caty szukała rudaska (ona z ok. Krakowa wiec nie daleko)- juz jej podrzuciłam linka.
Nie zawsze dom się uda znaleźć w przeciągu kilki dni, ale na rude jest wiecej chetnych niż na inne (niestety i stety).
Przekonaj ich, żeby jeszcze poczekali na chetnych.
Szyszynko, a skąd jesteś? bo rudy cały, to oczywiście kocurek. i czy byłabyś w stanie po niego przyjechać? niestety, nie dysponuję pojazdem wieczorem dam znac, czy jeszcze jest, ewentualnie, jakiej płci są biało-rude.
koteczki znalazły domki!! na szczęście, bo czarno to widziałam:). pierwszy wywieziony, (jak się okazało nie na wieś), to był ten cały rudy. pozostałe dwa -tam, gdzie juz je chcieli-blisko do sąsiadów. dobre i to. o trzy maluchy bezdomne mniej. dzięki wszystkim za podnoszenie wątku:))