majus

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 18, 2007 20:13

Majus, ty musisz się naprawdę postarać. Twoja pani już wkrótce będzie miała wiele ważnych zajęć. Poza tym, musi być wypoczęta żeby pięknie wyglądać, a ty futrzaku ostatnio dałeś Jej nieźle popalić. :ok: :ok: za szybsze dochodzenie do formy.
Patrycja gratuluję :lol: :lol: i obowiązkowo zdjecie ślubne w towarzystwie Majusa :wink:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pt maja 18, 2007 20:19

dziekuje za gratulacje :oops: zdjecie bedzie napewno :D
Obrazek

patka-p3

 
Posty: 293
Od: Wto kwi 24, 2007 11:54
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt maja 18, 2007 20:28

Trzymam za słowo :D
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob maja 19, 2007 12:52

mi sie wydaje ze nie ma co sie za bardzo przejmowac taka "goraczka". kot jest na antybiotyku, nic sie klinicznie nie dzieje a temperatura jest w normie albo nieznacznie podwyzszona, na poziomie stanu podgoraczkowego. z moich doswiadczen to czesto nie znaczy nic...tzn.moj lunek ma tak niemal zawsze po chorobie, oslabieniu, stresie. po jakims czasie mija. pilnuje tylko zeby jadl i dostawal odpowiednia ilosc plynow oraz czy temperatura nierosnie (tak powyzej 39.8 zaczynam robic bardziej zageszczone ruchy...) oczywiscie trzeba majusia obserwowac i monitorowac ale tez nie ma chyba sensu meczyc go zlozona diagnostyka i podejrzewac jakies wyjatkowe sprawy. moze potrzebuje czasu...
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Sob maja 19, 2007 16:34

nan twoja wypowiedz fajnie mnie uspokoila. faktycznie moze majus potrzebuje teraz czasu, zeby powolutku dochodzic do swojej dawnej sprawnosci :) temperature oczywiscie mu kontroluje i bacznie go obserwuje. zobaczymy jeszcze co teraz pokaza te wszystkie badania. oby bylo dobrze.
Obrazek

patka-p3

 
Posty: 293
Od: Wto kwi 24, 2007 11:54
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon maja 21, 2007 11:35

Co nowego u kotka?
:catmilk:

-Anula-

 
Posty: 1453
Od: Pt kwi 20, 2007 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 22, 2007 11:40

witam. u nas tak sobie. w niedziele rano z cewki znowu wyszedl ten krwawy glut. wczoraj majus mial zalozony cewnik na zywca ale cewnik przytkal sie takim wlasnie jakims glutkiem. dzisiaj wet sciagnal cewnik. majek dostaje teraz antybiotyk na pecherz. wczorajsze badania moczu:
barwa zolta
ph 5,0
c. gatunkowy 1015
bialko slad.
cukier nb
urobilinogen w normie
bilirubina nb
ciala ketonowe nb
krew obecna
nablonki pl. nieliczne
krwinki biale 10-12
krwinki czerwone sw. 35-40, wyl. 5-10
bakteri brak
liczne szawiany wapnia.
daje mu jeszcze cos takiego jak debelizyna i felissimo. robione mial usg i wyszlo ze sciana pecherza gruba no ale nie bylo w pecherzu moczu wiec ciezko jest to okreslic. generalnie mocz majkowi nie zalega. co do krwi to amoniak nadal wysoki 218(ostatnio 268). biochemia wporzadku. nie mam na papierze bo przez tel sie dowiadywalam. w morfologii nic sie nie zmienilo. natomiast dodatkowo kazalam zrobic elektrolity i bilirubine. wet powiedzial ze wszystko w normie. w sobote mam dop jechac to bede miec badania na papierze. no chyba ze cos by sie dzialo to pojade wczesniej. oj biedny ten moj majus wszystko mu dolega.
Obrazek

patka-p3

 
Posty: 293
Od: Wto kwi 24, 2007 11:54
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto maja 22, 2007 13:06

Czyli jednak w pęcherzu podrażnienie błony śluzowej. Stąd te glutki. No tak, trzeba antybiotyk.
Zapytaj weta, co by można zrobić, zeby ten amoniak szybciej wyrzucić. Czy to tylko przez więcej qoopali się robi?
Marcelibu
 

Post » Sob maja 26, 2007 13:45

hej. dzisiaj mialam wpisac wszystkie wyniki ale oczywiscie taka ze mnie gapa ze zapomnialam ich wziasc z kliniki. u nas oczywiscie w kratke. po tym nieszczesnym cewnikowaniu na zywca majus zastrajkowal znowu z jezdzeniem. przez dwa dni nie chcial nawet na nic spojrzec. w czwartek dostal wit b12 czy cos takiego, podobno na apetyt i zaczelo naszczescie dzialac. je ale jeszcze nie normalne porcje. narazie raczej podjada wiec chodze cochwile za nim z lyzeczka i prosze zeby jeszcze troszke zjadl. podawanie mu jedzenia strzykawka to byl horror. wogole podawanie mu teraz czegokolwiek strzykawka to nie lada wyzwanie. on ma poprostu dosc! naszczescie jakos sobie radzimy. od momentu tego nieszczesnego cewnika kiedy to ucierpialam rowniez ja poprzez zabki mojego kotka(wcale mu sie nie dziwie) w lecznicy nikt nie moze go dotknac nawet ja. jak tylko probujemy go wyciagnac z kontenera juz odrazu jest syczenie i drapanie(biedaczek tak strasznie to przezywa)zastrzyki wiec podaje mu w domu bo w domu akurat moge go podotykac gdzie tylko zechce. narazie jest takie postanowienie ze daje antybiotyk do czwartku plus oczywiscie cala seria innych lekow. jezeli z siusianiem bedzie wszystko ok to w czwartek odstawiamy calkowice antybiotyk.
Obrazek

patka-p3

 
Posty: 293
Od: Wto kwi 24, 2007 11:54
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob maja 26, 2007 21:15

Biedny Majuś. Nie dośc, że miał złe wspomnienia z lecznicy to jeszcze taka trauma. Bo to dla niego TRAUMA. Wcale mu się nie dziwię.
Marcelibu
 

Post » Pon maja 28, 2007 11:49

majus marudzi z jedzeniem. suchej praktycznie wcale nie je a mokra po namowach i tylko z lyzeczki. majus juz dwa miesiace bierze antybiotyki:( wet mowi ze moze wyjalowiony przewod pokarmowy. dobrze ze chociaz wylizuje mokra bo strzykakwa nie musze dawac. z siusianiem ok (odpukac), krwawe gluty narazie nie wychodza. moj wet do konca tyg na wolnym a ja bez niego jak bez reki. oby nic sie nie dzialo. mam nadzieje ze to jedzenie wkoncu sie unormuje. 5dni przed cewnikowaniem majus jadl rewelacyjnie, oby znowu zaczal.
Obrazek

patka-p3

 
Posty: 293
Od: Wto kwi 24, 2007 11:54
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon maja 28, 2007 12:23

Patka w takie upały jak teraz wszystkie koty mniej jedzą i bardziej grymaszą.
Majus dużo przeszedł i jeszcze nie jest w pełni zdrowy więc musisz uzbroić sie w cierpliwość. Zobaczysz jeszcze dla Ci popalić jak odzyska formę :lol: :lol:
:ok: :ok: :ok: :ok: za Majusa i jego DUŻĄ.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pon maja 28, 2007 12:39

tez wlasnie mysle o upalach ale z drugiej strony kiedys moj majus wcinal nawet w najgorsze upaly. narazie dobrze ze je chociaz z lyzeczki. daje mu dosc czesto wiec powinno byc ok
Obrazek

patka-p3

 
Posty: 293
Od: Wto kwi 24, 2007 11:54
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw maja 31, 2007 20:42

napisze kilka slow co u majusia. chlopak jest dosc zywy(oczywiscie jak na jego przejscia) zdazyl juz nawet przewrocic wazon z kwiatkami. tempeatura jest ok. siusia jakies trzy, cztery razy na dobe w calkowicie normalnych ilosciach, krwawe gluty nie wychodza(oby juz sie nie pojawily bo to martwi mnie bardzo), dzisiaj ostatni antybiotyk. niestety nie chce jesc, male ilosci tylko. zeby zjadl pasztet hillsa to chodze za nim jakies 15 minut i namawiam, do suchej podejdzie z dwa razy i zje kilka ziarenek. roznie sobie to tlumacze. moze faktycznie po dwoch miesiacach antybiotykow wyjalowiony przewod pokarmowy, a moze cos go boli?. moze uda mi sie w sobote zlapac mojego weta zeby cos na to poradzil a jak nie to juz koniecznie w poniedzialek. kupke majus robi regularnie raz dziennie i ogolnie naprawde wyglada ok. dzisiaj nawet pierwszy raz od dawna zaczal myc tylnie lapki, ogonek, do tej pory ograniczal sie tylko do przednich czesci swojego cialka. zdaje sobie sprawe ze wiele przeszedl i ze z dnia na dzien nie wyzdrowieje calkowicie ale zeby chociaz jadl normalnie. najgorsze jest to ze majek ma dwa schorzenia i jezeli mialby byc wykonany jakikolwiek zabieg np z powodow urologicznych to przy takiej watrobie szanse sa chyba raczej marne. mam nadzieje ze do tego nie dojdzie. jak tylko spotkam sie z wetem to przepisze te zalegle wyniki krwi. buziaki
Obrazek

patka-p3

 
Posty: 293
Od: Wto kwi 24, 2007 11:54
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon cze 04, 2007 14:24

wyniki majusia z 22 maja:
mocznik 35,2 mg/dl
kreatynina 1,6 mg/dl
ALP 28,2
GOT 47,7
GPT 51,9
albuminy 4,0 g/dl
bilirubina 0,5 mg/dl
K 4,5 uEg/l (nie jestem pewna tej jednostki)
CO 9,5 mg/dl
WBC 6,6
RBC 5,40 L
HGB 7,8 L g/dl
HCT 25 L%
PLT 523
MCV 46
MCH 14.5 pg
MCHC 31.3 g/dl
RDW 19,4%
MPV 10,6
LYM 1,70
MON 0,3
GRA 4,6
Z NORM MORFOLOGII, KTORE MAM PODANE WYNIKA ZE RBC I HGB NIE SA W NORMIE.
Obrazek

patka-p3

 
Posty: 293
Od: Wto kwi 24, 2007 11:54
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Paula05 i 73 gości