Przed chwila mi ją przywiezli ,cudna ,malutka dymna koteczk ,czyte uszka ,czyste oczka ,zero pcheł,kociak musiał byc u kogoś w domu ,pewnie się znudził i go wyciepali..dzieci które malucha znalazły ,meczyły go pół dnia męczyły bo pokochały ale nie wiedziały że upał,że4 kotek głodny...że tak nie mozna...bo zamocno,malenka jest u mnie w brodziku ,nie mam jak inaczej odizolowac od swoich ,mruczy i barankuje ,koniecznie chce na ręce ,płacze w tym brodziku i chyba będe musiała tam z nią zostać
Domek pilnie poszukiwany,kociak cudo poprostu,dymna ,biały brzunio ,białe skarpetki i krawacik ,na białych łapkach czarne poduszeczki ,,jest poprostu piekna.
zdjęcia zaraz wstawie o ile znów mi sie komp nie wyłączy


