nie ukrywam; byloby to cudownym ulatwieniem.. tak zeby miala na poczatek. w piatek juz bez problemu do sklepu dotre, bo koncze prace godzine wczesniej, a tak jak rozmawialysmy chce ja przed piatkiem zabrac:) zapasy zwirkowe mam, kuwetka nr 2 tez jest, gdyby byly problemy z korzystaniem wspolnym;)
aaa, z wetem rozmawialam, powiedzial, ze praktycznie w kazdej chwili mozna przywiezc
ooo jeszcze pytanie takie, czy jest jakis sposob, zeby male kocie nie wyjadalo jedzenia doroslego kociszcza?

tas ma generalnie suche caly czas w misce i sam sobie dozuje

co jakies 10 minut kilka kesow;) i tak caly dzien i cala noc;)
ehh, mialam nie smiecic na forum, a tymczasem post za postem jakos mi tak same ida;)