Sezon urlopowy rozpoczęty, Cedryk w domu :), rudy choruje :(

» Sob cze 02, 2007 20:19

wibryska pisze:iwcia może napisz w tytule Cedryk o seledynowych oczach albo seledynowe oczy Cedryka - na pewno coś wymyslisz

a może ogłoście go na forum schroniska w dziale znaleziono i w dziale ZGUBIONO-ZNALEZIONO na górze strony schroniska i jeszcze na forum Niechciane i Zapomniane, może ktoś go szuka ?

ponawiam bo może to pomoże w odnalezieniu właściciela lub znalezieniu nowego domu

» Pon cze 04, 2007 9:53

Cedryku, do góry, do domku

Oczy masz piękne - identyczne jak Gavroche mojej mamy

» Pon cze 04, 2007 22:19

Cedryczek jest bardzo kochanym koteckiem.
Jak biorę go na ręce to mocno wtula się we mnie i rozkosznie mruczy

A koło bloku pojawił się kolejny kot, musze sprawdzić czy przychodzi tylko na stołówkę, czy to kolejna ofiara urlopów

» Śro cze 06, 2007 11:34

Do góry, kotulku, szukaj dobrego domu

» Wto cze 12, 2007 22:52

Cedryk był dziś na szczepieniu.
Nikt sie po niego nie zgłosił, zaczynamy szukanie nowego lepszego domu dla kocurka.

Niestety mam kolejnego urlopowicza

dziś pojechał na kastrację.

» Wto cze 12, 2007 22:53

Przytłaczająca jest beztroska ludzi.....biedne kocinki

» Śro cze 13, 2007 21:25

To nowy "urlopowicz" ma ok 1.5 roku.

» Nie cze 17, 2007 21:19

Cedryk bardzo przypomina mi Festusia, to taki "słodki brutal" :lol:

, jak tylko na chwilę położę sie na łóżku przybiega na mizianki i barankuje nie patrząc co: oko, szczękę, rękę, byle być jak najbliżej człowieka.
Nie moge pojąć jak można było pozbyć się tak kochanego kota.

A tu Cedryk zamyślony

» Pon cze 18, 2007 8:51

Do gory kotki

» Śro cze 20, 2007 16:30

iwcia pisze:To nowy "urlopowicz" ma ok 1.5 roku.

Śliczny facecik w gerfildowym kolorze szuka........ :oops:

» Śro cze 20, 2007 21:50

Cedryk pojechał do nowego domu, będzie tam mieszkał sam bez innych zwierzaków, to dla niego idealny dom, on jest bardzo zazdrosny o człowieka.
Domek Cedrykiem zachwycony

W nocy spał w łazience, bo tam czuł się bezpiecznie ale w dzień już leżał rozłożony na kanapie

Rudzy Pomysłowy Dobromir :wink:

po dokładnych oględzinach u dr Ewy został oceniony na ok. 4 lata. Niestety Dobromir jest chory, dostaje antybiotyk

.
Zamknęłam go w klatce, ale ten cwaniak potrzebował tylko kilkunastu minut aby z niej wyjść i nie pytajcie mnie jak to zrobił bo nie mam pojęcia. Dorosły duży kocur wyszedł przez kratkę szerokości 4 cm.