Przyjechała do mnie kruszynka

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob cze 02, 2007 15:11 Przyjechała do mnie kruszynka

Witam ponownie:)
Chciałam adoptować Rudzika - nie udało się.
Adoptowałam koteczkę - przyjechała wczoraj do nas z przemiłą panią Agnieszką i jej mężem.
Amber ma około 8 miesięcy. Jest bardzo chudziutka. Zadziwiajace, że na zdjeciach, ktore jej robimy nie bardzo to widać. Ma długaśne nogi i kosteczki pod futerkiem. Do tego wielkie oczyska. Pani Agnieszka mówiła, że ona jest już dwa razy grubsza niż była, kiedy została zabrana z pewnego miejsca.
Jest bardzo płochliwa. Na razie przebywa tylko w jednym pokoju i wszystkiego sie boi. Wyciągnięta z kąta mruczy i ociera się, ale każdy dźwięk powoduje,że ucieka. Ciekwe jak długo tak będzie.
We wtorek była sterylizowana. Brzuszek wygolony i z dziurka, bo usuneła jeden szew.
Je niewiele, a myślałam, że będzie pochłaniać wzystko. Jak koteczkę trochę utuczyć? Czy z otwarciem drzwi na mieszkanie czekać aż nabierze pewności siebie? Długo to może potrwać?

[/img]

Baa

 
Posty: 6
Od: Pon maja 28, 2007 18:33

Post » Sob cze 02, 2007 15:30

Masz inne zwierzaki?
Jeśli tak, to niech na razie kicia siedzi osobno, jeśli nie masz, to daj jej możliwość poznania całego mieszkania, poczuje się swobodnie jak już nabierze do Was zaufania ale przynajmniej będzie miała możliwość zwiedzić całość.. i to pewnie jak będzie sama albo nocami..
A na razie i tak wybierze sobie najbardziej bezpieczną kryjówkę..

Dawaj jej dobre jedzonko.. odpasie się sama.. tylko potrzebuje czasu.. tak samo z oswajaniem - czas, czas, czas..

Będzie dobrze.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości