Noszenie za kark.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Posty: 32
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Ostatnio edytowano Czw cze 05, 2003 12:31 przez alahari, łącznie edytowano 3 razy
KAJTUŚ 
05.02.2003 - 21.07.2023 [*] Jeszcze się kiedyś spotkamy! 
FRODO 25.02.2003-18.08.2013 ['] Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach!- Posty: 3705
- Od: Czw kwi 03, 2003 19:25
- Lokalizacja: Warszawa Ursynów
- Posty: 61
- Od: Pt kwi 25, 2003 18:47
- Lokalizacja: Krakoow
- Posty: 16452
- Od: Pon mar 03, 2003 23:22
- Lokalizacja: Poznań
- Posty: 637
- Od: Śro kwi 16, 2003 15:19
- Lokalizacja: Warszawa
Tiaaaa.... musiałabyś pobyć na jego miejscu! Najpierw mraumrau i wypinanki, a potem jak nic-nic, to cabas zębiskami i pazurami!
...
- Posty: 28589
- Od: Pon lut 04, 2002 15:32
Padme pisze:Tiaaaa.... musiałabyś pobyć na jego miejscu! Najpierw mraumrau i wypinanki, a potem jak nic-nic, to cabas zębiskami i pazurami!
może Sugar podgryzanki starczą.......?
- Posty: 4464
- Od: Czw mar 20, 2003 20:51
- Lokalizacja: Gdańsk
-
- Posty: 19847
- Od: Nie lut 10, 2002 9:36
- Lokalizacja: Poznań
Wy i te wasze kosmate mysli 
Dlugo jej nie trzymam (reka za kark) - minutke najwyzej, ale widac wyraznie ze jej sie to podoba - przymruzone oczy i mruczenie. I rzeczywiscie bardzo spokojnie wtedy siedzi, wiec bede wiedzial jak ja uspokajac w razie potrzeby (choc i tak to
nie kot, bardzo spokojna ogolnie taki ma mily charakterek).
Do gryzienia mnie skutecznie zniecheciliscie
(choc i tak pewnie bedzie sterylizowana...), wystarczy ze ja cmokne w ten czekoladowy pyszczek (tez czasem to lubi a czasem sie wykreca).
Dlugo jej nie trzymam (reka za kark) - minutke najwyzej, ale widac wyraznie ze jej sie to podoba - przymruzone oczy i mruczenie. I rzeczywiscie bardzo spokojnie wtedy siedzi, wiec bede wiedzial jak ja uspokajac w razie potrzeby (choc i tak to
nie kot, bardzo spokojna ogolnie taki ma mily charakterek).
Do gryzienia mnie skutecznie zniecheciliscie
(choc i tak pewnie bedzie sterylizowana...), wystarczy ze ja cmokne w ten czekoladowy pyszczek (tez czasem to lubi a czasem sie wykreca).Ostatnio edytowano Czw cze 05, 2003 23:27 przez vitez, łącznie edytowano 1 raz
Zdjęcia kotów, z wystaw kotów i nie tylko... 
http://vitez.pl
http://vitez.pl- Posty: 2914
- Od: Wto mar 04, 2003 10:44
- Lokalizacja: Warszawa
- Posty: 3434
- Od: Pt mar 07, 2003 20:59
Chłopaków nie podnosze za kark, bo... boję się, ze im kawał skóry urwę.
Gryzienie w tą puchatą skórkę jak najbardziej.
Tylko te kłaki...
Gryzienie w tą puchatą skórkę jak najbardziej.
Tylko te kłaki...
- Posty: 13328
- Od: Śro mar 20, 2002 13:44
- Lokalizacja: Warszawa
- Posty: 2750
- Od: Nie gru 01, 2002 1:49
- Lokalizacja: Poznań
kociamatka pisze:Chłopaków nie podnosze za kark, bo... boję się, ze im kawał skóry urwę.
U mnie dokladnie tak samo
Chyba nawet nie da sie podniesc 6kilogramowego (no nie, teraz mniej) kocura za skore na karku, a juz na pewno nie bez szkody dla niego .... albo dla podnoszacego Ewelina i...
- Posty: 5697
- Od: Nie mar 02, 2003 13:18
- Lokalizacja: Toruń
Szarka bardzo nie lubi weterynarza, syczy, drapie, wyrywa się. Unieruchamianie za kark jest jedynym sposobem na zrobienie jej np. zastrzyku, ale nie próbowałabym jej tak przenosić. Za to tabletki łyka bez najmniejszych problemów (nie tak, jak w tym dowcipie).
Deli
- Posty: 14569
- Od: Nie cze 29, 2003 11:14
No proszę, zniechęciliście kogoś kto właśnie próbował zamienić się w kota, poprzez zmianę obyczajów na początek. Ja też chcę zostać kocurem!!!! 
Vivaldi
Vivaldi
- Posty: 1194
- Od: Czw cze 06, 2002 17:50
- Lokalizacja: Buk k. Poznania
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Szymkowa i 70 gości