Chętna na Małą Kotke- Kotki brak

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto maja 22, 2007 9:36

S. sama jestes sobie winna nie umiesz czytac? chyba tu pisze o swoich pogladach i tez o tym ze szukam kotki... myslisz ze rozpowszechniajac to ze mi nie przeszkadza 1 miot cos zadzialasz? nie bardzo bo i tak zroie co bede uwazala za najbardziej odpowiednie wg MNIE

TygrysiaKotka

 
Posty: 134
Od: Czw maja 17, 2007 7:57

Post » Wto maja 22, 2007 9:40

Przecież się nie kryjesz ze swymi poglądami, więc nie rozumiem twojego oburzenia. W moim poście nie było ani słowa komentarza (emocji, agresji) a po prostu czysta informacja. O ile mój post był jak najbardziej na miejscu to twoja reakcja była zupełnie nieadekwatna.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 22, 2007 9:54

Witam!!!
Korzystając z tego iż poruszony jest na nowo temat sterylizacji mam pytanie ,a zarazem prośbę o poradę. Od 6 miesięcy mam 2 letnią kotkę niesterylizowaną ,nigdy nie miała kociąt i mieć nie będzie, bo jest w 100% nie wychodząca(mieszkam w bloku-9 piętro wiec nie ma szans na ucieczkę ), no chyba że jakiś spacerek pod nadzorem!!! :) przejdzimy do pytania bo się rozpisałam ... czy powinnam poddać ją sterylizacji???? bo boję się tych wszystkich chorób - ropomacicze itp. co wy na to ????
pozdrawiam kasia

kasia20

 
Posty: 51
Od: Śro gru 20, 2006 15:50

Post » Wto maja 22, 2007 9:55

TygrysiaKotko, jeśli nie chcesz podpisać umowy adopcyjnej i przestrzegać jej postanowień, to po prostu nie chcesz kota z tego forum. Więc po co się dalej kłócić?
Kotów do wzięcia jest na świecie mnóstwo, to nie problem. Wszyscy zdają sobie sprawę, że jeśli weźmiesz kota, to Ty będziesz decydowała, co się z nim dzieje. Więc po co to ciągle podkreślać?
Już wiadomo, że Twoje wyobrażenie nt dobra kota jest nie do pogodzenia z "forumowym". Dlaczego ta dyskusja jeszcze trwa?
Chyba że chodzi Ci tylko o prowokację, chęć pokłócenia się. Bo ani kota sobie tutaj nie znajdziesz ani nas nie przekonasz.
Ale o tym chyba już wiesz, prawda?

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Wto maja 22, 2007 10:01

kasia20 - oczywiście, że powinnaś.
http://www.vetserwis.pl/sterylizacja_kot.html

fili

 
Posty: 3174
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto maja 22, 2007 10:03

nie badz az taka pewna skad wiesz...nie chodzi mi o zadna prowokacje ani o nic takiego

TygrysiaKotka

 
Posty: 134
Od: Czw maja 17, 2007 7:57

Post » Wto maja 22, 2007 10:05

kasia20 pisze:Witam!!!
Korzystając z tego iż poruszony jest na nowo temat sterylizacji mam pytanie ,a zarazem prośbę o poradę. Od 6 miesięcy mam 2 letnią kotkę niesterylizowaną ,nigdy nie miała kociąt i mieć nie będzie, bo jest w 100% nie wychodząca(mieszkam w bloku-9 piętro wiec nie ma szans na ucieczkę ), no chyba że jakiś spacerek pod nadzorem!!! :) przejdzimy do pytania bo się rozpisałam ... czy powinnam poddać ją sterylizacji???? bo boję się tych wszystkich chorób - ropomacicze itp. co wy na to ????
pozdrawiam kasia

Myślę, że każdy z forumowiczów (ci z większym stażem na pewno) odpowie na to pytanie twierdząco. To nie tylko choroby, choć teraz coraz młodsze kotki (pozornie okazy zdrowia) zapadają na ropomacicze, ale również samopoczucie kotki i tym samym właściciela. O ile teraz kotka może przechodzić ruję bez problemów to nie masz gwarancji, że tak bedzie zawsze.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 22, 2007 10:08

Prawdę mówiąc dawno nie spotkałam się w rozmowie z taką agresją i atakowaniem - przychodzi mi na myśl stwierdzenie, że kto nie jest z nami jest przeciw nam. I tyle. Jeśli któś nie chce słuchać argumentów (a wątek się dość mocno rozrósł), to po co prowadzi dyskusję? I zamiast rzeczowych uzasadnień widzimy tylko atak i obrażanie forumowiczów. Przykre.
ObrazekObrazekObrazek

bez44

 
Posty: 1178
Od: Wto sty 02, 2007 11:49
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 22, 2007 10:12

Przeglądałam już to... a to ryzyko wiem że rzadko się zdarzają komplikacje ,ale jednak są (złe doświadczenia z weterynarzami :? ) a i jeszcze jedno co może być przyczyną częstych rujek??? w ciągu 6 miesiecy 4 rujki??? byłam u weta a on na to ... taka pora i pogoda???? :evil: !!!!! więc wolę się tu poradzić doświadczonych kociarzy :D ja chce dla mojego maleństwa jak najlepiej i nie chce żeby przeze mnie kicia w jakikolwiek sposób cierpiała :oops: :?:

kasia20

 
Posty: 51
Od: Śro gru 20, 2006 15:50

Post » Wto maja 22, 2007 10:14

Poglądy to - moim zdaniem - powinny być oparte na faktach, zdroworozsądkowych argumentach, a nie jakieś wydumane "bo nie miałabym nic przeciwko żeby urodziła", "bo robicie krzywdę sterylizując".
Ja, ja, ja...
Naprawdę pretendujesz do bycia takim opiekunem kota, który na swoje zwierzę to i owszem przychylnym okiem spojrzy (ale nie do końca, bo widać, że wiedzy na temat zmniejszenia ryzyka wystąpienia wielu śmiertelnych chorób po sterylizacji, nie posiadasz) - a już jego potomstwo i całą resztę kotów to ma w d...?
Napisz coś więcej, a nie tylko jednozdaniowe zbiory epitetów, to może uda się rozwiać twoje wątpliwości.
ObrazekObrazek

kotalizator

 
Posty: 1761
Od: Wto lut 27, 2007 14:33
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto maja 22, 2007 10:15

chyba piszesz o sobie

TygrysiaKotka

 
Posty: 134
Od: Czw maja 17, 2007 7:57

Post » Wto maja 22, 2007 10:16

poniekad wet miał racje ;)
lato, ciepło, to i hormony szybciej krazą
moze tez byc "ruja permanentna" czyli kilka dni przerwy miedzy rujkami i znow
moja Studentka tak ma, bede ją ciąc mimo rujki bo juz nie chce prochów podawac, wiem ze wet sobie poradzi

co do wątku - załosne, strata czasu po prostu na te pannice
da sie wydzielic tematy?
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Wto maja 22, 2007 10:17

kasia20 pisze:Przeglądałam już to... a to ryzyko wiem że rzadko się zdarzają komplikacje ,ale jednak są (złe doświadczenia z weterynarzami :? ) a i jeszcze jedno co może być przyczyną częstych rujek??? w ciągu 6 miesiecy 4 rujki??? byłam u weta a on na to ... taka pora i pogoda???? :evil: !!!!! więc wolę się tu poradzić doświadczonych kociarzy :D ja chce dla mojego maleństwa jak najlepiej i nie chce żeby przeze mnie kicia w jakikolwiek sposób cierpiała :oops: :?:

6 miesięcy i 4 rujki to jak najbardziej normalne. Prawde mówiąc w tym okresie kotka może mieć ruję za rują jeśli nie dojdzie do zapłodnienia. Młode kotki u mojej siostry właśnie tak miały. Wetka twierdziła, że przyczyną mogą być powstałe cysty na jajnikach. Podczas sterylizacji okazało się, że nic złego się nie działo (obie musiały przed zabiegiem dostać tabletki hormonalne na wyciszenie rujki, bo ciągnęła się w nieskończoność).

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 22, 2007 10:20

nie nie mam chodzi o to ze to wy jestescie tak bardzo przekonane o swoich racjach u kazdego zwierzecia moga wystapic takie choroby i zgrozenia poporodowe nawet u ludzi a wy jestescie swiecie przekonane ze to co robicie jest dobre dla waszych kotek... skad ta pewnosc ??? nie macie pewnosci ze to co robicie jest tak dobre dla nich moze zapobiega w pewnym stopniu problemowi bezdomnych zwierzat... ale wydaje mi sie ze tez krzywdzi mlode zwierzeta

TygrysiaKotka

 
Posty: 134
Od: Czw maja 17, 2007 7:57

Post » Wto maja 22, 2007 10:21

kotalizator pisze:...Naprawdę pretendujesz do bycia takim opiekunem kota...

No przecież jest niedoszłym weterynarzem. Ja w sumie mogę napisać, że jestem niedoszłym ... hmm ... astronautą, ale w kosmos się nie wybieram :twisted: .

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 49 gości