Vice już Dasi..

[Dasia]

Vicuś miewa się znakomicie. Przyzwyczaił sie do zmniejszonych porcji karmy i w większym metrazu zażywa więcej ruchu, co pozytywnie wpłynęło na jego sylwetkę . Moi Rodzice zakochani w nim bez reszty. Bo przecież jego nie da się nie uwielbiać Często śpi z nimi w łóżku, bo nikt go nie wygania (w przeciwieństwie do mojego męża ) , a wręcz przeciwnie - otrzymuje specjalne zaproszenia od mojego taty

[Kicorek]

Bo przecież jego nie da się nie uwielbiać

Nie da się

[izaA]

bo nikt go nie wygania (w przeciwieństwie do mojego męża ) , a wręcz przeciwnie - otrzymuje specjalne zaproszenia od mojego taty

No to ja nie wiem, czy Vicek nie będzie chciał tam zostać...wszystko na plus...

[aamms]

Vice sybaryta..
Szybko się przyzwyczaja do luksusów..

Dasia, masz jakieś nowe fotki wiotkiego i szczupłego Vice?

[Dasia]

No właśnie, obawiam sie że Vice będzie chciał tam zostać Siłą będę musiała wyrywać, łamiąc przy tym serce mojej mamy
Vice okazał się prawdziwym drapieżnikiem i wykazał wielki apetyt przy konsumowaniu porcji gotowanych serc kurzych, które kupiłam mu na próbę. Z warzyw preferuje kwiatki, które traktuje jak tytoń - pożuć i wypluć Cóż, każdy ma jakies nałogi ...
Fotki postaram się wrzucić w domu, odnalazłam kabel usb
Co do szczupłego i wiotkiego Vice... hmm...
Co się ucieszę, że schudł, zaraz nabiera sadełka. Efekto jojo?
Ostatni raz za sprawą ... psiej karmy (przegryzł worek )

Oto kilka fotek (średniej jakości, bo Vice raczej ciężko "ustawić" do zdjecia i trzeba wykorzystywać chwile jego słabości )

[Dasia]

To już prawie rok jak Vice jest z nami Każdego dnia sie cieszę, ze to właśnie On do nas zawitał
Oto nowa sesja zdjęciowa superkota wszechczasów :

brzuszek zawsze gotowy do miziania


co to jest taka mała miseczka dla takiedo dużego kotka?! Tylko smaka mi narobili!


świat za oknem jest baaaaardzo wielki i ciekawy!


ale idę zobaczyć do miseczki, zawsze jest dobra pora na małe co nieco dla dużego misia


pfff... znowu puchy! Chyba ten podły pies znowu wyżarł moją porcję!


No trudno, dobre mizianko też nie jest złe!

[Kicorek]

Zajeta swoimi sprawami dawno do was nie zaglądałam
Vicunio jak zwykle do zamiziania
(moja Hestia ma taką sama miseczkę z kotami )

[aamms]

To już prawie rok jak Vice jest z nami Każdego dnia sie cieszę, ze to właśnie On do nas zawitał

Dasiu, nie masz pojęcia jak ja się cieszę, że Vickowi trafił się taki wspaniały dom..

brzuszek zawsze gotowy do miziania

A to cały Vice.. wszysko jedno - tapczan, czyjeś kolana czy środek podlogi, a najlepiej najbardziej uczęszczany szlak przez Dużych - - brzusio zawsze wystawiony do miziania..

[izaA]

Vicek is my love...to już rok...ależ czas płynie...a jakby wczoraj...jechał do Ciebie przez pół Polski...pamiętam...

[Ais]

Vicek, tyle czasu już



Ale widac, jak ci dobrze u Dasi, oj widac

Dasiu, dobrze że każdego dnia sięcieszysz - bo i jest się z czego cieszyć każdego dnia - osobiscie poznałam Vicka i uważam, że to jeden z najurokliwszych kotów jakie w życiu spotkałam

[Kicorek]

osobiscie poznałam Vicka i uważam, że to jeden z najurokliwszych kotów jakie w życiu spotkałam

Całkowicie się z tym zgadzam

[Dasia]

osobiscie poznałam Vicka i uważam, że to jeden z najurokliwszych kotów jakie w życiu spotkałam

Całkowicie się z tym zgadzam

I ja też!!!! I cała moja rodzina. (no, może za wyjątkiem TŻ, który jest zazdrosny ).

[moś]

Witaj Vicku znow na pierwszej stronie

[izaA]

Witaj Vicku znow na pierwszej stronie

nareszcie jakiś odzew...co tam u Was, jak remont Waszego gniazdka? Bo my tu już wpadamy w wir remontów wakacyjnych - taka nowa forma spędzania wolnego czasu...

[moś]

Byly porzadki, na razie jest zastoj bo tz nie ma na razie czasu ale jescze chwila i ruszy z kopyta.