W-wa Praga Pn - zamkniete okienka, prosba o porade

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 01, 2007 21:43 W-wa Praga Pn - zamkniete okienka, prosba o porade

Witam,
slyszalam o przepisie, ze niedopuszczalne jest zamkniecie wszystkich otworow piwnicznych, czy to prawda? gdzie moglabym nalezc ten przepis?
czy to prawda, ze dotyczy on tylko pory zimowej?
prosze o szybka porade, bo juz wkroczyli do akcji...

dziekuje i pozdrawiam
Marzena
tel. 604277616
Ostatnio edytowano Sob cze 02, 2007 20:10 przez bumbecki, łącznie edytowano 1 raz

bumbecki

 
Posty: 277
Od: Śro lis 02, 2005 21:17
Lokalizacja: teraz Łódź

Post » Pt cze 01, 2007 22:29

nie ma takiego przepisu. w sprawie kratowania okien piwnicznych możesz się albo dogadać, albo zrobią, co będą chcieli.
Ale można im to utrudnić. Dowiedz się, czy w tym bloku zakładają kraty pierwszy raz czy jest to tylko odświeżanie. Jeśli pierwszy raz, to nie wszyscy pamiętają o konieczności zgłoszenia tego do nadzoru budowalnego. a za założenie krat bez zgłoszenia można zapłacić nawet grzywnę. Ale warunek: to mus być tylko zakładanie krat po raz pierwszy, a nie tylko konserwacja albo wymiana już istniejących.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt cze 01, 2007 22:33

wczesniej byly dwa prety w okienku i szybka otwierana, teraz dospawali podziurkowana gruba blache... wiec nie wiem czy te dwa prety to juz ew. wczesniejsze okratowanie?

bumbecki

 
Posty: 277
Od: Śro lis 02, 2005 21:17
Lokalizacja: teraz Łódź

Post » Pt cze 01, 2007 22:36

bumbecki pisze:wczesniej byly dwa prety w okienku i szybka otwierana, teraz dospawali podziurkowana gruba blache... wiec nie wiem czy te dwa prety to juz ew. wczesniejsze okratowanie?



niestety, te dwa pręty to już okratowanie. czyli numer ze zgłoszeniem do nadzoru budowlanego odpada.

w naszym bloku po prostu bardzo wcześnie rano wycięliśmy w kratach otwór dla kotów. Małe szanse, żeby chcieli to naprawić. Awantura o niszczenie mienia była straszna, w dodatku wiedzieli, że to ja, ale mnie za rękę nie złapali i nic nie mogli zrobić. Dziura w kratach jest.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt cze 01, 2007 22:39

ale celem tych moich wspolmieszkancow jest pozbycie sie kotow, stad te blachy... wyciecie otworow sprawy nie zalatwi, po to zakladaja blachy aby koty nie wchodzily...

bumbecki

 
Posty: 277
Od: Śro lis 02, 2005 21:17
Lokalizacja: teraz Łódź

Post » Pt cze 01, 2007 22:42

skoro w środku zostały zamknięte koty, koniecznie jak najszybciej zaalarmuj TOZ, straż dla zwierząt, nie wiem, jakie w Twoim mieście sa instytucje.
Jeśli zostawisz to tak, jak jest, koty zginą w piwinicach.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt cze 01, 2007 22:44

nie zauważyłam, że jesteś z Warszawy. Zwróć sie o pomoc do forumowiczów warszawskich. wyślij PW.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt cze 01, 2007 22:49

nie, no koty poki co sa bezpieczne, ja tu mieszkam i mam dostep do piwnicy, zreszta zostawili na moja prosbe jedno okienko, ktore maja zatkac jak wylapia koty - ponoc taka akcje ustalili z kims tam, nie dowiedzialam sie z kim... niedobrze, ze wlasciwie nie ma na nich bata... jedynie dogadywac sie , ale jak tu sie dogadac z takimi ludzmi???

bumbecki

 
Posty: 277
Od: Śro lis 02, 2005 21:17
Lokalizacja: teraz Łódź

Post » Pt cze 01, 2007 22:54

bumbecki pisze:nie, no koty poki co sa bezpieczne, ja tu mieszkam i mam dostep do piwnicy, zreszta zostawili na moja prosbe jedno okienko, ktore maja zatkac jak wylapia koty - ponoc taka akcje ustalili z kims tam, nie dowiedzialam sie z kim... niedobrze, ze wlasciwie nie ma na nich bata... jedynie dogadywac sie , ale jak tu sie dogadac z takimi ludzmi???


co będą robić z wyłapanymi kotami?

nie przesadzaj z nazywaniem ich ludźmi.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt cze 01, 2007 22:58

co? maja pomysl - schronisko. Wiem, ze nie moge do tego dopuscic... ale kotow do domu tez wziac nie moge, mam juz kilka i kotow i psow... no, problem... mam jeszcze kilka dni czasu, chyba nie zrobia tej akcji w przyszlym tyg., realnie w nastepnym...

bumbecki

 
Posty: 277
Od: Śro lis 02, 2005 21:17
Lokalizacja: teraz Łódź

Post » Sob cze 02, 2007 6:48

w kocim ABC masz watki na ten temat - jeden z nich
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=24 ... B3dzielnia
w Warszawie chyba jest regulamin dotyczacy takiego jednego okienka - skontaktuj sie z Wydzialem Srodowiska

dopisz Warszawe do tytulu watku - przycisk zmien w pierwszym poscie
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 04, 2007 14:53

Schroniska nie chcą przyjmować dzikich kotów,zapytaj gdzie chcą je zawieżć.Przypuszczam że chcą wywieżc i wypuścić.Tego nie wolno robić .
Wydział ochrony środowiska,TOZ ,Straż dla zwierząt ,dzwoń wszędzie i nie daj się zbyć.Powiedz że opiszesz ich w gazecie.
Obrazek

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MruczkiRządzą i 71 gości