawdopodobne :lol:
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Pon cze 09, 2003 15:47

AnnaP.P. pisze:I Capri mu przetrzepie skórę? No, to prawdopodobne :lol:


A uwazasz, ze Myszka nie zdolna? Nawalaja sie bardzo rowno :P
sekutnica & Myszka & Capri

sekutnica

 
Posty: 140
Od: Wto lut 25, 2003 11:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 09, 2003 15:50

sekutnica pisze:A uwazasz, ze Myszka nie zdolna? Nawalaja sie bardzo rowno :P


Myszka jest bardzo zdolna, ale jakos ją widze, jak najpierw się schowa, potem przyjdzie i naprycha, a potem ostetntacyjnie będzie spała... A Capri nie....On nie z tych co by się bali :lol:
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Pon cze 09, 2003 15:52

AnnaP.P. pisze:Myszka jest bardzo zdolna, ale jakos ją widze, jak najpierw się schowa, potem przyjdzie i naprycha, a potem ostetntacyjnie będzie spała... A Capri nie....On nie z tych co by się bali :lol:


hihihi, ale ona to sie tak zachowuje tylko w gosciach, a nie jak u siebie jest :D
sekutnica & Myszka & Capri

sekutnica

 
Posty: 140
Od: Wto lut 25, 2003 11:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 09, 2003 15:54

:dance: SEKUTNICA :dance2:
Z Bródna na Kamionek jest całkiem niedaleko. Cieszę się bardzo i dziękuję!!!

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon cze 09, 2003 15:58

Wieści z domu. Koty wlazły pod sam sufit na ukochanego kwiatka właścicielki :evil: i tam się tłukły. A kwiat się ledwo trzyma i jest poprzywiązywany sznurkami aby nie upadł! Z drugim kwiatkiem im to nie wyszło bo miał kolce :twisted: . Jak oddam szarą to mi czarny zbój mieszknie rozniesie.

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Szymkowa i 39 gości