wszytsko ok na fotce w nowym miejscu
jak mnie widzą to nie uciekaja

wręcz przeciwnie podchodzą nawet mamusia dała się wkońcu pogłaskac

dopóki były u mnie na ogrodzie to się nie dała uciekła albo tak jakoś mruczła po mnie

a teraz mogę ją głaskac i maluch brać

śliczne są i rosną jak na drożdżach oczka już ok
