Apaszka ma juz domek :-)

[anuszkaa]

Dzisiaj zawiozłam Apaszkę do lecznicy .
Została na serylizację.
Weterynarz stwierdził, że jest pięknym, zdrowym kotem.
Jestem z niej bardzo, bardzo dumna, a jednocześnie bardzo się o nią martwię.
Trzymajcie kciuki, proszę.

[anuszkaa]

I wreszccie nadszedl czas na szczęśliwe zakończenie.

Apaszka jest już w nowym, kochającym domku.
To weterynarz, który robił jej sterylkę znalazł dla niej domek.
Po prostu zakochał się w niej, tak jak ja i pomógł.

Bardzo tęsknię za nią. Nie mogę sobie znaleźć miejsca.
Wiem, że dobrze zrobiłam, wiem, że ją uratowałam.
Ale przeżywam stratę.

To druga koteczka, ktorej pomogłam.
Dwa lata temu dokarmiałam wyrzuconą długowłosą szylkrecię.
Też znalazła domek.

Napiszcie cokolwiek.
Tak mi smutno
Dla was adopcje są radosne, bo w domu macie swoje koty.

Pozdrawiam.

[snowcherry]

nie smuć się, pomyśl jak dużo zrobiłaś, uratowałaś kolejne kocie istnienie ja też ostatnio odbiłam 3 tygodniowego kawalera osiedlowym gówniarzom i tego samego dnia znalazłam mu domek - nie spędził u mnie nawet jednej nocy