watek Arniego - zdjęcia dla ciotek z Bonusem

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw maja 24, 2007 21:58

dzieki, pocieszylyscie mnie.ten zakrzep w mosznie mnie martwi.On tam sam siedzi w tej klatce, w obcym miejscu, całą noc - biedulek moj kochany :(
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Czw maja 24, 2007 22:03

To ja też trzymam kciuki..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw maja 24, 2007 22:04

dzięki Aamms :D
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt maja 25, 2007 7:26

kciuki :ok:
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 25, 2007 18:33

kciuki za Arniego :ok:
1 bryt, 2 dachówki, 3 devonki, 2 orienty, 2 azjaty, 1 kundelka i straszne kudłate MCO

FluszakPluszak

 
Posty: 3465
Od: Pt gru 08, 2006 0:28

Post » Pt maja 25, 2007 18:42

Co tam słychać u Arniego? Jak się czuje?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt maja 25, 2007 19:48

Kciuki za Arniego cały czas trzymane.
Jak sie czuje biedaczek?

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt maja 25, 2007 20:06

Właśnie doczytałam...

A to pechowiec faktyczny z tego Arniego :(

Ale miejmy nadzieję, że skończy się tylko na strachu! Kciuki trzymam mocno, mocno :ok: :ok: :ok:
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 25, 2007 20:25

Zagubił mi się wątek, ale doczytałam i zapytuję czy Arni już jest w domu? Miałaś przeczucia i miałaś rację, ale mam nadzieję, że teraz już jest wszystko OK...posyłam ciepłe myśli...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt maja 25, 2007 20:26

Tez trzymamy kciuki z calych sil!
Arniku kochany zdrowiej bo sie mos zamartwi!!!
Misia, Misieczka zawsze będziesz w naszych sercach [*] Mróweczek 15.08.2003-06.02.2020 [*] Biedronka maj 2004-18.10.2021 [*] Kitka10.05.2023 [*]
Z nami : Filemon, Maciek, Lilek, Dzidka, MałeMałe, Tobiś, Mufi, Rudek - został w domu, który kupiliśmy..., dziadeczek Domi zgarnięty ze środka wsi

kiwi

 
Posty: 5986
Od: Pt lis 14, 2003 22:32
Lokalizacja: Góry, polskie góry :)

Post » Pt maja 25, 2007 20:33

dziekuje wszystkim za kciuki- przydaly sie :D Arni juz w domku.Weci usunęli skrzep i powoli dochodzi do siebie.Zostal mu maly guzek z krwi, krtory ma sie podobno wchlonąć sam.Jest jescze słabiutki i czasami traci troche równowage , mimo ze kastracja byla wczoraj.Próbuje juz jeść i dużo pije, raczej leży i odpoczywa.Jeszcze nie byl w kuwecie. W niedziele musze mu obmyć nóżki z zaschnietej krwi.Na razie nie chce go stresować.Wet kazał zmyc mu zimna woda , przy okazji mu troszeczke ulży.Biedaczek jest troszeczke zestresowany, mam nadzieje ze szybko dojdzie do siebie.Przemylam mu dzis tylko oczka bo mial bardzo brudne i troche pokichiwal.mam tylko nadzieje ze w wyniku stresu nic brzydkiego mu sie nie przyplata- tfu, tfu.
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt maja 25, 2007 20:38

Nasza Sonia reaguje na stres kichaniem, a właściwie wodną wydzieliną z nosa...wymiziaj Arniego od Ciotki 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt maja 25, 2007 20:45

Teraz wszystko juz bedzie dobrze :) . Limit zmartwien wyczerpany.
Kochany Arniku szybciutko dochodz do siebie :D .
Misia, Misieczka zawsze będziesz w naszych sercach [*] Mróweczek 15.08.2003-06.02.2020 [*] Biedronka maj 2004-18.10.2021 [*] Kitka10.05.2023 [*]
Z nami : Filemon, Maciek, Lilek, Dzidka, MałeMałe, Tobiś, Mufi, Rudek - został w domu, który kupiliśmy..., dziadeczek Domi zgarnięty ze środka wsi

kiwi

 
Posty: 5986
Od: Pt lis 14, 2003 22:32
Lokalizacja: Góry, polskie góry :)

Post » Pt maja 25, 2007 21:12

Mam nadzieje .Arni bardzo często sie lize pod ogonkiem.Nie moge go upilnowac aby tego nie robil.przechodzi pare krokow i znowu to samo.Ma pod ogonkiem taka czerwona gule, wyglada to strasznie, no i chudziutki taki sie zrobil :( Teraz odsypia.
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie maja 27, 2007 10:24

Dzisiaj go wyczesalam i probowalam zmyc szamponem w piance te zaschnięte strupy krwi na ogonku i nózkach.Stracil chyba pół sierści( dywan mozna zrobić) a pianka na krew nic nie daje.Trzeba go woda i szamponem zmyc.Wyczesalam tez troche zakrzeplej krwi ktora porobila kolo ogonka takie kołtuny że az strach.Nie wszystko pozwolil sobie wyczesać więc musze poczekac na Jarka i go umyc porządnie. Dzis sie czuje lepiej i pogonil Ptysia :roll:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 185 gości