Rudy, odszedł od nas...miesiąc temu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 30, 2007 18:31

Przy lepszym stanie kota pewnie mógłby pomóc interferon ludzki, ale przy takim złym stanie trzeba by zadziałać czymś, co działa mocniej, więc koci interferon byłby pewnie najlepszy. Ludzki potrzebuje trochę czasu, żeby "rozbujać" organizm...
Tylko cena kociego intronu jest koszmarna :?
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 30, 2007 19:37

Przyznam że nie stać mnie na koci interferon.

Czy szczepienia przeciwko białaczce chronią kota?? W domu biega jeszcze Zosia, marwimy się o nią, mamy nadzieję że test wyjdzie negatywnie, ale czy warto zaszczepić ją na przeciwko białaczce?

Doruniad

 
Posty: 672
Od: Wto mar 27, 2007 18:59

Post » Śro maja 30, 2007 19:43

ile ma Zosia?
jesli jej test wyjdzie negatywnie, i ma kolo 1 roku co najmniej, wtedy warto ja zaszczepic przeciw bialaczce - koniecznie dwukrotnie, w odstepie co najmniej 2 tygodni
i chyba warto byloby ja odizolowac juz teraz, albo zaraz po negatywnym tescie, od Rudzinki

jesli jest mlodsza, to test moze byc niewiarygodny, trzeba powtorzyc po 3 m-cach - zreszta w ogole jest chyba tak, ze choroba u niej mogla sie jeszcze nie rozwinac i nie bedzie widac jej w tescie

a szczepienie kota juz zarazonego bialaczka moze powodowac szybszy rozwoj choroby

najlepiej chyba byloby je teraz odizolowac i obserwowac Zosie, po prostu
wystarczy zwykla izolacja - bialaczka nie przenosi sie tak latwo jak inne choroby, potrzebuje intensywnego kociego kontaktu (wspolne miski, kuweta, mycie sie)

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro maja 30, 2007 19:49

Jestem rozdarta, chcę ratować Rudzinka i chronić Zosię, szaleństwo.....

Doruniad

 
Posty: 672
Od: Wto mar 27, 2007 18:59

Post » Śro maja 30, 2007 19:51

Doruniad pisze:Jestem rozdarta, chcę ratować Rudzinka i chronić Zosię, szaleństwo.....


Mogę tylko powiedzieć, trzymaj się dzielnie.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Śro maja 30, 2007 20:09

dopisze cos jeszcze

do tej pory mialam tylko jednego kota z potwierdzona bialaczka u siebie
to byl Rozbojnik, jedno kocie z 3-kotnego miotu, ktore byly u mnie wowczas w "domu tymczasowym"
moi rezydenci, po krotkiej pierwotnej izolacj, bardzo sie nimi zajmowali - wrecz matkowali - a nie byli zaszczepienie przeciwko bialaczce

zachorowal tylko Rozbojnik - natychmiast po pozytywnym tescie (on jeszcze taki malutki byl :( ), zostal w lecznicowym szpitaliku
pozostale kocieta / rodzenstwo (dwojka) mialo testy niegatywne, w wieku ok. 1,5 roku zostaly zaszczepione przeciw bialaczce
moi rezydenci tez sie nie zarazili - zostali zasczepieni przeciwko bialaczce dopiero jakos rok pozniej, wolalam odczekac troche

przede wszystkim, bialaczka to nie wyrok
ale Zuzie trzeba odizolowac, najlepiej juz od teraz
poczytaj sobie o bialaczce na vetserwisie:
http://www.vetserwis.pl/bialaczka.html

no i trzymaj sie cieplo razem z kocimi :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro maja 30, 2007 20:21

Doruniad pisze:Przyznam że nie stać mnie na koci interferon.

Czy szczepienia przeciwko białaczce chronią kota?? W domu biega jeszcze Zosia, marwimy się o nią, mamy nadzieję że test wyjdzie negatywnie, ale czy warto zaszczepić ją na przeciwko białaczce?


Jak bardzo drogi jest koci interferon?
Marcelibu
 

Post » Śro maja 30, 2007 20:29

około 150-180 zł za ampułkę, powiedzino mi że potrzeba 5 na jeden cykl, a cykli min. 3.

Doruniad

 
Posty: 672
Od: Wto mar 27, 2007 18:59

Post » Śro maja 30, 2007 20:33

Jutro rano jadę do dr. Ewy, koniec mazgajstwa, trzeba działać. Karmię kocinę co 1,5 godziny 10 ml paszteciku Hill's a/d i do przodu. Wodę Rudzinka prosi sam więc łątwo to kontrolować, dla Zosi jest w pomieszczeniu do którego tylko Zosia potrafi wejść.
Kuwetka po każdym siio czysczona, kupaki zawsze były tak od ręki czyszczone.

Doruniad

 
Posty: 672
Od: Wto mar 27, 2007 18:59

Post » Śro maja 30, 2007 20:38

Doruniad pisze:Jutro rano jadę do dr. Ewy, koniec mazgajstwa, trzeba działać. Karmię kocinę co 1,5 godziny 10 ml paszteciku Hill's a/d i do przodu. Wodę Rudzinka prosi sam więc łątwo to kontrolować, dla Zosi jest w pomieszczeniu do którego tylko Zosia potrafi wejść.
Kuwetka po każdym siio czysczona, kupaki zawsze były tak od ręki czyszczone.



Brawo, Doruniad. Tak naprawdę nie wiemy, czy jest już nad czym płakać. Mam zaufanie do Dr Ewy.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro maja 30, 2007 20:38

Doruniad pisze:Przyznam że nie stać mnie na koci interferon.

Czy szczepienia przeciwko białaczce chronią kota?? W domu biega jeszcze Zosia, marwimy się o nią, mamy nadzieję że test wyjdzie negatywnie, ale czy warto zaszczepić ją na przeciwko białaczce?


ja tak zrobiłam, po tym jak Denisowi wyszedł test pozytywny testowaliśmy pozostałe koty i po negatywnym wyniku zostały zaszczepionei odizolowane na dwa tygodnie.
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź


Post » Śro maja 30, 2007 21:55

Dziękuje Wam :!: :!: :!: Jak dobrze że jesteście :!:

Doruniad

 
Posty: 672
Od: Wto mar 27, 2007 18:59

Post » Śro maja 30, 2007 22:19

Doruniad pisze:około 150-180 zł za ampułkę, powiedzino mi że potrzeba 5 na jeden cykl, a cykli min. 3.


ile waży Kotek?
potrzeba 1 jednostkę na 1 kg masy ciała, jeśli wazy do 3 kg ampułka starczy na 3 dni.
Obrazek
Gabrysia ['] i Sasaneczka

d1withunagi

 
Posty: 150
Od: Czw kwi 12, 2007 11:43
Lokalizacja: Kraków/Kielce

Post » Czw maja 31, 2007 0:13

Witam,
Nie radziłbym Ci stosować kociego interferonu, dr Jagielski, który wypowiadał się (pośrednio) w wątku o białaczce wspominał o trudnych do przewidzenia skutkach ubocznych (drugi link podany przez Beatę).
Natomiast oprócz interferonu ludzkiego podawałbym dodatkowo scanomune, po jednej kapsułce codziennie.
Rozdziel koty, wystarczy jeśli będą w oddzielnych pomieszczeniach, myj dokładnie naczynia.
Zrób Zosi test na białaczkę, ale na razie nie szczep, nawet jeśli wyjdzie ujemny. Podawaj jej tak samo interferon i scanomune, jeśli u niej choroba dopiero się rozwija, łatwiej da sobie z nią radę.
Zrób obydwu kotom nowe testy za trzy miesiące, jeśli Zosia będzie miała nadal ujemny, ewentualnie zaszczep.
Lecz starannie wszystkie inne choroby Rudzika.

Scanomune jest dosyć drogie, ale moim zdaniem bardzo skuteczne. Substancja czynną jest beta glukan, który można kupić znacznie taniej w większym stężeniu dla ludzi, tylko trzeba odpowiednio podzielić. O tym, jak podzielić beta glukan i ewentualnie ludzki interferon Roferon-A, który możesz kupić w aptece pisałem w wątku z pierwszego linku Beaty.
Pozdrawiam, Juliusz.

jul-kot

 
Posty: 1063
Od: Wto sty 27, 2004 18:10
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: uga i 48 gości