Oooo, to się poczta sprawiła

Wysłałam wczoraj po południu...
Cieszę się, że szal tak błyskawicznie doszedł, a jeszcze bardziej się cieszę, że się podoba
Co ciekawsze, wczoraj w szafie wypatrzyłam kolejny szaliczek, tym razem w tonacji brązowej. Może nowa aukcja?
A kociaki dziękują za głaski - wszystkie cztery, bo wczoraj w końcu udało się złapać ostatniego z miotu. Jest niestety chory, w stanie dużo gorszym niż było jego rodzeństwo - więc uzyskane z licytacji pieniążki na pewno się przydadzą.