Przygarne Mala Kotke !!!!!!!

[reddie]

"Zgadzam się z przedmówcą."

[VeganGirl85]

nie rouzmiem czemu tak ograniczasz kota skoro masz zamiar go wsterylizowac to po co jeszcze do bloku???

o zaletach kastracji i okrucieństwie rozmnażania pisałam w tym zamkniętym wątku, jak nie masz ochoty szukać- kliknij w link z mojego podpisu, druga sprawa: rzeczywiście niekoniecznie do bloku jako takiego, ale kot ma być niewychodzący, szczególnie jeśli rzeczywiście ma mieszkać w centrum Warszawy. Tu kot wychodzący zginie pod samochodem w ciągu 3 dni, a to niejedyne zagrożenie.
mnie i innym oddającym koty po prostu zależy na tym, aby trafiły dobrze, a wypuszczanie niekastrowanego kota w centrum miasta jest okrucieństwem wobec niego i ogółu kotów.

no jaśniej nie umiem

[TygrysiaKotka]

ale kto ci powiedzial ze jestem z warszawy??? mowie tylko ze tu chce odebrac kota

[reddie]

Tygrysia Kotko - co tak naprawdę chcesz osiągnąć? Nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek z forum zdecydował się powierzyć Ci kota, więc może rzeczywiście skończmy tę wymianę zdań. I tak nikogo nie słuchasz, natomiast wiele osób starałaś się obrazić. Albo dyskutujesz rzeczowo i kulturalnie i bez agrsji, albo chyba rzeczywiście zamknijmy ten wątek Zamęt sieje tylko...

no jaśniej nie umiem

XAgaX, choćbyś zrobiła prezentację połączoną z dramą i użyła wszelkich sztuczek dydaktycznych - nie dotrze, nie dotrze... TK ma zgoła inny cel jak mniemam, albo jest zwyczajnie impregnowana na argumenty, znaczy - narrowminded.

[TygrysiaKotka]

nie rozumiem po co sie wtracasz nie jestes od tego zeby decydowac o tym co mam pisac i jak sie zachowywac ... wiec niech cie to nie obchodzi..

[VeganGirl85]

Tygrysia Kotko - co tak naprawdę chcesz osiągnąć? Nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek z forum zdecydował się powierzyć Ci kota, więc może rzeczywiście skończmy tę wymianę zdań. I tak nikogo nie słuchasz, natomiast wiele osób starałaś się obrazić. Albo dyskutujesz rzeczowo i kulturalnie i bez agrsji, albo chyba rzeczywiście zamknijmy ten wątek Zamęt sieje tylko...

jestem za. Nie jestem w stanie nadążyć za zmianą frontów, miejsc, wszelkich okoliczności, przy poprzednich sesjach też starałam się działać i wychodziło, więc chyba nie po mojej stronie leży wina

XAgaX, choćbyś zrobiła prezentację połączoną z dramą i użyła wszelkich sztuczek dydaktycznych - nie dotrze, nie dotrze... TK ma zgoła inny cel jak mniemam, albo jest zwyczajnie impregnowana na argumenty, znaczy - narrowminded.

ale może dotrze do kogoś innego, kto to przeczyta- choćby dlatego warto pisać. A ja przyszła pani belfer jestem, to "trochę" wiem, jak dotrzeć do ludzi, przynajmniej do większości

a autorce wątku przypominam, że obie z reddie zachowujemy się kulturalnie... czego o niej powiedzieć niestety nie mogę.

[reddie]

Oj, no bo troll i kulturalny? Zachodzi tu wewnętrzna sprzeczność jakaś.

[VeganGirl85]

zdarzają się i takie, choć rzeczywiście rzadko

[piotr7]

Witaj Tygrysiakotko

Twoim bezsprzecznym błędem było to, ze nie poczytałaś wczesniejszym postów typu "przygarnę kota".
Wiedziałabys wtedy czego sie spodziewać, jakie są tu zasady itp.
Mogłabyś zadecydować czy je akceptujesz czy nie.
Moje wejście było jeszcze gorsze:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=59009&highlight=
Też sie nie bardzo mogłem dogadać w prostej zdawałoby się sprawie.
Po przemyśleniach zaakceptowałem fakt, że każdy oddaje kota lub nie na swoich zasadach i .....
...poszukałem kota gdzie indziej.
W kwietniu młodych kotów bylo mało, teraz jest zatrzęsienie więc nie powinnaś mieć problemów np. tu:
http://www.allegro.pl/15998_koty.html?i ... 358%5D=all

Co do kastracji: koty dziko żyjące jak najbardziej (chociaż w Madrycie zlikwidowano problem dzikich kotów - mają teraz problem szczurów)
Koty domowe? Ja zamierzam swoją wykastrować po pierwszej rujce ale gdyby ktos wcześniej wykastrował matkę Puni - nie miałbym jej, a rasowe mi się nie podobają.

P.

[VeganGirl85]

a nie uważasz, że lepiej uratować jakąś biedę zamiast szukać u rozmnażaczy na Allegro? To, co robisz, jest namawianiem do napędzania miotów rozmnażaczom, świadomie bądź nie. Zapraszam do linku z podpisu. Poza tym- cieszysz się, że tyle kociąt cierpi i szuka domów? Tak to odebrałam, a to nie nastraja mnie pozytywnie
swoją drogą sporo ogłoszeń pochodzi z forum, nie zawsze pod nickami z niego

Tak czy inaczej- osoba chcąca wypuszczać w centrum Warszawy niesterylizowaną kotkę nie jest dla mnie, i mam nadzieję dla nikogo, odpowiedzialnym opiekunem kota. A kultura tej pani także pozostawia wiele do życzenia. Mam nadzieję, że to tylko prowokacja i ona nie chce kota, bo niestety niektórzy pewnie gotowi jej dać.

Nie żądamy nic niemożliwego, po prostu odpowiedzialnu opiekun kota nie rozmnaża i - jeśli cokolwiek mogło by mu grozić- nie wypuszcza. Schluss.

aha! jeszcze co do szczurów- w Warszawie też są. One są wszędzie, i warszawskim jakoś koty nie zaszkodziły.

i mam prośbę do czytających ten wątek- widać już w podpisie że zżera mnie sesja, nie reaguję dobrze- raz płaczę a raz wrzeszczę, będę wdzięczna za próby nawrócenia państwa z allegro (niektóre wątki mogą nawet być forumowe, a ja nie wiem) , wiem że wielu z Was idzie to bardzo dobrze dzięki

edit: 2 pierwsze strony, gdzie nie miałam wątpliwości że to NIE forum, i gdzie nie były to aukcje grzecznościowe, powysyłane. I na szczęście "zatrzęsienie" w porównaniu z latami ubiegłymi to przesada.

edit2: wysyłałam tylko do osób ogłaszających za złotówkę. Żeby nikogo dobra dusza nie ominęła, jak się tym zajmie

[piotr7]

a nie uważasz, że lepiej uratować jakąś biedę zamiast szukać u rozmnażaczy na Allegro?

Uważam, dlatego najpierw próbowałem tutaj.

Co do kotów z Allegro: juz sie urodziły, można oczywiscie próbowac edukować wlaścicieli ale z tymi kociakami też coś trzeba zrobić.
Poza tym teoria : rozmnażać rasowe, nie rozmnażać nierasowych jakoś do mnie nie trafia. To chyba nie to kryterium.

Co do szczurów: są gdzieniegdzie, jakby nie koty bylyby wszędzie, nie mają innych wrogów.

P.

[VeganGirl85]

Próbuję uświadamiać, jestem przeciwna pomocy w szukaniu domów kociętom, których właściciele planują następne mioty- to niepedagogiczne, a w końcu i tak cierpi na tym kot.

powiedz mi, ile rasowych kotów widziałeś na ulicy, w schroniskach, a ile dachowców? Poza tym hodowcy rasowych (czyli rodowodowych) dobierają swoim kotkom partnerów i raczej nie są zdziwieni, skąd wzięły się kocięta, nicht wahr?

a szczurów jest ponoć tyle, ilu warszawiaków (wiem, kusząca perspektywa) niedawno znalazłam zdechłego szczura na Rynku Starego Miasta- ciekawe odkrycie, brr...

[piotr7]

Czyli co? Świat bez dachowców?
Protestuję.

P.

[VeganGirl85]

Czyli co? Świat bez dachowców?
Protestuję.

P.

Nie, świat BEZ BEZDOMNYCH ZWIERZĄT. Bo one praktycznie zawsze cierpią. Też protestujesz?

poza tym co widać na forum, mimo starań nie zawsze udaje się złapać kotkę dziko żyjącą do kastracji, czasem trwa to latami, moja koleżanka łapała taką delikwentkę 3,5 roku

[TygrysiaKotka]

Tak czy inaczej- osoba chcąca wypuszczać w centrum Warszawy niesterylizowaną kotkę nie jest dla mnie, i mam nadzieję dla nikogo, odpowiedzialnym opiekunem kota. A kultura tej pani także pozostawia wiele do życzenia. Mam nadzieję, że to tylko prowokacja i ona nie chce kota, bo niestety niektórzy pewnie gotowi jej dać.

Po pierwsze moja droga nie jestem z Warszawy i nie wiem skad to przekonanie... radze Ci czytac uwazniej, po drugie zajmij sie swoja kultura bo nic Ci do mojej i lepiej 2 razy sie zastanow zanim cos napiszesz... po 3 mam uz Kotke o ktora nie musialam sie prosic po prostu potrzebowala natychmiastowego domu Piotr dzieki za rady