» Czw maja 31, 2007 11:08
Maluchy ruszyły w podróż do Blusik. Klatkę posprzątałam i siedzi tam sama Adolfina, ale pewnie po wyprawieniu z domu Mamy Krecika (dziś po południu) puszczę Adolfinę na mieszkanie.
Adolfina nie wykazuje już ANI TROCHĘ AGRESJI!!!! Mruaczy, szuka kociąt, ociera się o wszystko, z zainteresowaneim obwąchała moje koty.
Łapek i Inar pamiętni awantury są da niej za to niemili na razie, dlatego chwilowo je jeszcze izoluję...
KOMU PRZEŚLICZNĄ MIŁĄ GRUBĄ KOTKĘ???