Kiedy byłem mały moja kocia mama mówiła mi, że jestem piękny, wyjątkowy i czule lizała mnie po łebku. Potem byłem niepotrzebny - bezdomny - zawadzałem. Straciłem wiarę we wszystko, co do tamtej pory słyszałem. A teraz znów... ktoś mi to mówi.
Tezeusz, wasz najpiękniejszy Krówek!