Maurycy - jak na razie w każdym razie zdrowy

» Nie cze 08, 2003 15:09

Kazia pisze:Tylko że te doustne źle sie wchlaniaja...ale zaszkodzić nie powinno.

Hodowczyni małego, też pisała, że, jej wet powiedział, żeby podawać wapno. Jestem z nią w kontakcie, tylko co to da... ona też nie ma pojęcia co to może być .
Nie zdażyło się nic takiego u żadnego z jej kociąt.

» Nie cze 08, 2003 15:21

Oczywiście dziękuję za porady.
Spróbuje i Simbę, i te skorupki...

» Nie cze 08, 2003 18:07

Alina, a co z badaniami krwi???

» Nie cze 08, 2003 18:31

Badania krwi nie uznał vet za potrzebne przy diagnozie jaka jest postawiona ( może nie było do teraz? zobaczymy).
Tylko teraz, jak stracił apetyt to martwię się podwójnie.

Vet uprzedzał, że to co mały ma leczy sie powoli

» Nie cze 08, 2003 18:38

no nie wiem... ja bym i tak zrobiła :roll:

Szkoda, że nie ma u Was pani Beaty

» Nie cze 08, 2003 18:49

No Pani Beaty nie ma, ale jest Pan Piotr :wink:

rekomendowany przez "całopoznańskie" towarzystwo z forumowym Guru :wink:

na czele.
Pozostaje mi :
Wiara, nadzieja i m... odlić się.

Spytam ponownie o to badanie (chyba nie będzie zły?)

» Nie cze 08, 2003 18:54

Jasne, ze spytaj. Cisnij go ;-)

Jest polecany prezz tyle osob, ze musi sie sprawdzic!

» Nie cze 08, 2003 21:28

Też zagadywałem, pytając o Maurycego, o badania krwi - również usłyszałem, że przy tych lekach trzeba z nimi poczekać, aby wyniki były miarodajne.

» Nie cze 08, 2003 22:17

no ale niech chociaz powie kiedy mozna bedzie ;-)

Alina - to o to pytaj w takim razie :-)

» Pon cze 09, 2003 1:06

Maurycy wyglada teraz tragicznie.
Przez cały dzień nie chciał jeść. Wpychałam mu trochę kuleczek z mielonej wołowiny i rozmoczonych chrupek. Wpychałam jak gęsi :cry:

Otwierałam pyszczek i wkładałam, przewaznie połykał, nieraz wypluł.
Ale ile tego było, tyle co nic.
Picie strzykawką dawałam. Na kibelek zaniosłam, to zrobił siku. Bo sam nigdzie się nie rusza. Nie myje się, nie mruczy, do dziś zawsze mruczał ledwie się go dotknęło, albo zbliżało do niego (jak był w lepszym stanie).

Leży od popołudnia jak betka.
Ja mam czarne myśli :cry: