Baron trafił do bydgoskiego schroniska jako przybłęda. Był bardzo chudy i wyłysiały. Jego wiek oceniono na 14 lub więcej lat. Został wykastrowany i zabieg zniósł bardzo dobrze. Przytył już i ładnie odrasta mu sierść. Jest miłym i spokojnym kotem. Pani Ewa opiekująca się kotami w schronisku pewnie tak jak i sam Baron marzy o domku dla niego. Może ktoś odmieni los staruszka.
Ostatnio edytowano Śro cze 20, 2007 19:39 przez mirka_t, łącznie edytowano 1 raz
Baron ma oczy, wszystkie kończyny, ogon a nawet zęby. Nos i oczy ma czyste. Nie ma czym wzbudzać litości, więc zapewne posiedzi sobie w schronisku. Tego jak bardzo potrzebuje kontaktu z człowiekiem na zdjęciach nie widać.