Ink, Dexter, Tigra + tymczasowo Gacuś

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 16, 2007 21:36

Żarłok jest. I robal z niego wyszedł taki, że... 8O No, duuuży był w każdym razie. Martwy rzecz jasna. To oznacza, że kocio kuwetkowy :) Miał do wyboru krytą i odkrytą. Wybrał prawidłowo ;) Dogadali się z Rosencrantzem. W końcu faceci muszą się trzymać razem. Tyle bab wokół :roll:

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro maja 16, 2007 21:54

Jaki sliczny 8O
Cudo, po prostu cudo.
Obrazek

sasilla

 
Posty: 384
Od: Nie gru 10, 2006 23:06
Lokalizacja: Otwock

Post » Śro maja 16, 2007 22:04

Kurna, on ma big kleszcza w szyi :? Nie wyciągnę, bo coś spaprzę. Jutro do weta.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw maja 17, 2007 16:02

Frey - bóg m. in. słońca
Arvak - jeden z koni ciągnących rydwan słoneczny
Baldur - najpiękniejszy z bogów

(czytam sobie o wierzeniach Skandynawów)

lub bardziej znane imię pewnego rudzielca: Birk (chłopak Ronji, córki zbójnika ;) )

A ten sobie śpi z tym kleszczem. Na jutro mam transport do weta, więc jutro zabierzemy się hurtem.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw maja 17, 2007 22:19

I wiecie co? I mały ma już imię oddające jego charakter :) Mirmił ;)

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt maja 18, 2007 15:00

Po wizycie u weta. Mokka ma podejrzenie alergii na pyłki. Ma od pewnego czasu znów świszczący oddech i zaostrzony szmer oskrzelowy. Dostała Dexafort i Shotapen. Za 3 dni konsultacja telefoniczna i w zależności od jej stanu albo działamy dalej (jeśli poprawy nie będzie), albo nie (jeśli poprawa będzie). Mirmił miał 2 kleszcze. Wyjęte. Do oczu dostał Atecortin, bo mu cieknie brązowe z oczu. Ogólny stan dobry. Ale na brzuszku ma coś dziwnego. Wyglądało mi to na początku na coś w rodzaju przepukliny, ale może to być przerośnięte naczynie. Na razie obserwować czy coś się z tym dzieje i jak już kocio odżyje, nabierze ciała i dojdzie do siebie, będziemy myśleć dalej. To "coś" powoduje u Miłka dyskomfort. Może nie ból, ale widać, że mu przeszkadza i nie lubi jak się go w to tyka. Uszy ok. Brud mechaniczny jedynie i ranki od jakieją walki.

Mokki nie można było szczepić. Za to należy ją... odchudzić! Zaczyna jej się odkładać tłuszczyk, a jako że ma tendencje do tycia, będziemy limitować żarcie ;)

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt maja 18, 2007 18:50

Witam reddie:)
Mirmił CUDO, po prostu CUDENKO!!

A Co to z Mokką się dzieje :cry: Mam nadzieje, że nic poważnego...
A z tym odchudzaniem to niedobrze, bo jak kota prosi o jedzonko to ja nie mam serca odmówic :) Tym bardziej, że juz 8 kg jedzonka na nią czeka.
Nasz Hugo też przy tuszy chłopak, ale na szczescie trzyma wagę od 2 tal (8 kg), ale jest też ogromnym kotem z budowy ciała...

Mam nadzieje, że Mokka szybko wróci do zdrowia.Trzymam kciuki!

asiaw

 
Posty: 14
Od: Wto mar 13, 2007 23:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 20, 2007 17:27

Informuję, że Mirmił nie umrze z głodu, gdyby mi przyszło do głowy zapomnieć karmić koty. Wczoraj usłyszałam chrupanie. Patrzę - przy miskach pusto, a chrupanie ewidentnie słychać. Myślę sobie "no, ładnie, zaczynam słyszeć głosy". I nagle co słyszę? 20kilowy worek karmy szeleści... Zaglądam do środka - a tam lekko speszony Mirmił. Opycha się chrupkami. No wiecie co! :roll: Dla ścisłości - worek stoi gdzieś tak na wysokości 120 cm od podłogi, a wlot worka jest przyblokowany. Mirmił jest niewątpliwie ambitnym kotem.

Posłanie dla kotów okazało się hitem. Zwłaszcza gdy leży w nim w lekkim nieładzie wielki koc. Zabawa w szukanego wychodzi wtedy doskonale. A śpi się w tak wielkim posłanku genialnie. No i gdzie tak fajnie gromadzi się zabawki jak w posłanku? Nigdzie. Hm, czyli odnalazły się wszystkie piłki i myszki. Oraz...odzyskałam łóżko?

P.S. Asiaw, odpisałam Ci w wątku Mokki.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto maja 22, 2007 13:52

Jakby co to Inka ma się nieźle. Tylko nie lubi paparazzich.

Obrazek

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw maja 24, 2007 22:32

Żeby nie było, że nie robię zdjęć mojemu kotu ;)

Tu - wieczorna głupawka, więc tylko kilka sie udało zrobić, na których głupawkująca Klólewna zdążyła zostać uchwycona.

Obrazek
Jak ja zza tej kanapy cię zaraz wyciągnę Muffi, ufff, za krótkie łapki mam, cholera

Obrazek
Czego?? Nie widzisz, że się bawię?

Obrazek
Ha! I czyja jest kanapa? No? 8)

Obrazek
Hm, ta chusteczka, tak? To ten, no... To.. TO ROSENCRANTZ! Tak, to on śmieci!

A co na to Rosencrantz?

Obrazek

Ta mina mówi chyba sama za siebie

A taka była grzeczniutka przedwczoraj...

Obrazek Obrazek

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt maja 25, 2007 10:53

A dziś "mój" drugi kot ;)

Kocham tego kota :D

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt maja 25, 2007 19:05

jutro rano o 7.30 Zosia ma kastrację.Proszę o kciuki, bo się boje o nią bardzo.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt maja 25, 2007 20:43

Agatka, kciuki są :ok: Będzie dobrze!

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob maja 26, 2007 18:01

Czy "kocie mamy" kwalifikują się do życzeń z okazji Dnia Mamy? Jeśli tak to życzę. Wszystkim. Zdrowia, siły i wytrwałości. Oraz pociechy z podopiecznych :)

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie maja 27, 2007 19:31

A u nas nowa kić, "hotelak", ale nie Naleśnik. Przywieziona przez agatkę 84 i Konrada. Plan jest taki: środa - sterylka (zasponsorowana przez agatkę84 - dzięki Agata za kasę :aniolek: ), potem rekonwalescencja, zdjęcie szwów i wypuszczamy. Ale... Nic jeszcze nie jest przesądzone. Zobaczymy jak minie noc. Zobaczymy jak zintegruje się z resztą stada. Zobaczymy cóż to za futrzak. Na razie przerażona, ale to normalne. Wygląda raczej ok, tylko brudasek ;) Kotów nie atakuje a i kotom jakoś nie przeszkadza jej obecność. Jednak trochę posiedzi w izolatce. Jest miła. Naprawdę.

Obrazek Obrazek Obrazek

Celowo wklejam TAKIE zdjęcia. Ciekawa jestem jak wypadnie porównanie za jakiś czas :)

Ona mi się kojarzy z Sidem z charakteru...

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 29 gości