to tylko tak strasznie wygląda

są malutkie i napewno nie zrobią sobie krzywdy...jak przyszła biała do moich malentasów tez tragedia była ,ona do nich one grzbiecik ,prychanie ,pazury w ruch i chodu ,w rezultacie ciągle plackiem leżały a biała na nie napsadła ,ale nie trwało to długo ,zaraz razem poszły spać ,tz. moje poszły a biała podeszła i wtuliła się w nie..

po przebudzeniu konsternacja i warki od nowa...ale to już na dobrej drodze byly..Aniu bedzie dobrze
