no to teraz mozemy powiedzieć, ciut więcej
kocurek ,ma ok2-3lata,jest juz wykastrowany,zaszczepiony, dzis trafił na kociarnie i jak to z nowoprzybyłymi bywa, siedzi cały czas w kacie i sie boi ,biedaczek
Mam nadzieję,ze mu szybko minie i sie przekona,ze nie jest tak tam zle.
Tylko pana nie ma a ,,tego przeciez nie robi sie kotu,,
a koteczka jest swiezo po sterylce,ma 1-2lat,sliczna, od razu sie rozmruczała jak ją zaczęłam głaskać.
Ona jeszcze musi poczekac w klatce na zdjęcie szwów i też pójdzie na kociarnie.
Cudnie by było jakby im razem spadł jakis dom z księżyca
Mam troche fotek, wkleję wieczorem