W reklamówce-chory odbyt,nowy watek str 25-S.Ka

» Śro maja 23, 2007 20:42

młodziutka jest
i jeszcze nie ciachnięta :wink:

poza tym który kot by nie chciał, ale cóż ,zyjemy w stanowczo,,niekociolubnym,, świecie.
Mnie się marzy dom z dokładnie zabezpieczonym ogrodem, to byłby koci raj.

» Śro maja 23, 2007 22:26

nie zapominaj ze marzenia sie spełniają

» Czw maja 24, 2007 7:04

cóz,
hmmm,wygrana w totka? :roll:

» Czw maja 24, 2007 15:58

no to mamy ruję i znowu zasikaną kołdrę :evil:

» Czw maja 24, 2007 16:58

mi za Miję
,ze sika
i ze tylko chłopy jej w głowie :wink:

» Pon maja 28, 2007 6:56

i jak rujkowiec siurająco-skacząco-wyjący?

» Pon maja 28, 2007 7:28

Mała1 pisze:i jak rujkowiec siurająco-skacząco-wyjący?

, no własnie..

» Pon maja 28, 2007 15:36

Wygląda na to, że od dzisiaj mamy spokój, w nocy już nie wyła

, ale z opowieści TŻa wynika, że każdy następny raz jest gorszy

...
Jesteśmy umówieni na czwartek na sterylkę, żeby tylko Mia wytrzymała. To tylko, albo aż, trzy dni.
Zaczynam się martwić kuperkiem, bo właściwie nic lepiej nie jest - ona już trzeci tydzień chodzi w tym kołnierzu, a czerwone mięcho sterczy. Pożyczyłam lampę Bioptron i spróbujemy jej świecić w tyłek. Może coś pomoże. W końcu ma pomagać w gojeniu się ran.
A tak poza tym, to miziasty dalej z niej stworek. Ale jak szuka zadymy, to lepiej być w pogotowiu...

» Pon maja 28, 2007 19:54

do czwartku duzo czasu, trzymam kciuki :ok:

kurcze ,co ona ma z tym kuperkiem, moze to przez te rujki tak sie tam wylizuje, albo to jakieś alergiczne jest :roll:

nie mam pojęcia jak pomóc

» Śro maja 30, 2007 9:10

i jak tam? czwartek tuż, tuż

» Śro maja 30, 2007 20:57

ano tuż, tuż - tylko mnie trochę przestraszyła, bo właśnie chodzi i jęczy i pod drzwiami trochę powyła, zaczęło ją nosić :evil:

ja tyko mam nadzieję, że jednak się uda ...
prosimy trzymać kciuki !!

» Śro maja 30, 2007 23:14

Trzymamy

I za szybki powrot do zdrowia po zabiegu :ok:

» Czw maja 31, 2007 10:33

bardzo mocne kciuki :ok:

» Czw maja 31, 2007 13:48

No to jesteśmy po sterylizacji. Ha ha ha.
Wet wsadził kici termometr do biednego kuperka - tam 39.5, podobno za dużo, otworzył paszczę kici, a tam podobno czerwono i kicia dostała zastrzyki na infekcję.
Mamy przyjść jeszcze w sobotę i poniedziałek. Biedna kicia na widok transporterka już ucieka, kiedy dawniej nawet sobie zaglądała...
My z radością oczekujemy następnej rui, TŻ stwierdził, że wyjeżdża, a ja się zastanawiam, czy od blokowych czegoś nie przywlokłam...
A miało być tak pięknie...

» Czw maja 31, 2007 14:11

dubel

W reklamówce-chory odbyt,nowy watek str 25-S.Ka

Kto przegląda forum