DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 23, 2007 22:06 DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo

Grzywka to taki całkiem Dziki-Dziki kot. Od czasu do czasu pojawiał się na moim balkonie w celu skorzystania z miski. Dostęp do niej miał o tyle utudniony, że "swojego" terenu (i miski) zajadle broni Pączuś- jeden z moich Dochodzących. We wtorek późnym wieczorem usłyszałam charakterystyczne "kwiczenie" Pączusia. Wyjrzałam na balkon-Grzywka...
Siedział na taborecie w kącie balkonu i o dziwo - nie uciekł na mój widok. Za to ja na jego widok o mało nie zemdlałam...Widywałam już koty w różnym stanie, ale tym razem... otwarta, bezzębna paszcza z której ciurkiem leci ślina, poraniony w kocich bitwach kark, pyszczek, świerzbowiec "wystający" z uszu...Obraz nędzy i rozpaczy. I przerażone oczy wpatrujące się we mnie czujnie.Chciało mi się płakać, bo pomyślałam, że jeśli nawet JAKIMŚ CUDEM uda mi się go złapać, to chyba tylko po to żeby wet skrócił mu cierpienie.Kiedy wycofałam się z balkonu, żeby przygotować mu trochę mięska z antybiotykiem (nie liczyłam, że uda mi się go złapać), Grzywka "przesiadł" się z taboretu - niewidocznego przez drzwi balkonowe- na kocią budę, w której mieszkają Dziewczynki. Buda stoi na wprost drzwi, pomyślałam, że on chce, żebym go widziała,że chce żeby mu pomóc. Dalsza akcja trwała jakieś 20 minut-łącznie z uproszeniem weta o pozostanie na dyżurze (była godzina 21 a lecznica na szczęście całodobowa...), łapanką i dowozem Kocieja...Dziki-Dziki kot bez większych problemów pozwolił się obejrzeć (ani jednego zęba w paszczy), zmierzyć temperaturę, podać kroplówkę i zrobić zastrzyki...Wczoraj miał zrobione rtg i został wykastrowany, na pytanie czy przeżyje wet stwierdził, że tak, o ile nie będzie patrzył w lustro...
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ostatnio edytowano Nie maja 18, 2008 14:30 przez pixie65, łącznie edytowano 50 razy

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro maja 23, 2007 22:14

O jejku, jaki biedaczek :cry:
Ostatnio edytowano Śro maja 23, 2007 22:15 przez zunia, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Śro maja 23, 2007 22:14

Boże, ale bieda.
Będę trzymać za Was kciuki.

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 23, 2007 22:14

8O 8O Łomatko :!: jaki fart, że trafił na Ciebie :D
Wiesz, Bronuś wcale nie był przystojniejszy, kiedy trafił do nas...wiec z tym Łabędziem różnie być może :wink: Trzymam z Kociuszka najmocniejsze :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 23, 2007 22:24

Łomatkoicurko 8O Przerażająca kocia bieda :roll:
Po raz n......ty chylę czoła przed głęboką mądrością czy intuicją kocią: dzikie kocisko wie, że potrzebuje pomocy i wie, gdzie tej pomocy szukać. I samo po nią przychodzi...
To znaczy, że poza zewnętrznymi obrażeniami, inwazją Obcych i bazyliszkowym wyglądem w porządku?
Wyrośnie na łabądka, zobaczysz :ok:
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro maja 23, 2007 22:32

8O alez bieda kocia, mój Boże, jak nie ma ząbków to juz starszy ?
Mądry kot, wiedział gdzie pomocy szukać...
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro maja 23, 2007 22:36

agnes_czy pisze:Po raz n......ty chylę czoła przed głęboką mądrością czy intuicją kocią: dzikie kocisko wie, że potrzebuje pomocy i wie, gdzie tej pomocy szukać. I samo po nią przychodzi...

Albo jakiś Sierściuch rozpowszechnia moje dane osobowe... 8)
agnes_czy pisze:To znaczy, że poza zewnętrznymi obrażeniami, inwazją Obcych i bazyliszkowym wyglądem w porządku?
Wyrośnie na łabądka, zobaczysz :ok:

W zasadzie...w porządku, poza odwodnieniem, przebytym KK (blizny na rogówkach), zwyrodnieniami kręgosłupa i kompletnym wycieńczeniem reszta narządów powiedzmy w normie (zagazowane jelita i leciutko powiększona wątroba, może być z niejedzenia). Żadnych więcej badań na razie nie robiliśmy.To są dzisiejsze fotki. We wtorek wyglądał gorzej. Naprawdę...
Obawiam się, że pozostanie jednak Paskudnym Kaczorem...Grzywka ma około siedmiu lat i żadnych szans na adopcję... :(
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro maja 23, 2007 22:48

EEEEEEEEEe tam :!: gdzieś jest Jego Duży, wierzę w to, że dołączy do Guniowej listy "adopcji niemożliwych" :P
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 24, 2007 13:08

Hmmmmm... 8) :wink: Jakby się tak bliżej przyjrzeć, to Grzywka nie jest całkiem paskudny: ma przedłużone, (kiedyś) miękkie futerko, w jego żyłach płynie zapewne odrobina perskiej krwi i ogólnie jest...jakby tu powiedzieć...sympatyczny...
W lecznicy zostanie do soboty, a potem zobaczymy.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw maja 24, 2007 13:25

Do mnie przychodzi taki podobny pod dom, tez do miski, ale nie jest az w takim stanie, wiec pewnie dlatego nie daje sie złapac...

inteliq

 
Posty: 116
Od: Nie mar 25, 2007 14:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 24, 2007 13:44

ja bym chciała adoptować Grzywkę :oops:
ale na razie muszę pomyśleć nad tym

puss

 
Posty: 11740
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 24, 2007 16:55

puss pisze:ja bym chciała adoptować Grzywkę :oops:
ale na razie muszę pomyśleć nad tym

8O 8O 8O
Żarty sobie robisz z Paskudnego Kaczora.... :(
Poważnie....? Pomyślisz o tym...? :love:
Obrazek
Ostatnio edytowano Pt maja 25, 2007 23:43 przez pixie65, łącznie edytowano 1 raz
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw maja 24, 2007 17:18

pomyślę nad tym, ale przy moim zakoceniu to może być ciężko...
a kaczor od razu mnie zakochał :oops:

puss

 
Posty: 11740
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 24, 2007 17:36

Oj, Puss, Puss
Ale rozumiem Cię - tez lubię stare, mądre koty :wink: :D
A na łabędzia wyrośnie - przykładem Bono u Ona Szalona, Murka u mnie, i jeszcze mnóstwo nienajmłodszych kotów
:D
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 24, 2007 19:11

pixie65 pisze:Jakby się tak bliżej przyjrzeć, to Grzywka nie jest całkiem paskudny


Jakby się tak bliżej przyjrzeć to to jest Piękny-Pan-Kocur-Tylko-Musi-Wydobrzeć! Ma ładne umaszczenie i kształt pysia niczego sobie... I rzeczywiście - sympatyczny całkiem bardzo 8)

Puss, zastanawiaj sie, zastanawiaj. A właściwie nie - NIE ZASTANAWIAJ SIĘ ;) Tylko bierz kotucha czem prędzej!

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 52 gości