MIKUŚ :) - I

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 21, 2007 15:03

Ja sie strasznie denerwuje.. zwłaszcza po tym:

Beliowen pisze:No nie jest zupełnie różowo
jest leukocytoza, co powinno niepokoić - zwłaszcza że w poprzednich wynikach w czasie kuracji antybiotykiem jej nie było
jest limfadenopatia
rozmaz by się bardzo przydał.


A te mnie jeszcze tak długo w niepewności trzymaja :(

catawba: dzięki wielkie :oops:
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Pon maja 21, 2007 15:51

Ale spokojnie.
Leukocytoza - to jest zwiększenie się krwinek białych w reakcji na stan zapalny w organizmie. Znaczy, że organizm walczy.
Limfadenopatia - powiększenie węzłów chłonnych - co stwierdził lekarz. Znaczy to, że organizm się przed czymś broni. Nam też czasem powiększaja się węzły chłonne, a nawet nie czujemy się chorzy. Ale też o czymś to świadczy.
Dlatego rozmaz jest ważny -struktura krwinek pomoże ustalić "o co chodzi". Biochemia da nam obraz: nerek, ew. cukrzyca, wątroba, jeśli były robione albuminy to trzustka etc.
Ale myślę, że ktoś mądrzejszy pewnie mnie poprawi. Jak będziesz miała wynik - napisz. :ok:
Marcelibu
 

Post » Pon maja 21, 2007 20:16

Ja nie twierdze ze jest rozowo tylko uderzyla mnie smutna emotka przy morfologii- bo akurat te wyniki ktore podajesz sa ok, 18 tys to nie jest leukocytoza, za istotne uwaza sie wyniki powyzej 19 tys dopiero. Fakt, wzrost w stosunku do poprzednich badan sugeruje ze costam sie toczy ale jak dla mnie akurat wynik morfologii niewiele wnosi.
Tym bardziej istotny bedzie rozmaz i dalsze wyniki/diagnostyka.

EDIT: Albuminy niewiele mowia o trzustce, Marcelibu ;)
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Pon maja 21, 2007 20:33

nan pisze:EDIT: Albuminy niewiele mowia o trzustce, Marcelibu ;)


Informacja od mojej wetki, kiedy sugerowałaś, żeby Hugowi zrobić albuminy: "po chce pani badać mu trzustkę?" Stąd moja interpretacja. Cassidy: przepraszam :oops:
Marcelibu
 

Post » Pon maja 21, 2007 20:40

nan pisze:Ja nie twierdze ze jest rozowo tylko uderzyla mnie smutna emotka przy morfologii- bo akurat te wyniki ktore podajesz sa ok, 18 tys to nie jest leukocytoza, za istotne uwaza sie wyniki powyzej 19 tys dopiero. Fakt, wzrost w stosunku do poprzednich badan sugeruje ze costam sie toczy ale jak dla mnie akurat wynik morfologii niewiele wnosi.
Tym bardziej istotny bedzie rozmaz i dalsze wyniki/diagnostyka.

EDIT: Albuminy niewiele mowia o trzustce, Marcelibu ;)

Nan, litości
nie każdy kot musi mieć od razu robione specjalistyczne badania
w normalnych warunkach diagnozę stawia się często już na podstawie podstawowych badań
w tym morfologii

a to co się uważa za istotne to zależy od kota
konkretnego
i jego wcześniejszych wyników.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pon maja 21, 2007 20:49

Nie, ja sie chyba zle wyrazilam :oops: Mialam na mysli te konkretnie podane wyniki.
Chodzilo mi tylko o to ze zostalam poproszona o zajrzenie do watku bo kotus bardzo chory i opiekunowie bardzo zmartwieni i przestraszeni. Na poczatku wyrazilam frustracje z powodu tego ze lekarze nie majac jak rozumiem badan ani specjalnie danych zaczeli sraszyc FIP. Potem jak zobaczylam smutna emotke przy wynikach badan to znow pomyslalam sobie ze nie zostaly one chyba omowione, z nich samych nic nie wynika, jak dla mnie sa w normie. A Opiekunka bardzo zaniepokojona konkretnie tymi wynikami, a kotkowi nadal nie wiadomo co jest. Nie wiadomo co zostalo zrobione, czy i kiedy bedzie. A to wazne, skoro poki co morfologia zautomatu nie przyniosla wyjasnienia.
Tylko tyle.
Przepraszam jesli zamotalam. Nie mysle, za goraco jest i odplywam, od kilku dni nie moge normalnie odetchnac.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Pon maja 21, 2007 21:01

Biochemia:
ALT 33
AST 4 (obniżone, co podobno może wskazywać na stan zapalny podobnie, jak węzły chłonne)
BUN 49,1
KR. 1,2

W rozmazie zwiększona ilość limfocytów i makrofagów.
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Pon maja 21, 2007 21:43

cassidy pisze:Biochemia:
ALT 33
AST 4 (obniżone, co podobno może wskazywać na stan zapalny podobnie, jak węzły chłonne)
BUN 49,1
KR. 1,2

W rozmazie zwiększona ilość limfocytów i makrofagów.

Alat w normie
Aspat - dolna granica normy 5. Wynik (o jeden mniej) 4 :?:
BUN - chyba norma do 32, ale pewna nie jestem.
Kreatynina - 1,2 - piękna.
Marcelibu
 

Post » Wto maja 22, 2007 9:08

BUN podobno w normie, tylko AST obniżony.

W czwartek idziemy rano, zobaczymy, czy coś nie wyrosło na tej sierści.
Usłyszałam słowo "biopsja"... nie wiem, czy to konieczne.

Zastanawiam się nad konsultacją u innego weta..
bo nie wiem, czy warto na razie tak kota meczyć.
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Wto maja 22, 2007 13:03

A teraz jeszcze do tego wszystkiego.. kuleje na lewą łapkę :(
Nie wiemy, czy gdzieś skoczył, czy coo...
Chociaż dzisiaj skakał z parapetu na łóżko i oparł się łapką o kaloryfer.. może mu się tam trochę omsknęła.. :(
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Wto maja 22, 2007 13:21

no nieeeee.. :roll: Urwis kuleje jak źle zeskoczy, ale ma jakby większe prawo ze względu na wiek :oops:
Mikuś, uspokój się i nie przyprawiaj Pani o drgawki :P
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Wto maja 22, 2007 13:22

Boję się, że węzły się tak powiększyły, że utrudniają chodzenie (ale podobno musiałyby być ogrooooooomne).. albo może mieć... coś tam, co młode koty czasami mogą mieć.. coś ze stawami i trzeba będzie kolejną rzecz leczyć..

Tylko czekam do końca miesiąca na wypłatę... :oops:
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Wto maja 22, 2007 13:26

Jutro będzie moja zaprzyjaźniona wetka. Wydrukuję jej cały wątek, ona jest naprawdę mądra i sensowna. Jutro późnym wieczorem Ci napiszę, bo popołudniu jej dam, a około godz. 22,30 do niej zadzwonię po odpowiedź. W razie czego wyślij mi do siebie (na PW) numer telefonu.
Ja bym sprawdziła innego lekarza, moze będzie miał inny pomysl. Co dwie głowy to nie jedna.
Marcelibu
 

Post » Wto maja 22, 2007 13:32

W czwartek rano jedziemy z nim i będą tam 2 wetki.. ta, co go leczy od początku i ta, która była teraz w weekend i pobierała próbki z uszka i skórki.
Będą go razem oglądały i osłuchiwały. 8O
Grzybki ew. już powinny do tego czasu też wyrosnąć, bo włoski leżą w cieplarni od niedzieli.

Jednak teraz po tej łapce TŻ z nim pojechał, żeby na wszelki wypadek sprawdzić, czy coś nie jest nie tak.

A tak ogólnie, to chciałam jechać do dr Dąbrowskiego na konsultację, ale dopiero jutro można go odwiedzić.

W każdym razie.. zobaczymy, co z tą łapką..

Marcelibu: Dzięki !! Jesteś wielka !!
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Wto maja 22, 2007 13:34

no oby już nic nie miał!!! :strach:
już na jednego kotka dość chorób, niech inne idą precz!!!
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 30 gości