Magija wiem i dziekuje...
Ale zanim sterylka u Burani trzeba wyleczyc zapalenie okrzeli a przy okazji pewnie poprawi sie futerko zniszczone w ulicznych walkach o miske
Burasia siedzi w lecznicy w klatce
na szczescie temperaturka wczoraj byla niewielka
Koteczka pieknie je i pije
i bardzo pragnie dotyku czlowieka
A mnie Pani dr ze wzgledu na Kurdupelki nawet nie pozwala jej dotykac
Kocurka wczoraj nie widzialam - ale on przychodzi pod wieczor a wtedy bylam w lecznicy u Burani a pozniej u Kmineczki.
Blagam o domek dla Burani