***FELISOWE KOTKI*** - cz. 1

[emiśka]

Kasiu pieniązki poszły. Niedużo może ale mam nadzieję że i to się przyda. Pozdrawiam. Edyta

[Kicorek]

Kasi D. przybyła nowa podopieczna, niestety strasznie chora i z oczkami w fatalnym stanie

Tu jest wątek małej Otylki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=60 ... sc&start=0

behemocia wzięła koteńkę pod wirtualną opiekę, ale mała ze względu na leczenie potrzebuje więcej wirtualnych opiekunów. Może ktoś się przyłączy?

[Poka]

jestem, nadrabiam zaległości
dziękuję za tak miłe przyjęcie na Felisowej Gali
i bardzo się cieszę, że tyle osób poznałam

Kasia przepraszam, za te moje akcje w aucie (normalnie jakbym miesiąc nie spała ) i dziękuję bardzo, bardzo za wszystko

[Karolka]

Poka

Super, że wreszcie Cię poznałam

[Poka]

Karolka, a my to chyba sobie gdzieś Lbn odbijemy nie??
bo ja to trochę mało komunikatywna byłam
szkoda, że 2 nie mogę ale to mam nadzieje, że jeszcze nie raz będzie okazja

[Kicorek]

Podrzucam

[Georg-inia]

Kasiu, Arczi i Malutek dopatrzyła się, że "jej" Rzekotka jest jeszcze nie ciachnięta i chce zasponsorować sterylkę. Ile pieniążków potrzeba?

[Kasia D.]

Kasiu, Arczi i Malutek dopatrzyła się, że "jej" Rzekotka jest jeszcze nie ciachnięta i chce zasponsorować sterylkę. Ile pieniążków potrzeba?

50zł.
Podziekuj AiM ode mnie:)

[Karolka]

Kasiu właśnie wróciłam od wetki - wpłaciłam na poczet Twojego długu 20 zł, które dała mi xandra na cel dowolny Wetka wpisała w zeszyciku.

Podziękowania dla cioci xandry.

Podobno masz trzy nowe nabytki zżerane przez muchy... prawda to?

[Kasia D.]

Podobno masz trzy nowe nabytki zżerane przez muchy... prawda to?

Prawda.
Spia w koszyczku, nakarmione ciepłym mixolem, na butelce z gorąca wodą, opatulone, odsikane...
Gdy je zobaczyłam-myślałam, że zacznę wyć z rozpaczy tam gdzie stałam, na środku trawnika...
Jeden miał bereciko wymiarach 2 x2cm w kolorze ecru na łebku.
Cały berecik ruszał się bo składał się z muszych larw...
A wszystkie były , jak obsypane proszkiem, oblezione przez pojedyncze i grupowe larwy na całym ciele.
Maleństwa 2-3 dniowe, ledwo przyschnięte pępowiny...

Dwie koteczki i kocurek urodziły się na ul. Pana Wołodyjowskiego.
Dlatego będą nazywac się : Krzysia, Hajduczek i Onufry.

[Karolka]

Podobno masz trzy nowe nabytki zżerane przez muchy... prawda to?

Prawda.
Spia w koszyczku, nakarmione ciepłym mixolem, na butelce z gorąca wodą, opatulone, odsikane...
Gdy je zobaczyłam-myślałam, że zacznę wyć z rozpaczy tam gdzie stałam, na środku trawnika...
Jeden miał bereciko wymiarach 2 x2cm w kolorze ecru na łebku.
Cały berecik ruszał się bo składał się z muszych larw...
A wszystkie były , jak obsypane proszkiem, oblezione przez pojedyncze i grupowe larwy na całym ciele.
Maleństwa 2-3 dniowe, ledwo przyschnięte pępowiny...

Dwie koteczki i kocurek urodziły się na ul. Pana Wołodyjowskiego.
Dlatego będą nazywac się : Krzysia, Hajduczek i Onufry.

A gdzie ich mama? Jesooo nie wyobrażam sobie jak muchy mogą czepić się kota. Te kotki miały na sobie rany i muchy poskładaly na nich jaja? Jaka jest przyczyna takiego stanu?

[alessandra]

Kasiu,czy takie kruszynki da sie wykarmic, czy masz mamkę dla nich, bo zdaje się,jest jakaś koteczka karmiąca u Ciebie?

[Kasia D.]

Kasiu,czy takie kruszynki da sie wykarmic, czy masz mamkę dla nich, bo zdaje się,jest jakaś koteczka karmiąca u Ciebie?

Mam karmiące kocice ale kociaki są posypane insectinem wiec nie moge ich podłożyc którejkolwiek...
Za dwa dni juz tak, jak wyczeszę wszystko z futerek.

Karolka, kocica gdzies przepadła a muchy składaja jaja na wszytskim co troche cuchnie. Kociaki były pewnie zasikane albo obkupkane.
Gdy je zabierałam to odganiałam od nich kilkanascie dużych końskich much

Tu już obczyszczone i nakarmione...:

[Katia K.]

Kasieńko

Zapraszam na moją aukcję dla gromadki Felisowej link w moim podpisie.

[kasia125]

Kasiu czy w najbliższym czasie wybierasz się do Warszawy?Chodzi mi o transpoterek bo jak się nie wybierasz to poszukam może gdzie indziej. Obawiam się że najpóżniej za prę dni czeka nas wizyta u wetki bo Sardynka wciąż kicha i prycha ropną,zieloną wydzieliną.Chyba samo Scanomune nie wystarczy.Od kiedy zajęła sobie parapet widać dokładnie na firance że to nie malutki katarek.Ale za to jaka to pieszczoszka to chyba sama nie wiedziałaś! śpi z nami w nocy a w dzień jak moje dziewczyny się przytulają to ona trzecia córcia też wskakuje na kolana i się łasi.