Już mają domki. Można skasować temat:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie cze 03, 2007 19:53 Już mają domki. Można skasować temat:)

Hej.

Urodziły się już kociaki! Szukacją domków jeszcze dwa rudaski (chłopcy) a dwie dziewczynki (tricilor) i jeden rudy maja juz zarezerwowane domki.


BARDZO PROSZE O POMOC!

Kontakt:
mail: gold_chocolate@buziaczek.pl
gg. 6213968
kom. 508 347 386

Prosze o pomoc w znalezieniu domu dla maleństw!
Ostatnio edytowano Śro cze 13, 2007 7:21 przez Gold chocolate, łącznie edytowano 5 razy

Gold chocolate

 
Posty: 147
Od: Nie cze 03, 2007 15:45
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

Post » Nie cze 03, 2007 20:00

Dlaczego te kocięta się urodzą? :roll:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie cze 03, 2007 20:03

no własnie, dlaczego?
Jest już tyle kociego nieszczęścia, że trzeba dać domy tym co już są na tym naszym świecie.

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 03, 2007 20:05

Ano dlatego że gdy wiozłam kotke na sterylkę to weterynarz powiedział że jej nie wysterylizuje bo juz w ciązy jest za długo i że kociaków nie usunie.. i że musza sie urodzić..

a ja głupia zamiast jechac do innego weta (potem jak pojechałam na badania to powiedział że gdybym do niego przyjechała to by usunął ciąże) zostawiłam to tak i teraz kotki małe szukać domów będą, kolejne biedactwa..

moja wina.. :evil:


i chciałam im juz szukac domów, żeby miały..

Gold chocolate

 
Posty: 147
Od: Nie cze 03, 2007 15:45
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

Post » Nie cze 03, 2007 21:19

Gold chocolate pisze:Ano dlatego że gdy wiozłam kotke na sterylkę to weterynarz powiedział że jej nie wysterylizuje bo juz w ciązy jest za długo i że kociaków nie usunie.. i że musza sie urodzić..

a ja głupia zamiast jechac do innego weta (potem jak pojechałam na badania to powiedział że gdybym do niego przyjechała to by usunął ciąże) zostawiłam to tak i teraz kotki małe szukać domów będą, kolejne biedactwa..

moja wina.. :evil:


i chciałam im juz szukac domów, żeby miały..


nie denerwuj sie, taka reakcja jest normalna - nikt tu nie chce zeby rodzily sie celowo kolejne kocieta.

to bardzo dobrze ze juz teraz szukasz dla nich domku :wink:

trzymam kciuki, ale pewnie chetni pojawia sie dopiero jak kociaki sie urodza.
powodzenia :)
Obrazek
Obrazek

miaa

 
Posty: 900
Od: Wto paź 12, 2004 7:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Nie cze 03, 2007 21:20

Moze nie jest za późno na sterylke?
o ja, okrutna :roll:
jezeli mimo wszystko kociaczki się urodzą, to powodzenia w szukaniu domków :)
A ich mamusia piękna Rudość :1luvu:
Ostatnio edytowano Nie cze 03, 2007 21:26 przez KaasiakN, łącznie edytowano 1 raz

KaasiakN

 
Posty: 590
Od: Pt mar 09, 2007 19:36

Post » Nie cze 03, 2007 21:25

KaasiakN pisze:Moze nie jest za późno na sterylke?
o ja, okrutna :roll:


no ja sie wlasnie w tym tygodniu z wyrzutami sumienia wybieram z Sissi.
nie wiem w jak bardzo zaawansowanej ciazy jest ale przypuszczalnie jakis 6 tydzien :( brzuszek juz lekko widac, a kotka zostala przyjeta do schroniska na poczatku maja wiec koniec kwietnia musiala zaciazyc :(
Obrazek
Obrazek

miaa

 
Posty: 900
Od: Wto paź 12, 2004 7:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Nie cze 03, 2007 21:44

Gold chocolate - a jak to się stało, że Twoja kotka zaszła w ciążę?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon cze 04, 2007 8:06 Re: Małe kotki! Pilnie!/ okolice Warszawy

Gold chocolate pisze:Przypuszczalne kolory maleństw to:
- szary
- buro-szary
- tricolor
- rudy
- czarno-rudo-brązowy
Oczywiście umarszczenie kociaków nie jest pewne, tak samo jak płeć.

kocurki będą wyłącznie rude
kotki wszystkie szylkretowe z białym lub bez w zależności jaki był kocur, czy był z białym. Jakby był srebrzysty to niektóre kociaki mogą być srebrzyste. Ale nie będzie szarych i szaro-buryh na bank.

Jeśli ojciec miał krótki włos (i nie niesie w genach długiego), to kociaki wszystkie będą krótkowłose.

Nawet drobna kotka może mieć sześć lub więcej kociąt. Radze zrobic usg lub rtg żeby wiedziec ile jest płodów, inaczej jak nie macie doświadczenia w odbieraniu porodów możecie miec problem z określeniem czy już wszystkie urodziła.
Wet jest już umówiony by podjechał jakby któryś kociak utknął w drogach rodnych?
Wyprawka porodowa zebrana?


A tak swoją drogą. Nieładnie rozmnażać nierasową kotkę :?
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon cze 04, 2007 8:31

Mysza a dlaczego nie będzie burych?

novena

 
Posty: 1430
Od: Wto lis 28, 2006 22:42
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pon cze 04, 2007 9:03

novena pisze:Mysza a dlaczego nie będzie burych?

matka potomstwu może przekazać wyłącznie rudy kolor
ojciec przekaże albo rudy (jakby taki był i wtedy wszystkie kociaki będą rude), albo czarny (gładki lub pręgowany=bury)

kocurki dziedziczą kolor wyłącznie po matce, więc wszystkie będą rude. Kotki są mieszankami koloru od matki i ojca, więc tu będą szylkretki (no lub rude).
Jakby ojciec miał białe dodatki (bo biały to zawsze dodatki, nawet jak jest go b.dużo), to kociaki moga też je odziedziczyć. Wszystkie kociaki mogą być gładkie lub pręgowane, tego już nie rozgryze po samej fotce matki.


To tak ogólnie, a szczegółowiej ;)
rudy kolor powiązany jest z chromosomem X, tym żeńskim. Rudy się oznacza jako O (wtedy małe o oznacz kolor inny niż rudy)
Kotki mają dwa chromosomy XX, a kocury XY
Ruda kotka to XO XO
Rudy kocur XO Y (rudy przy X tylko, Y mówi, ze to kocur)
XoXo będzie nie ruda kotka (bura, czarna itd)
XoXO- szylkretka (lub tri)
XoY- nie rudy kocur

Tu mamy kotkę XOXO. Tak więc dzieci wezmą od niej jedno XO, kocurki by być kocurkami musza dostać od ojca Y, będą więc XOY- wszystkie rude. Koteczki dostaną od matki też XO, a od ojca Xo lub XO(jeśli był rudy). Będą więc XOXO lub XOXo czyli rude lub szylkretowe.
Jesli krycie nie było planowane tylko wpadką, to większe prawdopodobieństwo, ze pokrł ja jakiś buras lub czarny i koteczki małe będą szylkretowe. Jakby ojciec był znany to można dokładnie przewidzić kolory.
Z rodowodami można dużo więcej, bo ma się kolory przodków i widać czy jakieś recesywne geny się niosą)


A wracając do tematu. Jeśli kotka była spacjalnie pokryta, to nie powinna być tu ogłaszana, nie promujemy rozmnażania nierasowych kotów.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon cze 04, 2007 9:15

Ha,śliczne dzięki!
Pytałam bo mam na wsi kuzynkę,którą usiłuję namówić na sterylkę kotki,co idzie mi niestety opornie bo kota ruda a to u nas rzadkość.Kiedy byłam miesiąc temu była w ciąży,prosiłam by w razie braku chętnych nie zabijali kociąt bo ja je wezmę.Dzwoniłam w zeszłym tygodniu i dowiedziałam się,że urodziła pod domem ale gdzieś maleństwa wyniosła i nie wiedzą gdzie?Ale kuzynka była strasznie rozżalona bo kociaki są w kolorze burym i czarnym.Teraz wiem,że to pewnie bura i czarna szylkretka :D

novena

 
Posty: 1430
Od: Wto lis 28, 2006 22:42
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pon cze 04, 2007 9:22

No na pewno szylkretki, a przebłyski rudego nie muszą być duże.
Jak rozżalona, to może teraz da się namówić na sterylkę ;)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon cze 04, 2007 9:28

Też mam taka nadzieję,choć wiem,że nie będzie łatwo :( Oni w dodatku maja dwa rude kocurki i byli przekonani,że będa rude kociaki a tu taka niespodzianka.Będe nadal namawiać.

novena

 
Posty: 1430
Od: Wto lis 28, 2006 22:42
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pon cze 04, 2007 12:47

mysza ja nie rozmnażam celowo kotów, po prostu było juz za późno na sterylkę. a kolory kociaków moga byc właśnie takie, Fiona urodziła kiedyś tez kociaki - to właśnie były takie jak pisałam (tzn. rudy, bury i tricolor), a teraz mi sie wydaje - ojcem jest ten sam kocur.. - więc duże prawdopodobieństwo że takie maście będą mieć

i właśnie teraz, prosze nie mówić że mogłam ją wcześniej wysterylizowac, niby mogłam, tzn. moja rodzina, bo ja wyjechałam na trzy miesiące poza dom i nie miałam możliwości zawieść Fiony. A rodzina jak rodzina - maja własne sprawy i o Fionie zapomnieli. A ja jak wróciłam to juz w ciąży była i tyle..

i prosze nie twierdzić że specjalnie rozmnażam koty bo to oczywiście NIE PRAWDA.. i wypraszam to sobie..

Gold chocolate

 
Posty: 147
Od: Nie cze 03, 2007 15:45
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 12 gości