Kminka / FIP:dzień 51-szy, ostatni... [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 28, 2007 20:16

hop hop?
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 28, 2007 21:34

Kminuś! Napisz coś do nas!

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto maja 29, 2007 6:12

Wczorajsze zdjecia Ksieżniczki Kmineczki :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 29, 2007 7:55

Śliczności :)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto maja 29, 2007 8:09

Słodka kruszynka :love:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto maja 29, 2007 8:13

piękna jest ta kocinka.
napisz, jak ze zdrowiem
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto maja 29, 2007 8:36

Na zdjęciach Kmineczka nie wygląda najgorzej, ale w rzeczywistości, to ona nie jest taka okrąglutka :( znaczy - jest, ale to przez płyn w brzuszku :( do tego chudziutka mordka i wieeelkie oczyska...
dziś śniadanie było w postaci baleronu, jedzone w towarzystwie TŻ-ta siedzącego na podłodze, głaszczącego sterczące futerko i proszącego o zjedzenie każdego kolejnego kawałeczka.
Wczoraj Kmineczka obsiusiała sobie cały tyłeczek, nie utrzymała równowagi w kuwecie i chyba za nisko przysiadła - trzeba było umyć pupkę, czego mała bardzo nie lubi. Coraz częściej plączą się i chwieją nóżki :(

W sobotę Pichlaczek był jeszcze jako tako aktywny, wychodziła sobie na trawkę, na schodach rozłożyłam jej kocyk, żeby nie było jej twardo i coby nie odgniotła sobie tych malutkich kosteczek. Zjadła pół kiełbaski z grilla z wielkim apetytem. W niedzielę było już gorzej, więcej polegiwania, mniej spacerków. Niestety nie ma już siły ganiać za robaczkami, patrzyła tylko tęsknie jak przelatywały obok motylki i skakały pasikoniki...

nie jest dobrze :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 29, 2007 8:42

Georginio, po prostu niech będzie szczęśliwa...
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto maja 29, 2007 8:48

Georg-inio, dajecie jej wszystko co można w tej sytuacji.
Maleńka jest u Was szczęsliwa. To najważniejsze.
Choć świadomość śmiertelnej choroby bardzo boli, wiem. Ale tylko Wy o tym wiecie. Ona nie rozumie.
Przytulam mocno i trzymam kciuki aby Kminusia pozostała z Wami jak najdłużej.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto maja 29, 2007 18:48

Inga Ty wiesz ze caly czas o Was mysle
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 29, 2007 20:03

georginio, czytałam wątek Kmineczki, i mialam łzy w oczach :cry: to strasznie bolesne-patrzeć, i nic nie móc zrobić, by zatrzymać czas... ale Kminka jest na pewno z Tobą szcześliwa, a Ty dajesz jej co najlepsze. życzę Ci dużo sił. przytulajcie kicię, ile sie da. pozdrawiam gorąco.

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto maja 29, 2007 20:04

Pichlaczku, jesteś bardzo dzielną kruszynką.

Inguś, wiem, że jest Wam ciężko, ale cieszcie się, każdym dniem razem.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto maja 29, 2007 21:37

Georginio, jesteśmy z Wami.....trzymamy kciuki i mocno przytulamy.

Kminko, Pichlaczku kochany.....ciesz się każdą chwilą, odpoczywaj, wygrzewaj na słoneczku i objadaj smakołykami. Głaski dla Ciebie dzieciaku i mruczące pozdrowienia od Merivy i Rozalii.

ewa74

 
Posty: 3570
Od: Pt paź 06, 2006 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 29, 2007 21:38

Georginio, jesteśmy z Wami.....trzymamy kciuki i mocno przytulamy.

Kminko, Pichlaczku kochany.....ciesz się każdą chwilą, odpoczywaj, wygrzewaj na słoneczku i objadaj smakołykami. Głaski dla Ciebie dzieciaku i mruczące pozdrowienia od Merivy i Rozalii.

ewa74

 
Posty: 3570
Od: Pt paź 06, 2006 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 29, 2007 22:30

Bardzo mi smutno, łzy kapią po policzkach. Jakie to nieubłagane i okrutne
Marcelibu
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 73 gości